Owoce, które zwalczają zmęczenie lepiej niż kawa. Wystarczy garść dziennie
Bywamy zmęczeni. I to jeszcze jak! Czasami z powodu zbyt małej ilości snu, nawału pracy, a innym razem, winny jest niedobór ważnego składnika. Bo wcale nie trzeba mieć anemii, aby odczuwać skutki braku żelaza w organizmie, takie jak brak energii, trudności z koncentracją i mgła mózgowa, które skutecznie utrudniają wykonywanie nawet najprostszych zadań. I można sobie z tym poradzić bez wysiłku, dbając nie tylko o zdrowie, ale także o szczupłą sylwetkę.

Żelazo kojarzy nam się najbardziej z czerwonym mięsem albo zielonymi liśćmi, ale trudno sobie wyobrazić zastąpienie popołudniowej kawy idealnie wysmażonym stekiem czy górą szpinaku. Co innego garść suszonych owoców, które nie tylko świetnie uzupełniają poziom żelaza, ale stanowią też idealny substytut dla słodkiej przekąski, która bywa towarzystwem małej czarnej. W ten sposób pieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu - zwalczamy zmęczenie, uzupełniając żelazo i dbamy o szczupłą sylwetkę. Jak to działa?
Te owoce to prawdziwa żelazowa bomba. Wystarczy garść dziennie
Ze zmęczeniem w ciągu dnia radzimy sobie zwykle kawą. Dawka kofeiny może, ale nie musi pomóc, zwłaszcza wtedy, jeżeli za brak energii odpowiada nie tylko niewyspanie, ale także spadek poziomu żelaza. A można sobie z nim poradzić w łatwy sposób, zastępując kawę garścią suszonych owoców. Najlepiej sprawdzają się morele, rodzynki, figi i morwy. Aż trudno uwierzyć, ile żelaza znajduje się w 100 g suszonych słodkości:
- morele - 6 mg,
- morwy - 2,6 mg,
- rodzynki - 2,4 mg,
- figi - 2 mg.
Dla porównania, w jednym z najpopularniejszych źródeł żelaza, czyli w wołowinie - na 100 g przypada od 2,6 do 3 mg żelaza, a w surowym szpinaku jest go ledwie 2,7 mg. Absolutną żelazową królową jest nadal wątróbka drobiowa (z wynikiem od 9 do 11 mg żelaza na 100 g), ale tak jak wspomnieliśmy na początku, trudno z niej zrobić substytut kawy.
Połącz z suszonymi owocami i zwalcz zmęczenie, dbając o zdrowie i szczupłą sylwetkę
Musimy wspomnieć, że żelazo pochodzące z mięsa, czyli hemowe, jest lepiej przyswajalne niż roślinne - niehemowe. Ale z tym można sobie poradzić zupełnie bez wysiłku. Aby poprawić wchłanianie żelaza z suszonych owoców, wystarczy dodać im odrobinę witaminy C. Garść moreli czy rodzynek można popić odrobiną soku pomarańczowego, lub połączyć z truskawkami czy kiwi. W ten sposób zwiększamy biodostępność roślinnego żelaza, jeszcze skuteczniej zwalczając zmęczenie, dbając o zdrowie, a przy okazji także szczupłą sylwetkę.
Ktoś powie - w suszonych owocach jest mnóstwo cukru! I nawet będzie miał rację, ale co z tego, jeżeli fruktoza w morelach nie jest tak szkodliwa i tucząca, jak biały cukier w czekoladzie, wafelkach czy słodkich wypiekach, które towarzyszą naszym popołudniowym kawom. A co najważniejsze, suszone owoce są dwa razy mnie kaloryczne niż tradycyjne słodycze. W 100 g tych zdrowych słodkości znajduje się odpowiednio:
- suszone morele - 240 kcal,
- rodzynki - 300 kcal,
- morwa - 340 kcal,
- figi - 250 kcal.
A w 100 g popularnych słodyczy, które serwujemy sobie z kawą:
- mleczna czekolada - 530-550 kcal,
- pączek z dżemem - 350-400 kcal,
- drożdżówka z serem - 330-380 kcal,
- wafelek w czekoladzie - ok. 500 kcal.
Po za tym suszone owoce są bogate w błonnik, którego w czekoladzie próżno szukać, a który daje uczucie sytości, reguluje poziom cukru we krwi i wspomaga trawienie. A oprócz żelaza zawierają też potas, magnez i przeciwutleniacze.
Z tymi faktami nie sposób dyskutować. A na koniec wyjaśnijmy jeszcze, dlaczego poziom żelaza ma tak duży wpływ na nasze samopoczucie.
Jak niski poziom żelaza wpływa na zmęczenie?
Niedobór żelaza kojarzy nam się z anemią. I słusznie. Ale nie tylko tak ekstremalny brak cennego składnika może powodować zmęczenie. Czasami wystarczą nawet drobne spadki, które możemy odczuwać w ciągu dnia, z różnych przyczyn. Jak to działa?
Żelazo jest kluczowe dla produkcji hemoglobiny, czyli białka występującego w czerwonych krwinkach i odpowiedzialnego za transport tlenu do komórek. Gdy żelaza jest za mało, spada poziom hemoglobiny, a co za tym idzie, zmniejsza się też ilość tlenu dostarczanego do naszych tkanek. A stąd już krótka droga do:
- zmęczenia,
- osłabienia,
- bólów głowy,
- zawrotów głowy,
- trudności z koncentracją,
- mgły mózgowej.
Nawet bez anemii, niski poziom żelaza może dawać takie skutki. Dlatego warto wprowadzić do codziennego menu suszone owoce w towarzystwie soku pomarańczowego lub innego źródła witaminy C. Prościej się już nie da.
Przypominamy, że przewlekłe zmęczenie czy inne objawy sugerujące anemię, wymagają konsultacji z lekarzem i odpowiedniej suplementacji.