Najzdrowsza zupa PRL wraca do łask. Pomaga zachować szczupłą sylwetkę, a na jelita działa jak balsam
Kiedyś była codziennością, dziś wraca jako symbol zdrowego stylu życia. W PRL krupnik uchodził za lekkostrawną, tanią i prostą zupę, dzisiaj wraca jako danie polecane przez dietetyków. Ta pozornie zwykła zupa ma ogromny potencjał - wspiera odporność, jest dobra na odchudzanie, a o jelita dba, jak żadna inna.

Dlaczego warto jeść krupnik?
Podczas przeziębienia czy grypy nie ma nic lepszego niż gorąca zupa. Ciepłe danie pomaga odetkać zatoki i poradzić sobie z katarem, ale krupnik robi dużo więcej. Wiemy już, że rosół przyspiesza zwalczanie infekcji - nasze babcie wiedziały to od dawna, a jakiś czas temu ich przypuszczenia potwierdzili też naukowcy, o czym pisaliśmy tutaj: Na przeziębienie nie tylko rosół. Co jeść, aby skrócić czas choroby? A czego stanowczo unikać?
Krupnik, który bazuje na wywarze z drobiowego mięsa, działa podobnie jak rosół, ale lepiej. Nie tylko regeneruje, ale także dostarcza witamin z grupy B i antyoksydantów, które świetnie wspierają odporność.
Na układ immunologiczny dobrze wpływa także beta-glukan, którego w krupniku jest całkiem sporo, dzięki zawartości kaszy jęczmiennej. A to tylko jedna z jego właściwości zdrowotnych.
Krupnik działa jak balsam dla jelit
Wspomniana już kasza jęczmienna jest bogata w rozpuszczalny błonnik, który wspiera zdrowie jelit. Odżywia dobre bakterie, pomaga regulować trawienie, zapobiega zaparciom i uczuciu ciężkości.
Mimo zawartości błonnika krupnik pozostaje łagodny dla żołądka, dlatego tak często serwowało się go kiedyś w trakcie rekonwalescencji. To dobry pomysł także i dziś, zwłaszcza po antybiotykoterapii czy w trakcie problemów z układem pokarmowym.
Zobacz też: Przepis sprzed lat znów wraca do łask. "Leniwa szarlotka" smakuje jak u babci, a powstaje bez wysiłku
Zupa dobra na odchudzanie. Krupnik ma bardzo mało kalorii
Krupnik jest pożywny i sycący, a mimo to nadal niskokaloryczny. To dobra zupa dla wszystkich, którzy chcą zrzucić zbędne kilogramy. W 100 g zupy przygotowanej na kurczaku jest zaledwie około 34-45 kcal! A do tego sporo warzyw, złożonych węglowodanów z kaszy oraz białka z mięsa.
Treściwa zupa z niskim indeksem glikemicznym to świetna propozycja na diecie odchudzającej. Dostarcza tego, co potrzebne, dba o dobrą pracę jelit, hamuje napady głodu, jest pełna witamin i minerałów.
Krupnik nawadnia lepiej niż woda
Rzadko patrzymy na zupy w ten sposób, ale to prawda. Krupnik nawadnia lepiej niż woda, bo ma wspomnianego płynu ma dużo, ale oprócz tego zawiera sole mineralne (dokładnie tak jak napoje funkcyjne).
Krupnik dba o odpowiednie nawodnienie i równowagę elektrolitową organizmu, bo zawiera potas, magnez i sód. To istotne zwłaszcza dla sportowców i znów - przydatne w trakcie infekcji i problemów z układem pokarmowym.
Jak przyspieszyć metabolizm? Krupnik działa na dwa sposoby
Oprócz przyspieszenia trawienia dzięki zawartości błonnika, krupnik ma także pozytywny wpływ na metabolizm. Doprawiony liściem laurowym, zielem angielskim, natką pietruszki czy koperkiem wspiera układ trawienny i pobudza pracę wątroby.
Dzięki temu nie tylko podkręca przemianę materii, ale także może wspomagać naturalne procesy oczyszczania organizmu, co również wpływa na szybszą utratę wagi.
Zobacz też: Gotujesz raz, jesz dwa dni - szybkie gołąbki bez zawijania w sosie pomidorowym. Zrobisz je w 35 minut
Zupa, która dba o młody wygląd skóry
Właściwości przeciwzapalne, które krupnik zawdzięcza między innymi kaszy jęczmiennej, działają nie tylko na infekcje, ale także na naszą skórę. Wspierają jej zdrowy wygląd i opóźniają powstawanie oznak starzenia.
Krupnik dobrze wpływa nie tylko na cerę, ale także stawy. Długogotowane mięso uwalnia kolagen, a warzywa - minerały. To one sprawiają, że zmarszczki pojawiają się wolniej, a nasze ciało na dłużej pozostaje sprawne.
Najzdrowsza zupa PRL wraca do łask. Wpisuje się w modne trendy
Prawdziwy krupnik to typowy przykład "clean eating", czyli czystego jedzenia, bez przetworzonej żywności i sztucznych dodatków. Idealnie wpisuje się też w styl comfort food, bo jest daniem, które poprawia humor, odpręża i pomaga poczuć się jak w domu. A jeżeli dodamy fakt, że krupnik można zrobić z tego, co mamy w domu, wyjdzie nam, że równie dobrze można go dopasować do filozofii zero waste.
I tak dzisiaj, po latach przekonania, że krupnik to nudna zupa, znów się nią zachwycamy. Bo dobra jest dla wszystkich - zwłaszcza tych, którzy chcą zadbać o linię, albo cenią sobie zdrowe odżywianie. Oprócz tego jest tania, prosta i smakuje jak najpiękniejsze wspomnienia. Jesienią i zimą sprawdzi się idealnie - jako wsparcie odporności, podczas odchudzania, albo po prostu, na poprawę nastroju.






