Jessica Alba jest po 40., a wygląda jak dwudziestolatka. Jaki jest sekret jej nieskazitelnej cery i pięknej figury?
Beata Łajca
Piękno nie ma ani wieku, ani rozmiaru, to jasne. A jednak szukamy sposobów na to, aby nasza twarz, jak najdłużej pozostawała gładka, a ciało szczupłe i jędrne. I nic w tym złego. W tych poszukiwaniach spoglądamy często w gwiazdy, lub raczej - na gwiazdy. A wśród nich jest jedna, która wygląda na dwadzieścia lat mniej, niż ma w rzeczywistości, a w dodatku mimo urodzenia trójki dzieci, nadal ma figurę modelki. To Jessica Alba. Jaki jest jej sekret?
Jessica Alba urodziła się 21 kwietnia 1981, a to znaczy, że już za kilka miesięcy skończy 44 lata. Patrząc na jej zdjęcia trudno jednak w to uwierzyć. Na twarzy aktorki próżno szukać oznak starzenia, które w tym wieku są czymś absolutnie normalnym. Wiadomo też, że nie stosuje inwazyjnych zabiegów medycyny estetycznej, co z resztą również byłoby zauważalne. Mało tego. Jessica Alba zachwyca nie tylko młodzieńczą cerą, ale też pięknymi włosami i wspaniałą figurą - mimo swojego wieku i faktu, że urodziła troje dzieci. Wiadomo, że dbanie o wizerunek dla gwiazd, takich jak ona, to część pracy. Podchodzą więc do tego wyjątkowo restrykcyjnie. I tak, regularność i dyscyplina są kluczem, jak zawsze. Ale co konkretnie robi Jessica Alba? I czy jej urodowe triki może wprowadzić do swojej codziennej rutyny każda z nas?
Od razu odpowiemy na ostatnie pytanie. Tak. Żaden ze sposobów, jakie stosuje Jessica Alba, nie jest poza zasięgiem zwykłej kobiety.
Zobacz też: Katarzyna Cichopek skradła show podczas Gali Mistrzów Sportu 2025. Brylowała u boku partnera
Jak dbać o cerę po czterdziestce? Jessica Alba ma niezawodny sposób
Pierwsze oznaki starzenia pojawiają się na twarzy już po 25 roku życia. Zazwyczaj są to zmarszczki mimiczne i utrata nawilżenia. Po 30 roku życia zmiany postępują, a ze względu na zmniejszoną produkcję kolagenu, skóra staje się mniej jędrna, a pod oczami pojawiają się worki i cienie. Po czterdziestce można już zauważyć zmarszczki statyczne, a twarz zaczyna tracić objętość. Czy widać to u pięknej aktorki? Wcale.
O ile w młodości możemy sobie pozwolić na frywolność w zakresie pielęgnacji cery, o tyle po 30. i 40. roku życia nasza twarz przestaje nam wybaczać zaniedbania. Jessica Alba przestrzega rutyny pielęgnacyjnej (mówiła o niej m.in. w wywiadzie dla "Elle", wspominała też kilkakrotnie na swoim Instagramie), która opiera się na odpowiednim oczyszczaniu i intensywnym nawilżaniu.
Wieczorem najpierw dokładnie oczyszcza twarz pianką myjącą, czasem używa też specjalnej szczoteczki sonicznej. Następnie nakłada serum z kwasami AHA, które usuwa martwy naskórek i wygładza. Później przychodzi pora na krem i mgięłkę nawilżającą. Tej ostatniej Jessica Alba używa nie tylko wieczorem, ale również w ciągu dnia. Dodatkowo stosuje masaż twarzy, zwłaszcza okolic oczu. Czy to dużo? Niekoniecznie.
Gwiazda pielęgnuje swoją cerę także o poranku. Stosuje tonik oczyszczający, później olejek, a na koniec krem nawilżający z filtrem przeciwsłonecznym. Warto o tym pamiętać, nie tylko na wakacjach, bo promienie UV są jednym z czynników zdecydowanie przyspieszających starzenie się skóry i trzeba się przed nimi chronić, zwłaszcza po czterdziestce. Gwiazda mówiła też, że na co dzień używa tylko lekkiego fluidu, który nie zatyka porów. Na włosy nakłada maski nawilżające, a po każdym myciu - odżywkę. Jakich kosmetyków używa konkretnie?
Jakie kosmetyki po 40.? Postaw na naturalne składniki
Jessica Alba nie musi się zastanawiać nad tym, jakie produkty wybierać, bo od 2011 roku... ma własną markę kosmetyczną, która oferuje kosmetyki do pielęgnacji i do makijażu w stylu "clean beauty", czyli oparte na naturalnych składnikach, ekologiczne i produkowane w trosce o naturę i zwierzęta. "Clean beauty" to trend, który utrzymuje się w pielęgnacji od wielu lat i idealnie wpisuje w zdrowy styl życia, który Jessica stosuje i propaguje, a o którym powiemy nieco dalej, bo przecież jego wpływ na wygląd i kondycję jest bezapelacyjny. Ale po kolei.
Żeby wyglądać jak Jessica Alba wcale nie musimy stosować jej kosmetyków, chociaż są dostępne także w Polsce. Tak naprawdę sama marka nie ma znaczenia, jeżeli zwrócimy wystarczającą uwagę na skład. Produkty, które sprzedaje i stosuje gwiazda opierają się na naturalnych, roślinnych składnikach, a ich działanie zostało potwierdzone badaniami - dotyczy to zarówno kosmetyków do pielęgnacji jak i do makijażu.
To, co nakładamy na swoją skórę ma ogromne znaczenie i trzeba być tego świadomym. Nie ważne czy mamy 40. czy 20. lat, nie powinnyśmy kupować produktów sugerując się tylko szatą graficzną, czy efektowną reklamą. Za każdym razem trzeba czytać skład, dokładnie tak, jak w przypadku żywności.
Jaką dietę stosuje Jessica Alba? Po 40. musisz pamiętać o tych elementach
Jessica Alba podkreśla i trzeba się z nią zgodzić, że dla wyglądu skóry, zwłaszcza po 40., ogromne znaczenie ma odpowiednie nawodnienie i zdrowa dieta. Zacznijmy więc od tego pierwszego.
O odpowiednim nawadnianiu pisano i mówiono już chyba wszystko, ale jeśli kogoś nie przekonuje fakt, że trzeba pić dużo wody, żeby czuć się dobrze, to dodajmy jeszcze, że trzeba pić dużo wody, żeby dobrze wyglądać. O tym, że z wiekiem skóra traci nawilżenie, wspomnieliśmy na samym początku. I aby jej ten brak zrekompensować, trzeba działać zarówno z zewnątrz, jak i od środka. Ilość wody wypijana w ciągu dnia jest zależna od wielu czynników. Przyjęło się jednak, w ogromnym skrócie, mówić, że kobiety powinny pić dziennie 2 l wody (nie wliczając w to kawy, herbaty, czy wody zawartej w posiłkach). A efekty picia odpowiedniej ilości wody widać na twarzy szybciej, niż mogłoby się wydawać.
Swego czasu media rozpisywały się o magicznym śniadaniu Jessici Alby, które miało być przepisem na piękną cerę. Pisano więc, że aktorka każdy dzień zaczyna od zjedzenia połowy banana i popicia go szklanką mleka migdałowego. Na pewno coś w tym jest, bo banany są źródłem witamin cennych dla skóry, a mleko migdałowe jest źródłem witaminy E. Takie śniadanie na pewno jest też dobre dla figury. Ale trudno dzisiaj wierzyć w to, że właśnie dzięki tym dwum produktom Jessica Alba zachowuje młody wygląd i świetną sylwetkę. Jak jest więc naprawdę?
Wiadomo, że aktorka nigdy nie lubiła restrykcyjnych diet. Nie stosuje więc żadnej konkretnej, ale przywiązuje ogromną wagę do tego, co je. Przede wszystkim zarówno ona, jak i jej dzieci, nie jedzą niezdrowych przekąsek, słodyczy i przetworzonej żywności. Jessica Alba stawia tylko na pełnowartościowe posiłki, pełne warzyw i owoców, unika pieczywa i nadmiaru mąki, a przy gotowaniu rezygnuje ze smażenia. To wszystko.
Aktorka nie musi liczyć każdej kalorii, bo prowadzi bardzo aktywny tryb życia, który zapewnia jej nie tylko kaskaderskie połączenie kariery z wychowywaniem trójki dzieci, ale także solidna ilość sportu. Co konkretnie?
Joga, boks i... golf. Jessica Alba stawia na ruch
Jessica Alba może się pochwalić wspaniałą figurą. Ma płaski brzuch, jędrne ciało, umięśnione nogi i ręce... Słowem, wszystko to, o czym każda kobieta marzy. I nie ma co czarować - takie efekty, zwłaszcza po 40., można osiągnąć tylko ciężką pracą i regularnymi trenignami, które aktorka lubi pokazywać na swoim Instagramie.
Wiemy więc, że Alba regularnie uprawia jogę - dzięki niej zachowuje sprawne i elastyczne ciało, ale także spokojny umysł, bo ten rodzaj treningu to poniekąd także medytacja. Aktorka trenuje także boks - ten sport idealnie kształtuje ręce i górne partie ciałą, jest też bardzo wysiłkowy, bo na ringu można spalić setki kalorii. Kalorie pali też na bieżni, a bieganie kształtuje jej zgrabne nogi i pośladki, podobnie jak ćwiczenia na rowerze stacjonarnym. Chociaż w tej kwestii najbardziej efektywne są treningi z obciążeniem, które gwiazda, oczywiście, również uprawia regularnie na siłowni. To nie wszystko.
Jessica Alba uwielbia fitness i taniec. Jest wielką miłośniczką pieszych wędrówek, a kadry z jej wypraw możemy podziwiać w mediach społecznościowych. Ma jeszcze jedno sportowe hobby, dla nas dość nietypowe, chociaż tak bardzo amerykańskie - regularnie gra w golfa.
Czy trzeba grać w golfa, żeby mieć taką figurę? Raczej nie. Nie chodzi też pewnie o konkretne dyscypliny, które Jessica uprawia. Ale obserwując, jak wygląda jej dzień, doskonale widać, że ruch i aktywność to jej sposób na życie. I to jest klucz do pięknej sylwetki. Można boksować, można się wspinać, jeśli właśnie to daje nam frajdę. Bo gdy wybieramy to, co lubimy, łatwiej jest nam trzymać się planu. W sporcie, diecie i pielęgnacji najważniejsza bowiem jest konsekwencja. A tej, jak widać, Jessice Albie na pewno nie brakuje.