6 sposobów na przytulny klimat w domu. Od razu robi się cieplej
Beata Maj
Coraz krótsze dni i chłodne wieczory sprawiają, że więcej czasu spędzamy w domach. I nie ma co płakać za minionym latem - zachęcamy do tego, by docenić uroki jesieni i "pokolorować" swój świat tak, aby czas spędzany w domowym zaciszu kojarzył się z prawdziwym relaksem. Mamy dla Was 6 prostych trików na ocieplenie klimatu salonu czy sypialni. Zaręczamy - nie będziecie chcieli opuszczać domowego gniazdka.
Zdarzyło się Wam w ostatnim czasie wejść do domu z uczuciem ulgi i westchnąć z zachwytem "ale tu ciepło!"? Początek jesieni nie był zbyt łaskawy, jeśli chodzi o pogodę. Z chęcią chowaliśmy się w domach, by odsapnąć i ogrzać się po tym, jak na wskroś przewiał nas październikowy wiatr. "Jesieniary" sięgnęły po koce i ciepłe kapcie, "jesieniarze" wyjęli z szaf cieplejsze dresy. Jesień witamy w domowych pieleszach i rozglądamy się za rzeczami, które umilą nam najbliższe pół roku.
Zanim zaczniemy tęsknić za wiosną, przychodzimy z garścią inspiracji. Pokazujemy, co zrobić, by w domu zapanował ciepły, przytulny klimat. Nie zapominamy też o jednym, bodaj najważniejszym składniku dobrej atmosfery - byciu uprzejmym i dobrym. Dla siebie i - jeśli nie mieszkamy sami - dla innych domowników.
Jak urządzić dom, by było w nim ciepło i przytulnie?
Przechodząc zaś do rzeczy, zaczynamy od tych banalnych, ale skutecznie rozprawiających się z chłodem i spleenem:
1. Rozkładamy poduszki i poduchy - szczególnie te w ciepłych kolorach są bezkonkurencyjnym ocieplaczem klimatu wnętrza. Nawet surowy salon z betonowymi ścianami z zimnej jaskini zamieni się w przytulne gniazdko, jeśli umieścimy w nim kilka ciepłych, miękkich poduszek. Jeśli lubicie szyć, to też doskonały pretekst do chwycenia za igłę lub sięgnięcia po maszynę. Ozdobienie poduszek sprzed kilku sezonów albo ich przeszycie może być świetną formą relaksu na długie jesienne wieczory.
2. Zapalamy świece - pamiętając, że najlepsze świece to takie, które zostały zrobione z naturalnego wosku (pisaliśmy o tym tutaj), rozstawiamy w bezpiecznych miejscach świeczniki, lampiony i kandelabry, które dodatkowo ozdobią mieszkanie. Dodatkowo dziś w sklepach mamy taki wybór świec w przeróżnych słoiczkach, że nie musimy martwić się o świeczniki. Migoczące płomyki tworzą cudowny klimat - nie tylko podczas romantycznej kolacji.
3. Wyciągamy z szaf koce, kocyki i narzuty. Kolorowe i pstrokate albo stonowane i minimalistyczne - wszystko wedle gustu. Zakrywamy kanapy, otulamy fotele, by w końcu samemu schować się pod mięciutkim pledem.
4. Rozwijamy chodniki i dywany. Jeśli latem zdjęliśmy je z podłóg, pora spojrzeć na nie łaskawym okiem. Strzyżone czy kudłate, sznurkowe czy wełniane - wybieramy takie, które odpowiadają naszym gustom. Ważne, by było miękko i ciepło pod nogami.
5. Eksponujemy książki i bibeloty. Pięknie zaaranżowana biblioteczka to coraz częściej obowiązkowy element w domu. Półki, na których każdy znajdzie coś dla siebie, mogą być nie tylko sercem domu, ale i piękną ekspozycją, dodającą wnętrzu urody i klimatu.
6. Rośliny, kwiaty w doniczkach, florystyczne pamiątki ze spacerów, dynie, kasztany... To wszystko ociepli nasze mieszkanie, wprowadzi energię i radosny nastrój. Zarówno duże kwiaty w doniczkach jak i te mniejsze okazy sprawią, że oczekiwanie na wiosnę będzie zdecydowanie przyjemniejsze!
Zobacz też: