Redakcja "halo tu polsat" ze Szlachetną Paczką. Agnieszka Hyży, Maciek Rock i Maks Behr odwiedzili pana Wojciecha
Program "halo tu polsat" włączył się w dzieło Szlachetnej Paczki. W sobotę 13 grudnia pod dom pana Wojciecha w Glinojecku zajechał bus po brzegi wypełniony potrzebnymi rzeczami. Agnieszka Hyży, Maciek Rock i Maks Behr przekazali mężczyźnie prezenty, w których zorganizowanie włączyła się cała redakcja. Oprócz prostych produktów spożywczych i ciepłych ubrań znalazły się także nieco większe dary, jak nowa lodówka i... tona węgla.

"halo tu polsat" ze Szlachetną Paczką w domu pana Wojciecha
Wzruszony pan Wojciech czekał na naszą ekipę na progu swojego domu: "Przeżyłem tyle lat, a jeszcze nie widziałem takiej uroczystości!" Maciek i Maks ochoczo przystąpili do rozładowywania busa, a Agnieszka porozmawiała chwilę z gospodarzem. Pan Wojciech mieszka w tym miejscu od urodzenia, czyli już 73 lata. W młodość przeżył poważny wypadek, który mocno wpłynął na kolejne lata jego życia. W tym roku pomoc była mu wyjątkowo potrzebna, zwłaszcza opał, bez którego zima byłaby trudna do zniesienia.
"Jestem zadowolony z życia. Trudno, co się stało, to się stało, to się nie odstanie. [...] Miałem być rolnikiem. W Warszawie pracowałem na hucie, potem ten wypadek się stał... i zostałem tu", opowiadał pan Wojciech. Przyznał, że nie spodziewał się, że jego zgłoszenie do Szlachetnej Paczki zakończy się wizytą telewizji w jego skromnym domu.
Agnieszka Hyży wspomniała, że udział "halo tu polsat" w Szlachetnej Paczce był wspólnym pomysłem całej redakcji. "Nie było chwili wątpliwości. Wszyscy od razu ręce na pokład. Każdy, kto mógł, to coś załatwiał. Na przykład nasza cudowna Ewa Wachowicz, jak się okazało, jest specjalistką od węgla. Zadzwoniła do mnie i mówi: »Aga! Tonę węgla?! Nie ma problemu! Dajcie tylko adres, zaraz wysyłamy!«", opowiadała, a uradowany pan Wojciech pochwalił się, że doskonale zna naszą Ewę.
Jedzenie, ciepłe ubrania i... tona węgla. "halo tu polsat" ze Szlachetną Paczką
Pan Wojtek nie krył swojej radości z każdego prezentu, jaki dostał od redakcji "halo tu polsat". "Dziękuję serdecznie, nie spodziewałem się takiego czegoś", mówił wzruszony. Naszym prowadzącym opowiedział o wypadku, jakiego doznał na polu. Uraz skończył się poważnie - pan Wojciech stracił nogę w wieku ledwie 23 lat, a to zmieniło całe jego życie. "Miałem się żenić... i nic nie wyszło", wspominał.
Szlachetna Paczka to cudowna inicjatywa, która odmienia życie wielu rodzin w wyjątkowym przedświątecznym czasie. Cieszymy się, że program "halo tu polsat" mógł dołożyć swoją cegiełkę do tego pięknego dzieła. Wiemy, że święta pana Wojciecha będą w tym roku wyjątkowe i za Agnieszką Hyży zachęcamy wszystkich naszych widzów do włączania się w dobroczynne akcje, takie jak Szlachetna Paczka, albo "Zapukaj do sąsiada" - bo warto pomagać, nie tylko przed świętami.
Zobacz też:






