Upiornie smaczne i strasznie proste, czyli garść pomysłów na halloweenową pizzę
Kamil Olek
Halloween to okazja idealna nie tylko ku temu, by nieco przestraszyć się w kontrolowanych warunkach, ale i spędzić trochę czasu w (niekoniecznie przerażającym) towarzystwie. Niewiele podobnych spotkań może zaś obejść się bez pizzy. Skoro jednak niezwykła jest okazja, taka też powinna być oprawa tegoż dania – przychodzimy tym samym z garścią inspiracji. Upiornych – rzecz jasna.
W halloweenowych barwach - czarne ciasto z dyniowym sosem
Wystarczy rzut oka na uginające się pod ciężarem halloweenowych dekoracji sklepowe półki, by domyślić się, że czerń oraz pomarańcz nie bez powodu uchodzą za kolory tego święta. A skoro tak, dlaczego nie wykorzystać ich, przygotowując "straszną pizzę"?
Receptura na czarne ciasto nie różni się przesadnie od klasycznej – istotny jest bowiem jeden dodatek, który pozwoli zabarwić całość. Mowa zaś o węglu aktywnym. Przy 500 gramach mąki wystarczą zaledwie dwie łyżki tego specyfiku. Alternatywnie można dodać odrobinę atramentu z mątwy, choć nie jest to aż tak popularny produkt, z jego dostępnością może być więc różnie.
Skoro podstawa podstawy już za nami, przejdźmy do kolejnego jej elementu, którym jest sos. A skoro w okresie Halloween (i nie tylko wtedy) w kuchni króluje dynia, uczynienie jej bazą sosu do pizzy wydaje się pomysłem idealnym. Jak? Wyjątkowo prosto, z pomocą przychodzi bowiem dyniowe purée. Mniej więcej szklankę musu należy zmiksować z odrobiną (wystarczy kilka łyżek) napoju roślinnego lub wody, a także z przyprawami: łyżeczką oregano, taką samą ilością suszonego czosnku, szczyptą gałki muszkatołowej oraz solą i pieprzem (do smaku). Et voilà!
Pomarańczowy sos pozostaje wyłożyć na czarny spód i zabrać się za dodatki. To one bowiem "robią robotę", nawet wtedy, gdy zdecydujemy się na klasyczną wersję ciasta.
Oliwkowe pająki, serowe duchy i wiele innych - czym pokryć "upiorną pizzę"?
Podobnie jak w przypadku halloweenowych dekoracji, także tutaj ogranicza nas jedynie kreatywność (której to w kuchni nigdy zabraknąć nie powinno). By jednak ułatwić zadanie, przygotowaliśmy kilka inspiracji.
Na liście mamy tym samym między innymi oliwkowe pająki. Z jednej czarnej oliwki należy wykonać tułów, drugą zaś pokroić wzdłuż na cienkie paseczki, które będą udawać odnóża. Zdajemy sobie jednak sprawę, że zwierzęta te, nawet w takiej formie, mogą wydawać się niektórym nie do przejścia. Przejdźmy więc do mniej realistycznych dodatków.
Ot, choćby do duszków z mozzarelli. Kulkę tego włoskiego sera należy pokroić w niezbyt cienkie plastry, a następnie każdy z nich przyciąć w kształt przypominający ducha. I tutaj przydatne okażą się oliwki – ich kawałki wystarczy umieścić w wykonanych wcześniej nacięciach, tworząc oczy oraz usta. Z tych samych składników można też stworzyć rozpływające się (dosłownie i w przenośni) gałki oczne, zmieniając jedynie kształt sera i krojąc oliwki w plasterki, które będą imitować źrenice.
Dla tych, którzy nie przepadają za oliwkami, dobrą opcją mogą być z kolei pieczarkowe czaszki. Grzyby wystarczy przekroić na pół, a następnie wydrążyć "oczy" oraz ponacinać nóżkę tak, by przypominała zęby. I już.
Co jeszcze? Na dobrą sprawę... wszystko. Każdy z ulubionych dodatków można bowiem zamienić w małe dzieło sztuki, posługując się nożem i odrobiną inwencji. Wybór i połączenia smakowe zależą zaś wyłącznie od was.
Zobacz też: