Klasyczny schabowy inaczej niż zwykle. Na orientalną modłę
Kamil Olek
Wiedzieliście, że nie tylko europejskie (a za ich sprawą amerykańskie) kraje mają swoje własne odpowiedniki polskich schabowych? Choć przywędrowały one z Zachodu, zaadaptowano je do azjatyckich smaków, stąd też między innymi tonkatsu w Japonii, donkatsu w Korei czy pai gu fan w Tajwanie. Jurek Sobieniak proponuje jednak połączenie azjatyckich aromatów z doskonale znaną polską klasyką, a tym samym przepis na schabowego "inaczej". Przynajmniej dla większości.
Połączenia kuchni z różnych stron świata to istotna wyjątkowo modnej ostatnio kuchni fusion. Jednak i we własnej kuchni można poczuć odrobinę Orientu, nie rezygnując przy tym z ulubionych dań. Tak jest i w tym przypadku, a kluczem do sukcesu okazują się składniki, które – choć azjatyckie – od dawna można dostać w każdym supermarkecie (w tym między innymi panko, czyli japońska panierka, produkowana z drobno mielonego chleba, pozbawionego skórki, która to zapewnia niespotykaną chrupkość). Do dzieła więc!
Schabowy w nieco orientalnym stylu. Przepis Jurka Sobieniaka
Składniki:
- 400 gramów schabu środkowego
- 2 jajka
- 200 mililitrów wody gazowanej
- 3 szklanki panko
- 100 gramów mąki
- olej rzepakowy
- sól i pieprz
- 100 mililitrów jasnego sosu sojowego
- 120 gramów cukru brązowego
- 2 łyżki sezamu
- 1 cytryna
- pęczek dymki
- ryż jaśminowy
Sposób przygotowania:
Sos sojowy zagotować z brązowym cukrem, skórką otartą z jednej cytryny, posiekaną dymkę i sezamem.
Schab pokroić na centymetrowe plastry i rozbić, wykorzystując podwójnie złożoną folię spożywczą, na grubość około 2-3 milimetrów. Doprawić solą i pieprzem.
Jajka roztrzepać z wodą, doprawić pieprzem, a następnie wymieszać z mąką do uzyskania jednolitego ciasta. Kotlety panierować w cieście, a następnie w panko i smażyć na rozgrzanym oleju do uzyskania złotego koloru.
Podawać z przygotowanym sosem i ugotowanym jaśminowym ryżem.