Zapomniany superfood z Bliskiego Wschodu. Pomaga na serce, płodność i trawienie
Masz problemy z trawieniem? A może szukasz naturalnego wsparcia dla serca i płodności? Odpowiedź kryje się w słodkim owocu z Bliskiego Wschodu. Daktyle to prawdziwa bomba witamin i minerałów - działają jak naturalny suplement diety, a przy tym obłędnie smakują.

Choć w krajach arabskich nazywane są "chlebem życia", u nas przez lata traktowano je głównie jako świąteczny dodatek do ciast. Teraz daktyle wracają w wielkim stylu - i to nie tylko w kuchni wegańskiej. Dzięki witaminom, minerałom i antyoksydantom stają się jednym z najmodniejszych superfoods. Wystarczy kilka sztuk dziennie, by poczuć różnicę w energii, lepszym trawieniu, a nawet w jakości snu.
Dlaczego warto go wprowadzić daktyle do diety?
Daktyle to prawdziwa bomba witaminowa dla organizmu. Nie bez powodu od wieków były cenione w kuchni i medycynie Bliskiego Wschodu. Zawierają mnóstwo witamin z grupy B, magnez, żelazo, potas, a do tego silne antyoksydanty i błonnik. Dzięki temu działają na wielu frontach:
Wspierają serce i układ krążenia
Daktyle pomagają regulować ciśnienie i poziom "złego" cholesterolu LDL. Zawarte w nich przeciwutleniacze chronią serce i naczynia krwionośne przed uszkodzeniami. To naturalny sposób na wsparcie układu krążenia - bez suplementów.
Wpływają na płodność i hormony
W kulturach Bliskiego Wschodu od dawna uznawano daktyle za afrodyzjak i symbol życia. Uważa się, że wspierają gospodarkę hormonalną, korzystnie wpływają na układ rozrodczy kobiet i pomagają w regulacji cyklu.
Działają na lepsze trawienie
Daktyle są bogate w błonnik, który wspiera jelita, przyspiesza metabolizm i łagodzi dolegliwości żołądkowe. Wystarczą 2-3 sztuki dziennie, by poczuć różnicę - to świetny sposób na wzdęcia i problemy z trawieniem.
Daktyle wzmacniają odporność
Zawarte w daktylach witaminy i fitoskładniki działają jak naturalna tarcza przed infekcjami. Jesienią i zimą to idealny dodatek do diety - nie tylko wzmacnia organizm, ale też dodaje energii i poprawia nastrój.

Suszone czy świeże? Jakie daktyle najlepiej spożywać i gdzie można je kupić
W Polsce najczęściej można spotkać w sklepach daktyle suszone - są słodsze, mają dłuższą trwałość i łatwo je dodać do owsianki, smoothie czy deserów. To świetna opcja na szybki zastrzyk energii, ale trzeba pamiętać, że przez proces suszenia zawierają mniej wody i są bardziej kaloryczne.
Świeże daktyle to zupełnie inna historia - miękkie, soczyste i delikatnie karmelowe w smaku. Zawierają więcej błonnika, witamin i minerałów, dlatego są jeszcze zdrowszym wyborem. Coraz częściej można je spotkać w większych marketach, delikatesach oraz na bazarach z produktami orientalnymi.

Najbardziej cenione odmiany to Medjool (duże, miękkie, nazywane "królem daktyli") oraz Deglet Noor (mniejsze, słodsze, idealne do ciast i batonów). Jeśli chcesz w pełni wykorzystać ich prozdrowotny potencjał, najlepiej sięgać po daktyle świeże lub niesiarkowane, naturalnie suszone.
Zobacz też: