Antrykot na patyku, czyli szaszłyki z orientalnym sznytem według Mateusza Gesslera
Choć szaszłyki kojarzą się na ogół z letnimi biesiadami, w rękach Mateusza Gesslera nabierają bardziej wyrafinowanego charakteru. Bazą staje się antrykot - mięso o wyrazistym smaku i marmurkowej strukturze - zamarynowany w japońskim sosie teriyaki, którego słodycz i głębia świetnie współgrają z grillowanymi warzywami.

Papryka w trzech kolorach, cukinia, cebula oraz pieczarki nadają całości lekkości i różnorodności, a wieńczące całość dodatki nadają szaszłykom nieco orientalnego charakteru. To danie, które łączy prostotę przygotowania z efektownym podaniem, sprawdzając się zarówno na grillu, jak i w piekarniku.
Składniki:
- 500 gramów antrykotu (pokrojonego w kostkę 3 × 3 cm)
- 1 papryka czerwona, żółta i zielona (pokrojone w kostkę 3 × 3 cm)
- 1 cukinia (pokrojona w kostkę 3 × 3 cm)
- 1 czerwona cebula (pokrojona w kostkę 3 × 3 cm)
- 5 pieczarek (przekrojonych na pół)
- 100 mililitrów sosu teriyaki
- sól, pieprz
- 50 gramów świeżej kolendry
- 10 gramów prażonego sezamu
Sposób przygotowania:
Mięso zamarynować w sosie teriyaki (najlepiej 12 godzin wcześniej). Na patyczki nabijać na przemian kawałki antrykotu i warzyw, układając je kolorowo i równomiernie.
Szaszłyki piec w piekarniku nagrzanym do 200°C przez 18-20 minut lub grillować na ruszcie, aż mięso będzie soczyste, a warzywa delikatnie przypieczone.
Przed podaniem polać cienką warstwą sosu teriyaki, posypać prażonym sezamem i udekorować listkami świeżej kolendry.
Zobacz też: