Pamiętasz domową kiełbasę ze słoika? Kasia Michoń przekonuje, że nie ma nic łatwiejszego (i pyszniejszego)
Choć półki sklepowe uginają się dziś od najróżniejszych przetworów i wyrobów mięsnych, wielu z nas z sentymentem wspomina dawne czasy, gdy najbardziej smakowała “swojska" kiełbasa od babci albo mięso ze słoika. Robione ze świeżego mięsa, bez konserwantów, smakowało genialnie na kanapce, podane z ogórkiem kiszonym albo musztardą. Dobra wiadomość jest taka, że smak z dzieciństwa może dziś do nas wrócić - wystarczy samodzielnie przygotować sobie mięso w słoiku.

W "halo tu polsat" gościliśmy dziś Katarzynę Michoń, blogerkę, która o przetworach wie wszystko. Kasia przyniosła do studia mnóstwo pięknie wyglądających słoików o smakowitej zawartości. Wśród nich było pasteryzowane mięso mielone, pasztety (również smakowe), a także gulasze, a dla tych, którzy mięsa nie jedzą - domowy paprykarz z dorszem. A wszystko zrobione samodzielnie, w Kasinej kuchni.

Zanim Kasia Michoń opowiedziała o tym, jak robić domowe konserwy z mięsa, Kasia Cichopek rozmarzyła się, wracając wspomnieniami do przeszłości:
"Kiedy byłam dzieckiem i wyjeżdżaliśmy na wakacje pod namiot, to zawsze ze sobą mieliśmy słoiki zawekowane, dzięki czemu byliśmy wyposażeni w bardzo dobre jedzenie" - wspominała, po czym zapytała, czy aby zrobić domowe przetwory, musimy wybrać jakieś specjalne mięso.
Jakie mięso nadaje się na domowe przetwory do słoików?
"Niekoniecznie. Do słoików nadają się różne mięsa" - tłumaczyła Kasia Michoń. - "Czasami będzie to tłustsze mięso i z tego mięsa robimy na przykład pasztet, który jest potem kremowy. Możemy go zapasteryzować i on będzie stał bardzo długo. Możemy też dodać do pasztetu różne dodatki. Ja tutaj na przykład dodaję sobie pieczoną paprykę, żeby był trochę w innym smaku" - mówiła nasza gościni.
Kasia zauważyła, że do słoików można nakładać nie tylko mielone mięso: "Możemy też wekować mięso w kawałkach. Ważne jest też, żeby użyć słoiki, które będą dosyć szerokie u góry, żeby potem ten cały kawałek mięsa bez problemu wyjąć ze słoika" - radziła.
Jak zrobić domową kiełbasę w słoiku?
Zachęcając do własnoręcznego przygotowania przetworów w domu, ekspertka skupiła się na najprostszym przepisie ma kiełbasę słoikową. Robi się ją ze zmielonej karkówki, zmielonego boczku, które miesza się z majerankiem, zwykłą solą, pieprzem, czosnkiem i wodą.
"Możemy dodać troszkę żelatyny, żeby ta galaretka na pewno nam się zrobiła, bo mięso jest różne" - tłumaczyła Kasia. - "Oczywiście czosnek przetarty - dodajemy go dość dosyć sporo, ja w domu daję bardzo dużo, bo lubimy czosnkowy smak. I woda - bardzo zimna. Takie mięso po prostu wystarczy porządnie zamieszać. Najlepiej dłonią. Mieszamy, aż będzie takie bardziej kleiste. Przekładamy do słoików i gotujemy w garnku wyłożonym ściereczką. I to jest koniec. To tak naprawdę chwila pracy" - zachęcała nasza gościni.
"Słoiki wstawiamy do garnka na bawełnianą ściereczkę, zalewamy zimną wodą tak do 3-4 wysokości słoika i gotujemy na wolnym ogniu. Oczywiście czas gotowania liczymy od momentu zagotowania się wody pomiędzy słoikami, wtedy startujemy z czasem. Gotujemy na bardzo małym ogniu, to nie ma się bardzo mocno gotować, to ma tylko się bardzo powolutku >>pyrkać<<" - mówiła ekspertka.
Kasia dodała, że mięso pasteryzowane przez dwie godziny może stać w lodówce około miesiąca, półtora: "Jeśli chcemy dłużej, trzeba by było ponownie gotować" - podkreśliła i dodała, że gotowe mięso znakomicie smakuje podane z innymi domowymi przetworami:
"Z ogóreczkiem, można zrobić sobie piklowaną cebulkę lub paprykę pieczoną bez skórki. To jest mój hit. Idealne na kanapki. Szczególnie teraz, kiedy nie ma żadnych takich smacznych warzyw już w sklepach. Pomidory już nie bardzo mają smaku, a to jest genialny pomysł" - zachęcała.

Słoiki z mięsem można też pasteryzować w piekarniku.
"Wystarczy taką gotową, wymieszaną masę mięsną wstawić w słoiku do piekarnika" - mówiła gościni, pokazując jeden ze słoików. - "Dlatego mięso jest tutaj ciemniejsze na górze, bo było pieczone w słoiku. Cebulka się fajnie skarmelizowała, to jest taki troszkę tłuszczyk, troszkę właśnie taka tuszonka z pachnącym mięsem. Ja najpierw piekę z folią aluminiową na górze, a później, jak już jest fajnie gotowe, zakręcam zakrętki i już piekę w niższej temperaturze. Tylko pasteryzując, żeby zassało i koniec" - opowiadała Kasia.
Pasteryzowane w ten sposób mięso Kasia przechowuje w lodówce do maksymalnie dwóch miesięcy. Jeśli zaś chcielibyśmy przechowywać je dłużej, powinniśmy je pasteryzować metodą tyndalizacji, czyli gotować trzykrotnie.
"W pierwszy dzień na przykład dwie godziny, w drugi dzień półtorej godziny, trzeciego dnia przez godzinę" - mówiła nasz gościni. - "Przy tym nie ma pracy, tylko trzeba włączyć gaz, bo one zostają, stygną sobie w garnku.
Na koniec Kasia Michoń pokazała trik na szybki gulasz. Nadaje sie do niego mięso ze słoika w kawałkach.
"Później tylko wyjmujemy, robimy do tego na przykład sos pieczarkowy, wrzucamy mięso gotowe i mamy obiad w 10 minut" - mówiła kulinarna ekspertka.
Przetwory mięsne, które można samodzielnie zrobić w domu - według Kasi Michoń:
- Miękki, kruchy, soczysty karczek gotowany w słoikach. Idealny na kanapki. Otwierasz słoik i masz pyszny kawałek domowej wędliny. Zawsze pod ręką w lodówce. Porcje akurat na raz.
- Kiełbasa słoikowa - mięso mielone otoczone galaretką i tłuszczem. Bardzo szybka do zrobienia i niedroga. Idealna na kanapki.
- Pasztet do słoików - warto zrobić pasztety samemu w domu, wiemy wtedy co w nim, ale przede wszystkim najważniejsze jest to, że nie ma tu chemii.
- Boczek do słoików, pracy przy nim prawie nie ma, a gotowy boczek w słoiku może stać kilka miesięcy, o ile nie zjecie go wcześniej.
- Gulasz, zawsze dobrze jest mieć taki pod ręką, gotowany trzykrotnie metodą tyndalizacji więc nie musi stać w lodówce i jest dobry do spożycia przez wiele miesięcy. Wystarczy otworzyć słoik i zagrzać, lub położyć mięso na kanapki. Można go zjeść po prostu po podgrzaniu lub podkręcić smak przez dodanie podsmażonych pieczarek lub cebuli, obiad w kilka minut.
- Tuszonka z piekarnika - mięso ze słoika ze smalcem, idealne na kanapki. Robi się go szybko i banalnie prosto. Pieczemy w piekarniku co również ułatwia sprawę. Taka tuszonka może stać w lodówce lub zimnej piwnicy nawet 3 miesiące.
- Paprykarz z rybą i warzywami, dobry na kanapki, prosty do zrobienia i lepszy od sklepowego.
A jeśli lubicie gotować i szukacie ciekawych przepisów, mnóstwo inspiracji czeka na was w kuchni programu "halo tu polsat". Od piątku do niedzieli, od godz. 8.00 nasze szefowe i szefowie kuchni prezentują genialne przepisy na przepyszne potrawy. Bądźcie z nami!
Zobacz też:






