Prosta zmiana w trosce o długie życie. Wystarczą 2 łyżki takiej oliwy dziennie - naukowcy potwierdzają
Jedne z największych badań dotyczące długowieczności pokazują, że codzienne sięganie po jeden konkretny produkt może obniżyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy, a nawet demencji. Co więcej - włączenie go do diety sprawia, że automatycznie zaczynamy jeść zdrowiej, bez poczucia wyrzeczeń. To jedna z tych zmian, które są proste, a jednocześnie robią ogromną różnicę.

Prosta zmiana w trosce o długie życie. Wystarczą 2 łyżki dziennie
Rzetelne artykuły poświęcone korzyściom zdrowotnym różnych produktów zwykle kończą się przypomnieniem, że włączenie danego składnika nie może być zamiennikiem zdrowej diety w ogóle, bo nawet najlepsze super food w połączeniu ze śmieciowym jedzeniem nie przyniesie efektów zdrowotnych. I to oczywiście sama prawda, ale w przypadku tego tematu sprawa ma się nieco inaczej.
Owszem, żeby oliwa mogła zadziałać, potrzebuje dobrego towarzystwa w postaci zbilansowanego, zdrowego menu, ale kiedy postanawiamy spożywać 2 łyżki tego płynnego złota dziennie w jego najzdrowszej postaci, dzieje się coś wyjątkowego.
Postanowienie sprawia, że automatycznie zmieniają się nasze nawyki żywieniowe - inaczej po prostu się nie da. A zmiana przyzwyczajeń, która dzieje się niejako przy okazji, jest kolejnym wyjątkowo cennym darem, który możemy "dostać" od oliwy - ale po kolei.

Oliwa jak sekret długowieczności. Eksperci potwierdzają
Na początku 2022 roku w magazynie "Journal of the American College of Cardiology" opublikowano badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Harvarda dotyczące wpływu oliwy z oliwek na zdrowie. Doświadczenie objęło aż 92 tysiące kobiet i mężczyzn i trwało 28 lat, a wnioski płynące z jego analizy okazały się wręcz nieprawdopodobne.
Naukowcy odkryli, że osoby, które regularnie spożywały oliwę z oliwek, miały o 19 proc. niższe ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny. A wśród osób, które oliwą z oliwek zastąpiły masło, margarynę czy majonez, wskaźnik ten spadł aż o 34 proc.
Harvard nie poszukiwał, bynajmniej, eliksiru długowieczności. Celem organizacji było zbadanie, jak wielki wpływ wykazuje oliwa na ryzyko rozwoju chorób - m.in. sercowo-naczyniowych, nowotworowych i neurodegeneracyjnych, ale biorąc pod uwagę, że główną przyczyną zgonów, w Polsce i na świecie, są właśnie te wymienione schorzenia, wniosek nasuwa się sam.
Zobacz też: Wystarczą trzy łyżki dziennie. Pestki słonecznika chronią przed zmianami miażdżycowymi i zbijają cukier
Oliwa z oliwek zapobiega chorobom sercowo-naczyniowym. To udowodnione naukowo
Kilka lat wcześniej w magazynie "The New England Journal of Medicine" ukazały się wnioski z innego badania, w którym oliwa z oliwek odgrywała ważną rolę. W Hiszpanii zebrano grupę 7447 ochotników w wieku od 55 do 80 lat z grupy wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Wszyscy mieli zalecenie stosowania diety śródziemnomorskiej - czyli tej uważanej powszechnie za najzdrowszą, ale podzielono ich na trzy grupy: pierwsza uzupełniała menu oliwą extra virgin, druga mieszanką orzechów, a trzecia grupa kontrolna miała ograniczać spożycie tłuszczu.
Po prawie pięciu latach okazało się, że najniższy współczynnik ryzyka wystąpienia poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych wykazywała grupa pierwsza, a w grupie drugiej był on tylko minimalnie wyższy.
Podobne badanie przeprowadził ośrodek PREDIMED, a wyniki opublikowane były m.in. w amerykańskim magazynie "National Library of Medicine". W doświadczeniu wzięło udział ponad 7 tys. osób w podwyższonym ryzykiem sercowo-naczyniowym. Spożycie oliwy z oliwek wiązało się zaś z około 35 proc. spadkiem prawdopodobieństwa rozwoju chorób sercowo-naczyniowych i aż 48 proc. spadkiem ryzyka zgonu z przyczyn związanych z funkcjonowaniem serca.
To dobitnie dowodzi, że regularnie spożywana oliwa z oliwek extra virgin zapobiega chorobom sercowo-naczyniowym. Wiemy też, że dla naszego zdrowia robi dużo więcej.
Właściwości zdrowotne oliwy. Dobra nie tylko na serce
Oprócz tego, że oliwa z oliwek chroni przed chorobami sercowo-naczyniowymi, wiele innych badań wykazało, że dodatkowo:
- Chroni mózg, wspierając zdrowie komórek nerwowych, a tym samym zapobiegając chorobom neurodegeneracyjnym, (m.in. Alzheimer i Parkinson) oraz demencji.
- Zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2, ponieważ poprawia wrażliwość na insulinę i działa przeciwzapalnie.
- Zawiera liczne polifenole, które są silnymi antyoksydantami. Dzięki nim obniża markery zapalne w organizmie i zmniejsza stres oksydacyjny, a to zapobiega rozwojowi wielu chorób przewlekłych.
Wiemy więc, że oliwa z oliwek potrafi przedłużyć nam życie, bo znacząco obniża ryzyko chorób, które są w czołówce tych najbardziej śmiertelnych. Ale dlaczego 2 łyżki dziennie, dlaczego extra virgin i jak ją spożywać, aby w pełni wykorzystać potencjał?
Jaka oliwa jest najzdrowsza? Czy można smażyć na oliwie z oliwek?
2 łyżki oliwy dziennie, czyli około 23 g, to ilość rekomendowana w źródłach medycznych, a przy okazji mniej więcej tyle, ile potrzeba dodać do sałatki. Ale we wspomnianych wyżej badaniach uczestniczy czasem jedli jej mniej - od pół łyżeczki, do półtorej łyżki dziennie. 2 łyżki są optymalne, żeby zadbać o zdrowie, ale pozytywny wpływ na nasz organizm odczujemy także przy mniejszych ilościach, o ile będą one regularne.
Nie chodzi też o jakąkolwiek oliwę z oliwek tylko oliwę extra-virgin wysokiej jakości. To ona ma najwyższą zawartość polifenoli i antyoksydantów, które odpowiadają za większość korzyści zdrowotnych. To również udowodniły badania, a we wspomnianych testach na ochotnikach, właśnie takiego produktu używano.
Skoro wiemy już, ile oliwy jeść i po jaką konkretnie sięgnąć, dodajmy do kompletu także informacje, w jaki sposób serwować ją sobie w ciągu dnia. Maksymalne korzyści zdrowotne przynosi oliva extra virgin spożywana na zimno. Badania wykazały, że właśnie w takiej formie najlepiej działają zarówno polifenole, jak i antyoksydanty.
Jednocześnie warto wspomnieć, że ani jedne, ani drugie nie znikają całkowicie przy obróbce cieplnej. Wbrew powszechnie panującym mitom, oliwa z oliwek jest jednym z najzdrowszych tłuszczów do smażenia - w trakcie obróbki wytwarza mniej szkodliwych aldehydów niż olej słonecznikowy czy rzepakowy. A stąd już tylko krok do podsumowania - włączenie 2 łyżek oliwy do codziennej diety obniża ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, dlatego wpływa na długowieczność, a przy okazji sprzyja zdrowym nawykom żywieniowym.
Zamień inne tłuszcze na oliwe. Twoje nawyki żywieniowe natychmiast się poprawią
Tak jak zaznaczyłam na początku, włączenie oliwy do codziennej diety automatycznie zmieni nawyki żywieniowe na zdrowsze.
Jeżeli postanowimy spożywać ją głównie na zimno, stanie się dodatkiem przede wszystkim do warzyw - jeżeli do tej pory nie jedliśmy ich codziennie, teraz zaczniemy, bo nie będziemy mieć innego wyjścia. Gdy zechcemy na niej smażyć, okaże się że przysłowiowy schabowy nie smakuje tak dobrze, jak na smalcu, ale za to ryba czy drób radzą sobie świetnie.
We wspomnianych badaniach ochotnicy zastępowali oliwą m.in. majonez, który kochamy w sałatkach właśnie, albo masło czy margarynę. Jeżeli postanowimy dodać 2 łyżki extra virgin do codziennego menu, posmarowanie nią grzanek czy świeżego chleba będzie najprostszym wyborem.
To naprawdę prosta zmiana, a korzyści dla zdrowia, jak wykazały badania, są ogromne. Mniejsze ryzyko zgonu w ogóle, mniejsze prawdopodobieństwo rozwoju chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy, zapobieganie Alzheimerowi, Parkinsonowi czy demencji - to zdecydowanie wystarczające powody, by przekonać się do oliwy. Ale gdyby ktokolwiek potrzebował dodatkowej motywacji - zmiana nawyków żywieniowych, która dzieje się, gdy postanawiamy jeść oliwę codziennie i zastępujemy nią niektóre inne tłuszcze, sprawia, że chudniemy. I znów - prawie bez wysiłku. Lepiej być nie może.






