"Chłopak z Hajnówki", który spełnił swój sen o aktorstwie. Adam Bobik o początkach kariery, roli Pawlaka i nowym serialu
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Adam Bobik zachwycił w roli Pawlaka w filmie "Sami swoi. Początek", a na swoim koncie ma wiele innych, równie udanych, ról. Aż trudno uwierzyć, że jego droga do wymarzonego aktorstwa była taka długa. W "halo tu polsat" w rozmowie z Ewą Wachowicz i Krzysztofem Ibiszem opowiedział o tym, jak "chłopak z Hajnówki" spełnił swoje wielkie marzenie. To nie tylko historia o początkach aktorstwa, ale też opowieść o tym, że nigdy nie wolno się poddawać.

Adam Bobik aktualnie gra w serialu "Breslau", ale polskim widzom jest już dobrze znany. Wystąpił w takich filmach jak "Pokot" czy "Wataha" i zachwycił kreacją Pawlaka w filmie "Sami swoi. Początek", który wszedł do kin w lutym zeszłego roku. Adam jest nie tylko aktorem filmowym, ale też telewizyjnym i teatralnym. Urodził się 18 listopada 1988 w niewielkiej Hajnówce. A kiedy pierwszy raz zobaczył słynny film z Melem Gibsonem, poczuł, że chce zostać aktorem. Droga do tego marzenia była jednak wyjątkowo długa.
Adam Bobik o trudnych początkach drogi do wymarzonego aktorstwa
Ów film, który sprawił, że młody Adam Bobik postanowił zostać aktorem, to "Braveheart. Waleczne serce" w reżyserii Mela Gibsona. Gość Ewy Wachowicz i Krzysztofa Ibisza przyznał, że przez wiele lat aktorstwo pozostawało tylko w sferze marzeń i snów. A gdy w końcu, pod koniec liceum, do którego uczęszczał w Białymstoku, postanowił wreszcie coś zrobić, aby marzenie urzeczywistnić, spotkało go wielkie rozczarowanie.
"Poszedłem spotkać się z pewną aktorką w Białymstoku, która w 45 minut wybiła mi to marzenie z głowy. Więc postanowiłem, że jednak tym aktorem nie będę. Tak po trzech latach wróciłem do realizacji tych marzeń", mówił Adam Bobik.
Zanim jednak to się stało, po maturze planował związać swoje życie ze sportem. Zaczął studia na Akademii Wychowania Fizycznego, ponieważ w tamtym czasie trenował taniec towarzyski. Był to czysto pragmatyczny wybór. "Trzeba było iść na studia", mówił wprost. Na AWF wytrzymał trzy lata.
Marzenie okazało się bowiem silniejsze niż cokolwiek innego. Adam Bobik zaczął przygotowywać się do egzaminu pod okiem pani Krystyny Jędrys w Olsztynie i w końcu spróbował dostać się do Akademii Teatralnej w Warszawie. Tam, jak mówił: "Stwierdzili, że jednak się nie nadaje". Wtedy trafił do Warszawskiej Szkoły Filmowej.

Adam Bobik o przełomowej roli. Przyszła na pierwszym roku studiów
"To historia o tym, żeby nigdy się nie poddawać", podsumowała tę część rozmowy nasza prowadząca, Ewa Wachowicz. Rzeczywiście, Adam Bobik mimo trudności na początku drogi, dzisiaj może się pochwalić imponującą listą ról na swoim koncie. Mówi, że granie to dla niego ogromna przyjemność, chociaż praca aktora jest pełna wyzwań, chociażby wtedy, gdy trzeba zapamiętać dużo tekstu. "Lubię to robić", wyznaje.
Doskonale pamięta też pierwszą poważną, a tym samym przełomową rolę. "To był dyplom reżyserski Marcina Szuwarowskiego w Warszawskiej Szkole Filmowej, "Żaklina". To była ogromna przygoda, mieliśmy 7 dni wyjazdowych. [...]". Adam wspominał, że po zakończeniu zdjęć, wrócił do rodzinnej Hajnówki i poczuł, że nie wie, co ze sobą zrobić, teraz, gdy intensywna praca na planie się skończyła. Jednocześnie zrozumiał, że oto właśnie otworzyła się przed nim nowa, tak wyczekiwana droga. "To było na pierwszym roku studiów", dodał.
Adam Bobik gra w głośnym serialu kostiumowym
Adama Bobika można zobaczyć w serialu "Breslau" na Disney+. W głośnej kostiumowej produkcji gra Ewina Benka, wieloletniego współpracownika Franza Podolskyego, czyli głównej postaci w tej historii. Jak się czuje w tej roli?
"Uwielbiam, ponieważ jak się założy kostium, jak się wejdzie we wspaniałą scenografię i jest się ucharakteryzowanym, to tak naprawdę większość pracy jest już za mnie zrobione. Ja muszę już tylko się nie pomylić, mówiąc tekst. Ta atmosfera kostiumów i scenografii przenosi mnie mentalnie. Ja w ogóle uważam, że na tym polega aktorstwo", wyznał Adam Bobik. Gość Ewy i Krzysztofa dodał też, że chociaż potrafi rozdzielić życie prywatne od tego na planie, to jego zaangażowanie w rolę, czasem zaskakuje:
"Były momenty, że się orientowałem, jadąc autobusem, że ruszam ustami, powtarzając sobie tekst lub próbując go jakoś powiedzieć".
Adam Bobik o roli Pawlaka w nowych "Samych swoich"
Ewa Wachowicz była ciekawa, jak Adamowi Bobikowi udało się tak świetnie wczuć w rolę Pawlaka w filmie "Sami swoi. Początek". Dopytywała, czy miało na to wpływ miejsce, w którym się wychowywał.
"Bardzo. Ja wszystkie wakacje razem z siostrami spędzałem w Szostakowie, u naszych dziadków, więc tak. Te klimaty biegania na boso po wiosce i kontakt naturalny ze zwierzętami miałem bardzo często i to mi pomogło w trakcie realizacji zdjęć. Jakoś tak we krwi to mam i dobrze. Przydało się".
Rzeczywiście się przydało, trudno się nie zgodzić. A Adam Bobik udowodnił, że potrafi się odnaleźć w rolach kompletnie różnych oraz udźwignąć ciężar ikonicznej postaci, jaką z pewnością jest Kazimierz Pawlak. Całą rozmowę z Adamem Bobikiem, podobnie jak każdy odcinek "halo tu polsat", zobaczysz na platformie Polsat Box Go.
Zobacz też: