Ekspertka radzi, jak nosić szpilki, by czuć się pewnie i wyglądać jak kobieta sukcesu
Buty na wysokim obcasie potrafią dodać kobiecie pewności siebie, mogą też zepsuć nasz wizerunek - szczególnie, jeśli nie potrafimy chodzić w nich lekko i z gracją. O czym pamiętać, zakładając wysokie buty, w "halo tu polsat" opowiadała dziś Angelika Solecka, instruktorka szkoły chodzenia na szpilkach. A nasi prowadzący odkryli, że ta trudna umiejętność ma sporo wspólnego z... tańcem!

Wydawać by się mogło, że chodzenie w butach na wysokich obcasach to pestka - do takiego wniosku można dojść, oglądając na przykład pokazy modowe, podczas których modelki, pozornie bez większego trudu, swobodnie, lekko i z wdziękiem stąpają na szpilkach, roztaczając wokół siebie aurę gracji i kobiecości. Rzeczywistość jednak jest inna - chodzenie w szpilkach wymaga dopracowania kilku ważnych szczegółów i unikania błędów, przez które możemy wyglądać ciężko, topornie i niezgrabnie.
Czego nie robić, gdy chodzimy w butach na obcasach?
Angelika Solecka jako jeden z podstawowych błędów, który popełniamy, nosząc buty na obcasach, wskazała złą postawę: "Pierwsze to jest to, że nie potrafimy dobrze dobrać takiego obcasa do naszego wzrostu, do naszej sylwetki, do tego, jak się powinnyśmy czuć w takich butach na obcasach. A drugi błąd, taki bardzo częsty w dzisiejszych czasach - scrollowanie telefonu i nasza sylwetka opada gdzieś w dół" - mówiła ekspertka, a Olek Sikora zauważył, że zgarbiona od częstego używania telefonu sylwetka ma nazwę "sms-owej szyi".
Pochylona głowa nie razi może tak bardzo, gdy nosimy sportowe stylizacje, ale szpilki jej nie wybaczają - podkreśliła nasza gościni, po czym przeszła do oceny sposobu chodzenia w szpilkach trzech kobiet obecnych w studiu.
U pań, które maszerowały po wybiegu, Angelika Solecka zauważyła kilka błędów - przede wszystkim stawianie stóp do środka, poruszanie tylko jedną ręką, podczas gdy druga zwisa bezwładnie, a także pochylanie głowy i nie trzymanie wyprostowanej sylwetki.
Chodzenie w szpilkach jest jak taniec. Ekspertka: "Ustawiamy sylwetkę, cofamy szyję"
W trakcie analizowania błędów, jakie popełniamy, chodząc w butach na wysokim obcasie, okazało się, że umiejętność ta ma wiele wspólnego z tańcem. Olek Sikora, który trenuje teraz do "Tańca z Gwiazdami", nie krył zaskoczenia, gdy nasza gościni wymieniała kolejne newralgiczne elementy postawy, jaką musimy mieć podczas chodzenia.
"Szyja powinna być cofnięta. To, żeby ustawić tę sylwetkę, to jest właśnie ten pierwszy punkt" - tłumaczyła instruktorka. - "Ustawiamy sobie sylwetkę, cofamy szyję do głowy, cofamy głowę do tyłu, wyobrażamy sobie, że mamy ścianę za sobą, że mamy taką niteczkę ciągnącą nas do góry. A druga rzecz, wyobrażamy sobie, że idziemy po jednej linii, żeby nie chodzić męskim krokiem, bo mężczyźni chodzą troszeczkę mocniej" - mówiła nasza gościni.
"Jestem absolutnie przekonany, że konsultowałaś się z moją partnerką taneczną, Darią Sytą z >>Tańca z Gwiazdami<<, ponieważ w tańcu też obowiązuje jedna zasada - trzeba wyciągnąć kręgosłup" - żartował Olek Sikora, a Angelika potwierdziła: "Dokładnie ta sama zasada, jakby ktoś nas ciągnął na sznurku", a Olek dodał: "I głowę robić na tak zwaną, jak to Daria mówi, >>surykatkę<<".
W tym momencie Ola Filipek poprosiła ekspertkę, by zaprezentowała idealny chód w szpilkach.
Przed założeniem szpilek przydadzą się ćwiczenia rozciągające
"Po pierwsze, polecam wszystkim paniom zrobić takie ćwiczenia rozciągające przed założeniem butów na obcasach. Choćby takie wyciąganie stóp. Łydki nam będą pracowały, powiedzmy, że pięć godzin będziemy w tych butach na obcasach. Więc robimy sobie takie śmieszne ćwiczenia z podstawówki, które zawsze nas śmieszyły, a one są najbardziej przydatne. Więc tak - rozciągamy sobie łydki" - mówiła ekspertka, demonstrując proste ćwiczenie z krążeniem łydek. Następnie przeszła do postawy.
Gdy chodzisz w butach na obcasach, zadbaj o postawę
"Wciągamy brzuch, nie wypinamy pupy do tyłu, bo jak wypniemy tę pupę, no to ten krok wygląda jak u kaczuszki" - wymieniała zasady dobrej postawy przy noszeniu szpilek nasza gościni. -"Nie wypinamy pupy, nie stawiamy stóp do środka, czyli nie idziemy ciężko jak panowie, no i oczywiście nie spuszczamy głowy w dół" - podkreśliła.
Angelika dodała, że ważne jest wciągnięcie brzucha, harmonijne poruszanie rękami i naturalne zginanie nóg w kolanach.
"Chowamy sobie szyję i głowę do tyłu, wciągamy brzuszek, chowamy pupę pod kręgosłup. Zawsze to powtarzam wszystkim - jeżeli jesteśmy w butach na obcasach, chowamy pupę pod kręgosłup i wprawiamy nasze dłonie w ruch. Kolana nam się zginają i prostują, bo dużo pań mówi, nie można zginać kolan, a jak nie możemy zginać kolan, no to będzie coś takiego" - zademonstrowała niezdarny i niezgrabny efekt nasza ekspertka, po czym dodała:
"Ja zawsze powtarzam, że chodzenie w butach na obcasach jest jak jeżdżenie samochodem, czyli wszystko tutaj trzeba - bieg, hamulec, to wszystko trzeba połączyć".
Instruktorka wyjaśniła, że zatrzymując się, staramy się nie przebierać w miejscu nogami, wszystko robimy naturalnie.
"Jak się zatrzymujemy, to też leciutko, nie robimy jakichś dziwnych, póz >>gdzie tutaj się zatrzymać?<< Głowa nam też się rusza" - dodała.
A widząc, jak stąpa po wybiegu Angelika Solecka, Ola Filipek nie kryła entuzjazmu: "Ale to jest nagle pewność siebie! Widzisz kobietę sukcesu!" - zauważyła.
Na koniec lekcji chodzenia nasi prowadzący iście tanecznym krokiem przemaszerowali przez wybieg, udowadniając, że nauka do "Tańca z Gwiazdami" nie poszła w las i że śmiało można ją wykorzystać w codziennym życiu.
Mnóstwo ciekawych porad ekspertów oraz tipów ułatwiających życie znajdziecie w programie "halo tu polsat" - od piątku do niedzieli, od godz. 8.00 w Polsacie. Bądźcie z nami!
Zobacz też: