TYLKO U NAS. Grzegorz Krychowiak w szczerej rozmowie o relacji z ojcem, miłości do żony i nowych projektach poza boiskiem
Grzegorz Krychowiak to nie tylko piłkarz, który zdobył serca fanów na całym świecie, ale też człowiek z głową pełną pomysłów, który potrafi czerpać z życia pełnymi garściami. W rozmowie z Maciejem Kurzajewskim specjalnie dla "halo tu polsat" otwarcie opowiedział o karierze, rodzinie, miłości do żony i projektach, które wykraczają daleko poza boisko.

Urodzony w 1990 roku w Gryficach, Krychowiak jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy ostatniej dekady. Przez lata grał w reprezentacji Polski, a jego umiejętności i charakter na boisku wielokrotnie były doceniane przez trenerów i kibiców. Poza karierą sportową Krychowiak rozwija swoje pasje, angażuje się w projekty medialne i stawia na życie rodzinne.
Grzegorz Krychowiak, jakiego nie znamy - podróżnik, biznesmen, mąż, syn i sportowiec
Kariera Grzegorza Krychowiaka była pełna wyzwań i sukcesów, ale także doświadczeń, które ukształtowały jego życie poza piłką. Rozmowa z Maciejem Kurzajewskim odsłania nieznaną dotąd stronę piłkarza - od dzieciństwa i relacji z ojcem po pasję do podróży i własnych projektów medialnych.
Na pytanie, czy czuje sportowcem spełnionym, odpowiedział: "W stu procentach". Przy okazji Krychowiak podkreślił, że jest dumny z sukcesów polskich sportowców i zawsze kibicuje reprezentacji.
"Jestem dumny z polskich sportowców, jak osiągają sukcesy. I chciałbym, nawet wymagam, jako były piłkarz, żeby reprezentacja jeździła na turnieje, żebyśmy byli z niej dumni".
Podróże po świecie utwierdzają go w przekonaniu, jak ważna jest obecność Polski na międzynarodowej scenie sportowej. Z kolei docenienie swoich dokonań na boisku odczuwa na ulicach Warszawy, gdzie ludzie okazują mu szacunek, którego wcześniej nie doświadczał:
"Teraz, jak coraz częściej jestem w Warszawie i rozmawiam z ludźmi, to widzę ten szacunek i to naprawdę powoduje ciepło na sercu", wyznał piłkarz.
Premiera serialu i wyjątkowa podróż ojca z synem
Krychowiak udowadnia, że życie byłego piłkarza może być pełne pasji i kreatywności. Jego najnowszy projekt medialny stał się okazją do osobistej refleksji i nowych doświadczeń. 27 listopada 2025 roku na jednej z platform streamingowych odbędzie się premiera serialu - "Krychowiak: krok od szczytu". Projekt ten stał się także pretekstem do wyjątkowej podróży z ojcem, która pozwoliła im lepiej się poznać i zbudować nowe, głębsze więzi:
"Wyjechałem z moim tatą i z realizacji serialu stworzyła się wyjątkowa podróż ojca z synem, którą będziemy pamiętać do końca życia. Bo ja wyjechałem bardzo wcześnie z domu i nigdy nie miałem możliwości, żeby zrobić coś takiego z tatą. Bo nie chodzi o to, do jakiego punktu dochodzisz, tylko z kim to robisz. Wtedy nasi rodzice otwierają się zupełnie i pokazują strony, które wcześniej nie znaliśmy. Bo tata to jest osoba, która nigdy nie płacze. Czasem, jak są tragedie w życiu i widzimy po raz pierwszy ojca, który płacze, mówimy - o, to jest coś nowego", wyznał Krychowiak.
Sportowiec dodał, że relacje rodzinne i dyscyplina wyniesiona z domu mocno wpłynęły na jego podejście do sportu i życia.
"Mój tata (...) trzymał dyscyplinę. I to też w późniejszym etapie bardzo pozytywnie na nas wpłynęło. Zwłaszcza w sporcie, co mi pewnie w młodym wieku wydawało się, że jest złe, czy mi nie odpowiadało. Ale to dobrze później na ciebie wpływa. I to może też troszeczkę wpłynąć negatywnie na relację ojca z synem - zwłaszcza w tym początkowym etapie. Dopiero później, jak jesteśmy starsi, dochodzi do nas, że to pozytywnie wpłynęło na to, kim jesteśmy. Że to, że osiągnęliśmy sukces, zdecydowało o tym".
Warto wspomnieć, że podczas wspomnianej podróży ojca z synem Krychowiak podjął się wyjątkowego wyzwania - zdobycia Mount Everestu. Była to inicjatywa zrealizowana w porozumieniu z Wojtkiem Szczęsnym:
"Założyłem się z Wojtkiem, że wyjdę na Mount Everest. Za każdy pokonany metr Wojtek musi wpłacić 1 euro na cele charytatywne", powiedział Krychowiak.
Zobacz też: Takiego Roberta Lewandowskiego nie znaliśmy. W "halo tu polsat" gościł autor książki o piłkarzu
Jak miłość i rodzina pomogły Krychowiakowi osiągnąć sukces
Krychowiak zdradził widzom "halo tu polsat", że od samego początku starał się być postrzegany nie tylko jako piłkarz, ale przede wszystkim jako człowiek. Chciał, aby jego relacje opierały się na prawdziwej więzi, a nie na prestiżu sportowym. Dlatego na początku znajomości z Celią przedstawił się jako student, a nie piłkarz, by dziewczyna poznała go takim, jakim naprawdę był.
"Zależało mi na tym, żeby dziewczyna, którą spotkam, po prostu zainteresowała się Grzegorzem Krychowiakiem, a nie piłkarzem".
Opowiadając o swojej żonie, Krychowiak emanował wdzięcznością i czułością. Podkreślał, jak duży wpływ Celia miała na jego życie, pomagając mu stać się lepszą wersją samego siebie. "Najtrudniejszą decyzją, którą podejmujemy w życiu, to jest ta, z kim spędzimy resztę życia. Oczekuję od mojej żony, żeby zrobiła ze mnie kogoś lepszego. Żeby to działało w dwie strony. I tak, zmieniła trochę Grzegorza Krychowiaka na lepsze.
Podzielił się również refleksją, że związek wymaga nie tylko miłości, ale wzajemnego rozwoju i wsparcia w codziennym życiu - jego żona była przy nim na dobre i na złe przez całą karierę, co według niego jest fundamentem szczęścia i stabilności.
"Celia jest osobą, której bardzo dużo zawdzięczam. Która jest ze mną na dobre i na złe, którą bardzo kocham i mam nadzieję, że też mnie kocha. (...) Przez całą moją karierę, moi rodzice, mój tata, mama, moi bracia, moja żona byli ze mną na dobre i na złe".
Pasja, garnitury i nowe projekty: "Jestem szczęśliwy i podekscytowany"
Grzegorz Krychowiak nie spoczywa na laurach. Uwielbia styl, modę, a jego podejście do ubioru widać także w podejściu do życia:
"Jestem szczęśliwy i podekscytowany tym kolejnym etapem mojego życia. I że mogę robić to z moją żoną. To, jak ubierasz odpowiedni garnitur i się źle w tym czujesz, to to widać. A jak jesteś pewny siebie, to ten garnitur zupełnie inaczej wygląda".
Po zakończeniu kariery piłkarskiej jego kreatywność i pasje znalazły nowe przestrzenie. Planuje kolejne projekty medialne i programy, które pozwolą mu rozmawiać z ludźmi, poznawać ich historie i dzielić się doświadczeniem. Jak sam przyznaje, teraz ma więcej czasu na realizowanie pomysłów, które wcześniej były tylko w sferze planów, a każdy nowy projekt traktuje jako okazję do osobistego rozwoju i inspiracji dla innych.
"W mojej głowie bardzo dużo się dzieje. Zwłaszcza teraz, jak mam dużo więcej czasu. Chciałbym zrobić kolejny program, rozmawiać z ludźmi, zrobić podcast, kurs trenera. Więc jest wiele rzeczy, które mi sprawiają przyjemność i mnie interesują".
Czy Grzegorz Krychowiak na zawsze pożegnał się z karierą piłkarza?
Grzegorz Krychowiak ogłosił koniec kariery reprezentacyjnej 26 września 2023 roku. Jeśli chodzi o karierę klubową, zakończył ją niedawno - jego ostatnim meczem był występ w barwach Mazura Radzymin w lidze okręgowej.
Dla niego był to nie tylko koniec, ale też powrót do korzeni - symboliczne i idealne zwieńczenie kariery:
"Zaczynałem od tej okręgówki i skończyłem na okręgówce. To jest takie koło kariery i pewnie całego życia", wyznał sportowiec.
Gra w Mazurze Radzymin przywołała u Krychowiaka wspomnienia z młodości, pierwszych meczów i radości związanej z piłką - nie tylko jako zawodem, ale też pasją. Choć raczej wyklucza teoretyczne możliwości powrotu na boisko, z dystansem podchodzi do "co by było gdyby":
"Jeśli Barcelona zadzwoni, to nie zrobię z >>mordy cholewy<<, jak niektórzy. Ale oczywiście to jest takie fajne mówienie, bo oni nigdy nie zadzwonią. Ja nie muszę się o to martwić. Nigdy takiego telefonu nie będzie", powiedział na koniec.

Grzegorz Krychowiak pokazuje, że życie piłkarza to nie tylko mecze i sukcesy, ale też pasje, relacje i rozwój poza boiskiem. Obecnie poświęca się projektom medialnym, podróżom i rodzinie, inspirując zarówno fanów sportu, jak i osoby szukające własnej drogi w życiu.
Zobacz też:






