Wkurza cię "lwia zmarszczka" albo głęboka bruzda biegnąca od nosa? Masaż Kobido wygładza i napina
Masaż Kobido stał się w ostatnim czasie bardzo popularnym zabiegiem - naturalną alternatywą do różnego rodzaju bardziej inwazyjnych sposobów na odmłodzenie wyglądu twarzy i dekoltu. Wywodzący się z Japonii rytuał wykorzystuje precyzyjne techniki ucisku, wygładzania i pracy na mięśniach twarzy, których efektem jest ujędrnienie skóry, poprawa konturu twarzy i usunięcie opuchlizny, zmniejszenie zmarszczek, a także zredukowanie napięcia i stresu. Dziś w "halo tu polsat" gościliśmy Piotra Gacę, który jest ekspertem od masażu Kobido.

Masaż Kobido obejmuje twarz i okolice karku. Jak powiedział Piotr Gaca, jest to "manualna praca na tkankach, która uwalnia napięcie i rozluźnia mięśnie twarzy". Nasz gość zapewnił, że regularne poddawanie się takiemu zabiegowi przynosi widoczne efekty.
"Jesteśmy w stanie wyostrzyć owal, zmniejszyć zmarszczki, na przykład lwią zmarszczkę, zmarszczkę nosowo-wargową, czy też zmarszczki przy ustach, zmarszczki palacza" - wymieniał Piotr Gaca.
Jak wygląda masaż Kobido? Zacznij od "rozgrzewki"
Pierwszy etap masażu obejmuje rozgrzanie wszystkich mięśni, które będą podlegać masowaniu. Następnie na skórę aplikowana jest oliwka, po czym rozpoczyna się drenaż limfatyczny, dzięki któremu znikają opuchnięcia. Finalnym etapem jest lifting, w trakcie którego pracujemy nad podniesieniem policzków, poprawą owalu twarzy. W ten sposób opadające, wiotczejące mięśnie twarzy odzyskują sprężystość, zmarszczki, nawet te uporczywe, stają się mniej widoczne, a kontur twarzy staje się ostrzejszy.
Podczas zabiegu nie odczuwamy bólu, masaż jest przyjemny, co potwierdziła obecna w studiu Marta, na której Piotr pokazywał kolejne etapy masażu Kobido.
Jak często robić masaż Kobido?
Ekspert podkreślił, że zabieg jest przyjemny również dlatego, że aby przyniósł efekt, musimy się rozluźnić, co już samo w sobie przynosi poczucie komfortu. Piotr Gaca dodał również, że aby uzyskać najlepszy efekt, masaż powinno się wykonywać co tydzień, pięć razy, a następnie robić jeden zabieg przypominający w miesiącu. Profesjonalny masaż Kobido możemy wykonać w gabinecie. Można też wesprzeć się domowymi metodami, choć własnoręcznie robiony masaż nie przyniesie aż takich efektów.
Jak wykonać automasaż Kobido?
Zanim Piotr zademonstrował masaż, który możemy sobie sami zafundować w domu, zwrócił uwagę na przeciwwskazania. Masażu Kobido nie wykonujemy więc w następujących okolicznościach:
Przeciwskazania do masażu
- ostre stany zapalenia skóry i organizmu
- botoks - musimy odczekać 3-4 tygodnie
- zabiegi laserowe - musimy odczekać kilka tygodni
- musimy odczekać do 4 tygodni po zastosowaniu wypełniaczy
- musimy odczekać, jeśli jesteśmy po zabiegu z wykorzystaniem kwasu hialuronowego
- usunięcie zęba, stany ropne
- trądzik różowaty
- nowotwory
- ciąża zagrożona
- wysokie ciśnienie tętnicze
Jeśli nie dotyczą nas żadne z powyższych sytuacji, śmiało możemy przystąpić do automasażu w domowych pieleszach.
Pierwszym ćwiczeniem, jakie pokazał Piotr, było rozgrzanie klatki piersiowej przed przystąpieniem do masażu. Kiedy okolice klatki piersiowej i szyi są już rozgrzane za pomocą dłoni, którymi masowaliśmy skórę i mięśnie, wykonujemy ruch, który odprowadza limfę.
Jak wygładzić zmarszczkę w bruździe nosowo-wargowej?
Kolejny krok obejmuje masaż ust, które naciąga się i powiększa, dzięki czemu można zredukować nielubianą przez panie zmarszczkę tworzącą się w bruździe nosowo-wargowej.
Piotr przyniósł też do studia specjalne piłeczki do masażu, które bardzo ułatwiają sprawę - dwie minuty masowania w każdej partii twarzy wystarczą - powtarzane regularnie, każdego dnia, najlepiej rano, sprawiają, że skóra napina się, zmarszczki łagodnieją, a owal twarzy poprawia się.
Olek Sikora dopytywał, czy można przesadzić z masażem wykonywanym w domu, zapamiętał bowiem swoją przygodę z masażem, która skończyła się obrzmieniem twarzy na drugi dzień. Gość wyjaśnił, że masaż nie może być zbyt mocny, z mięśniami pracujemy z wyczuciem, nie nadwyrężając ich i nie naciągając zbyt mocno skóry.
"Kobido nie powinno boleć" - podkreślił ekspert. - "Może być momentalnie intensywne, w szczególności tutaj w okolicy stawu skroniowo-żuchowego, natomiast nie powinno boleć. To jest masaż relaksacyjny" - podkreślił.
Ostatnim ćwiczeniem, które zademonstrował Piotr Gaca, był masaż mięśnia okrężnego oka. A wszystkie kolejne ruchy automasażu zaprezentowanego przez naszego gościa znajdziecie w materiale wideo.
Więcej porad i przydatnych informacji na temat zdrowia i profilaktyki czeka na was w programie "halo tu polsat" od piątku do niedzieli od godz. 8.00. Bądźcie z nami!
Zobacz też:






