TYLKO U NAS. Agnieszka Kaczorowska o początkach kariery, sile budowanej latami i spełnieniu największego marzenia

Beata Maj

Beata Maj

Po siedmiu latach Agnieszka Kaczorowska wraca do "Tańca z Gwiazdami". W 16. edycji show, która zaczyna się już dziś o godz. 19.55 w Polsacie, tancerka występuje w parze z aktorem Filipem Gurłaczem. Przed startem programu Kaczorowska w ekskluzywnej rozmowie z "halo tu polsat" opowiedziała o początkach kariery, wsparciu mamy i przyjaciół, a także o tym, jak ważne jest dla niej macierzyństwo.

Agnieszka Kaczorowska
Agnieszka KaczorowskaAKPA

W reportażu, który pokazaliśmy dziś w "halo tu polsat", o Agnieszce Kaczorowskiej opowiadały osoby, które znają ją od dawna lub nieco krócej, jednak w tym czasie zdążyły poczuć, jaką jest osobą. Filip Gurłacz trenuje pod okiem tancerki od miesiąca. Aktor nie ukrywa, że na sali treningowej gwiazda jest bardzo konkretna.

Filip Gurłacz szczerze o Agnieszce Kaczorowskiej: "Jest ostra"

"Jest ostra. Ja wiem, dlaczego jest mistrzynią świata. Wiem to, widzę to na sali. Widzę to w jej oczach, widzę, jak ona pracuje. Jest bardzo ambitna, bardzo pracowita" - mówi taneczny partner Agnieszki, która podkreśla, że to właśnie w tańcu może się w pełni realizować:

"Taniec jest dla mnie taką przestrzenią, w której się najpiękniej spełniam, realizuję i wyrażam. Jednocześnie w tym momencie mojego życia jest to absolutnie zbawienne, bo ja nie myślę o tym wszystkim, co się dzieje dookoła. I to jest niesamowite, bo taniec w moim życiu ciągle wraca do mnie jak bumerang" - mówi Kaczorowska.

Z kolei Łukasz Kadziewicz, dziennikarz sportowy i siatkarz, który zna tancerkę od lat i wystąpił u jej boku w jednej z edycji >>Tańca z Gwiazdami<<, podkreśla, że jego koleżanka jest bardzo silną osobą: "Poznaliśmy się 10 lat temu i do dzisiaj mam uśmiech, jak wspominam nie tylko pierwszy dzień naszej współpracy, ale te kilka miesięcy, które spędziliśmy wspólnie na planie >>Tańca z Gwiazdami<<" - mówi Łukasz.

"Przykład Agnieszki pokazuje, że w życiu nie liczymy tych momentów, kiedy upadamy, tylko liczymy momenty, w których wstajemy. Patrzę na jej uśmiechniętą twarz i mam wrażenie, że bilans tam jest zawsze >>plus jeden<<. Tych wywrotek może być kilka, ale jeżeli mówimy o odbudowaniu, to tam zawsze będzie >>plus jeden<< i mam nadzieję, że ona za każdym razem wychodzi silniejsza z tego zamieszania, które towarzyszy jej osobie" - podkreśla przyjaciel Agnieszki.

W reportażu "halo tu polsat" Agnieszka Kaczorowska wystąpiła z córkami i z mamą, Anną Garwolińską. Wszystkie wybrały się na osiedle, na którym kiedyś mieszkała Agnieszka.

"Chcę pokazać dziewczynkom miejsce, w którym się wychowałam. Mieszkaliśmy tutaj przez 10 lat mojego życia" - opowiadała gwiazda, pokazując córkom otoczenie swego bloku: "Zobaczcie, ile mama miała miejsca, żeby jeździć na rowerze i hulajnodze. I na rolkach jeszcze jeździłam" - wspominała.

Agnieszka Kaczorowska o początkach kariery

Kaczorowska karierę zaczęła wcześnie: "W wieku 6-7 lat zaczęłam i grać w serialu i oczywiście zaczęłam też chodzić do szkoły i trenować taniec towarzyski, więc to wszystko wiązało się z dużym zmęczeniem, bo to są obowiązki dla tak małego dzieciaka naprawdę duże. Ale myślę też, że moja mama mnie w tym pięknie prowadziła" - opowiadała tancerka, a mama aktorki, Anna Garwolińska dodała, że gdy Agnieszka chodziła do podstawówki, w ich życiu doszło do zmian:

"Po 10 roku życia Agnieszki dzieci wychowywałam sama" - wyznała i dodała: "Kiedy wszystko spadło na mnie, no to tutaj troszeczkę zaczęły się, że tak powiem, schody finansowe. Jeżeli czasem zabrakło, to pożyczyłam na sukienkę, a później  oddałam, a poza tym jej gra w serialu troszeczkę mi pomagała, nie da się ukryć, że był tutaj pieniądz, który zmniejszał moją pożyczkę" - mówiła.

Agnieszka, wspominając tamten czas, zwróciła uwagę na to, że zajęcia, jakich się wtedy podjęła, nie były dla niej nadmiernym obciążeniem:

"Oczywiście, że takie rozstanie rodziców ma wpływ, bo to nie sposób, żeby nie miało - każde wydarzenie w życiu ma wpływ. Ja nie czułam żadnego rodzaju presji, że ja coś muszę, że ja pracuję, że ja zarabiam" - opowiadała, a jej mama dodała: "Dla niej było najważniejsze to, że gra, że sprawia jej to przyjemność, że spotyka się z tymi fajnymi aktorami, że tworzą tam kolejną rodzinę".

Agnieszka Kaczorowska wspominała również te mniej przyjemne momenty. Ponieważ grała w bardzo popularnym serialu, była narażona na przytyki ze strony rówieśników: "Oczywiście, były takie momenty, że dzieciaki robiły sobie z tego żarty, wyzywały mnie" - wspominała Kaczorowska, a mama dodała: "Na przerwie wołali do niej >>Bożena, Bożena<< albo na turniejach wołali >>Bożena!<<", co Agnieszka skwitowała następująco:

"Co nie było dla mnie przyjemne, bo ja chciałam być Agnieszką, nie wiedziałam, dlaczego nazywają mnie innym imieniem. Śmiali się, nawiązywali do tego, że serialowym bratem jest osoba z zespołem Downa. To był jakiś rodzaj hejtu, bo mnie to bolało. Jednocześnie patrzę na to z perspektywy, że to jest wszystko coś, co zawsze bardzo budowało moją siłę i mój charakter" - opowiadała.

Mama Kaczorowskiej podkreśliła, że jej córka radziła sobie z trudnościami: "Agnieszka zawsze była silna i radziła sobie po prostu z tym, a my jej pomagaliśmy, jak mogliśmy" - podsumowała.

Agnieszka Kaczorowska o komentarzach na temat jej rozstania

Tancerka, która niedawno rozstała się z mężem, zwróciła też uwagę na oceny i komentarze, jakie pod jej adresem piszą internauci, którzy nie znają jej sytuacji:

"Są ludzie, którzy tym żyją i śledzą każdy kolejny artykuł, zostawiają komentarze i dają sobie prawo, żeby to oceniać, choć nie mają zielonego pojęcia, jak jest lub jak było, to to wszystko, to są takie kolejne ziarenka piasku do budowania mojej siły" - podkreśliła Kaczorowska, a jej mama dodała, że wiele z tych wpisów jest nieprawdziwych, ale ich czytanie bywa bolesne.

"Momentami jest mi bardzo trudno" - wyznała wtedy Agnieszka.

Agnieszka Kaczorowska o byciu mamą

Agnieszka przedstawiła też przyjaciółkę, którą poznała w teatrze. Mówiąc o Darii Zawratyńskiej, jasno dała do zrozumienia, że wsparcie takich osób, jak ona, jest dla niej bezcenne: "Bez wsparcia ludzi, myślę, że ja bym wielokrotnie po prostu nie dała rady" - powiedziała.

Na koniec Agnieszka Kaczorowska zdradziła, że jej rozstanie z mężem sprawiło, że wiele kobiet pisało o jej odwadze.

"Dostaję taki feedback od kobiet, że to, jaką ja decyzję podjęłam o swojej relacji i rozstaniu, to też jest takim świadectwem odwagi kobiet i siły kobiet. Nikt nie wie, jak było. Nie będziemy o tym rozmawiać publicznie, ja nie będę na pewno, bo uważam, że to powinno zostać za zamkniętymi drzwiami" - podkreśliła Agnieszka i dodała, że owoc jej związku, dwie wspaniałe córki, są spełnieniem jej ogromnego marzenia:

"Nie musisz tkwić w relacji, w której w jakiś sposób jesteś ograniczona czy nieszczęśliwa. Uważam, że bzdurą jest być w związku dla dobra dzieci. Moje dzieci mimo tego, że sytuacja z zewnątrz mogłaby się wydawać bardzo trudna, one są spokojne, szczęśliwe i radosne. Jestem przeszczęśliwa, że spełniłam swoje ogromne marzenie bycia mamą, to jest najpiękniejsza rzecz, która w moim życiu się wydarzyła. W tym medialnym czasem chaosie najpiękniejsze jest to zatrzymanie, że siedzimy na kanapie, czytamy książkę, czy zasypiamy, one mówią, że bardzo mnie kochają, biorą moją rękę i mówią >>chcemy być zawsze obok ciebie<< i to jest coś, dla czego warto żyć" - zakończyła Agnieszka Kaczorowska.