Ma 55 lat i ciało bogini. Jennifer Lopez zachowuje formę bez katorżniczych ćwiczeń i ścisłej diety

Tego jak wielką jest gwiazdą, nie kwestionuje nikt. Nikt nie śmiałby także dyskutować na temat jej urody i fenomenalnej sylwetki. Na czerwonych dywanach zawsze prezentuje się fenomenalnie i z dumą pokazuje swoje wdzięki. A na koncertach udowadnia, w jak świetnej jest formie, wykonując skomplikowane układy taneczne. Wiadomo, że przygotowania do tych występów mają ogromny wpływ na jej wygląd. W końcu tak spektakularny taniec spala mnóstwo kalorii, rzeźbi mięśnie i poprawia postawę. Ale oprócz prób z tancerzami J.Lo od lat jest wierna konkretnym ćwiczeniom i określonej diecie. A przepisem na jej sukces, a także wskazówką dla tych, którym podobny sukces się marzy, jest konsekwencja.

Jennifer Lopez naprawdę dużo trenuje, a jej ćwiczenia są bardzo urozmaicone (od wspomnianego już tańca, po boks). Ma kilku trenerów, a jeden z nich David Kirsch, pytany o sekret jej świetnej formy mówił, że gwiazda jest "skrupulatna, gdy chodzi o jedzenie, spanie i wszystko inne w swoim życiu" i dodał:

"To nie tylko kwestia fizyczna - chodzi o zmianę każdego aspektu twojego życia".

Zdanie brzmi dość znajomo, bo wiele razy już słyszeliśmy, że dieta nie jest żadnym rozwiązaniem, dopóki nie zmienimy nawyków. Dotyczy to też ćwiczeń - nie wystarczy trenować przez 3 miesiące, trening musi wejść nam w nawyk, jeżeli uzyskane efekty chcemy utrzymać.

I chociaż nie chodzi o to, że wszystkie mamy wyglądać jak Jennifer Lopez, to fakt, że jej dwa ulubione treningi, które dają świetne efekty, każda z nas może wykonać w domu i to bez żadnego sprzętu, daje do myślenia.

Zobacz też: Od dyscypliny po balans. Victoria Beckham przyznała, że miała skrajne podejście do diet i treningów

Pierwsza część fit-rutyny J.Lo to trening obwodowy (ciruit training), który angażuje całe ciało, poprawia wytrzymałość i siłę mięśniową. Nazwa kojarzy się najbardziej z siłownią, bo ten trening można wykonywać właśnie tam, przy pomocy różnych dostępnych sprzętów.

Circuit training można jednak zrobić także w domu - z podstawowymi ciężarkami, albo nawet bez nich, z wykorzystaniem zwykłej maty do ćwiczeń. Taki domowy obwód opiera się m.in. na przysiadach, wykrokach, pompkach i ćwiczeniach mięśni brzucha, a z jednej do drugiej pozycji przechodzi się płynnie i z minimalnymi przerwami. W poszczególnych pozycjach wykorzystuje się zaś własną masę ciała (zamiast hantli czy atlasów w siłowni).

Przykładowy trening obwodowy w domu może składać się z serii minutowych ćwiczeń w kolejności: przysiady, pompki, deska, wykroki i pajacyki. Po jednym obwodzie odpoczywamy przez minutę, następnie powtarzamy cały trening. Po 5 powtórzeniach będziemy mieć za sobą kompletny półgodzinny trening - i nawet to wystarczy, aby po pewnym czasie zauważyć różnicę.

Zobacz też: Pilates to hit sezonu na wszystkich siłowniach. Dlaczego jest tak popularny?

Drugi ulubiony sposób Jennifer Lopez na zachowanie smukłej sylwetki to trening interwałowy o wysokiej intensywności (HIIT), który polega na krótkich, mocnych ćwiczeniach przeplatanych równie krótkimi przerwami. Na przykład: szybkie przysiady, wykroki lub sprint przez 45 sekund i 15 sekund przerwy pomiędzy nimi.

W jednym z wywiadów Jennifer Lopez mówiła, że w podobny sposób trenuje przez godzinę trzy razy w tygodniu, wykonując m.in. deskę (pozycja na podłodze, ciało oparte na łokciach i palcach stóp, wyprostowane "jak deska" - maksymalnie spięte mięśnie brzucha), pompki i boksowanie.

HIIT to krótki trening, który świetnie spala tkankę tłuszczową i wspaniale podkręca metabolizm. Z powodzeniem można go wykonywać w domu - wystarczy skomponować 5 rund, w której każda składa się składa się z 4 ćwiczeń wykonywanych przez 45 sekund z 15 sekundowymi przerwami pomiędzy. To daje półgodzinny trening, po którym jesteśmy zlani potem, a nasza przemiana materii pracuje na pełnych obrotach. Dla osoby początkującej 30 minut (zamiast 60, jak u gwiazdy) to wystarczający czas.

Jeżeli chciałabyś potrenować tak, jak J.Lo możesz skorzystać z gotowych treningów dostępnych w sieci. Fit influencerzy i youtuberki wrzucają dziesiątki własnych kombinacji treningu obwodowego i HIIT do internetu, a niektóre z nich są nawet podpisane inicjałami supergwiazdy muzyki. Wiadomo jednak, że bez odpowiedniej diety nawet najlepszy trening nie przyniesie efektów.

Dieta Jennifer Lopez wcale nie jest restrykcyjna. Opiera się na zasadach czystego jedzenia, z naciskiem na naturalne produkty. Bardzo ważne jest odpowiednie zbilansowanie, dlatego gwiazda dba o to, aby w każdym posiłku zapewnić sobie źródło białka. Wybiera chude mięsa: pierś z kurczaka, indyka i ryby bogate w kwasy omega-3 - m.in. halibuta i dorsza.

J.Lo je dużo warzyw w tym głównie te liściaste, jak szpinak czy jarmuż oraz krzyżowe, jak brokuł i kalafior. Z owoców wybiera przede wszystkim te niskokaloryczne, ale bogate w antyoksydanty, czyli jagody, truskawki i maliny. Oprócz tego sięga po zdrowe tłuszcze, jak oliwa z oliwek, orzechy i nasiona - źródła niezędnych kwasów tłuszczowych.

Piosenkarka wcale nie stroni od węglowodanów, ale stawia na te złożone, pochodzące z produktów pełnoziarnistych, m.in. komosy ryżowej, brązowego ryżu czy płatków owsianych. A najważniejsze jest to, że całkowicie wyeliminowała z diety produkty, które nie tylko tuczą, ale też szkodzą zdrowiu, czyli wysokoprzetworzone mięso, fast food i słodycze. Do takiego menu wystarczy jeszcze dodać odpowiednie nawodnienie, czyli przynajmniej 2 litry wody każdego dnia i mamy przepis na idealną dietę.

Półgodzinny trening w stylu Jennifer Lopez, wykonywany kilka razy w tygodniu i połączony z odpowiednim żywieniem pierwsze efekty może przynieść już po dwóch tygodniach. Może warto spróbować?

Zobacz też: Zrezygnowała z drastycznych diet i... schudła. Tak dba o formę Gillian Anderson