Odpadają z "TzG" przez... niebieską sukienkę? W tym tygodniu kolejna gwiazda zatańczy w błękitnej kreacji
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
W ostatnim odcinku "Tańca z Gwiazdami" z programem pożegnali się Michał Barczak i Magda Tarnowska. Tancerka wystąpiła w charakterystycznej, jasnoniebieskiej sukni z posrebrzaną górą i falbanami, którą już wcześniej opisywano jako kreację, która przynosi pecha uczestniczkom show. W tej samej sukience swoje finałowe występy przegrały Roksana Węgiel oraz Julia Żugaj - obie gwiazdy mimo ogromnego wsparcia fanów zajęły drugie miejsca w swoich edycjach. Teraz, gdy historia się powtórzyła, internauci nie mają wątpliwości - "klątwa sukienki" działa nadal.

Czy błękitna sukienka faktycznie przynosi pecha uczestniczkom "Tańca z gwiazdami"? O kreacji, która rozgrzała do czerwoności internet oraz widzów show i której obawiają się występujące w programie gwiazdy, w "halo tu polsat" rozmawialiśmy dziś z tancerką Magdaleną Tarnowską, Olą Filipek, uczestniczką trwającej właśnie, 16. edycji show, która odpadła z programu właśnie po występie w błękitnej kreacji oraz z psycholożką Małgorzatą Ohme. Na naszej kanapie gościła również Martyna Łach, projektantka sukni do "Tańca z Gwiazdami", która ubrała uczestniczki w owe błękitne kreacje. Temat do rozmowy był jeden - czy to możliwe, że niebieska sukienka przynosi pecha uczestniczkom show?
Czy niebieska sukienka przynosi pecha w "Tańcu z Gwiazdami"?
Magdalena Tarnowska, która w parze z Michałem Barczakiem odpadła z "Tańca z Gwiazdami" właśnie po tym, jak zatańczyła w niebieskiej sukience, wyznała, że o "klątwie" usłyszała na początku edycji od Julii Żugaj: "Kiedy mieliśmy pierwsze nasze treningi, Julka Żugaj przyszła i powiedziała >>Tylko jedną radę ci dam. Nie wkładaj tej niebieskiej sukienki, bo ja ją miałam<<. Słuchajcie, ja nie wierzę w takie rzeczy, ale zaśmiałam się >>a, to ta sukienka<<. Ona jest tak piękna, że jak mogłam jej nie włożyć?" - mówiła tancerka. Magda dodała, że prywatnie nie wierzy w przesądy, nie przejęła się więc faktem, że ma tańczyć w "pechowej" kreacji: "Z mojej strony, jeśli chodzi o przesądy, to raczej nie wierzę, bo moja wiara mi na to nie pozwala i to się bardzo mija. Wybieram Boga, a nie wierzenie w przesądy. Uważam też, że przesądy mogą też zaburzyć nasze widzenie plus powodować ogromny stres - bo gdybym wszędzie widziała jakieś znaki, to naprawdę nie mogłabym normalnie funkcjonować" - podkreśliła uczestniczka "Tańca z Gwiazdami".
Zobacz też: Oni tańczą, a one przejmują ich obowiązki i kibicują z całych sił. Oto żony "Tańca z Gwiazdami"
Ola Filipek, która z show pożegnała się także po występie w błękitnej sukni, zdradziła, że o "klątwie" usłyszała tak naprawdę właśnie po tym wydarzeniu: "To była najpiękniejsza sukienka świata, czułam się w niej jak księżniczka. Jak odpadać, to tylko w takiej sukience" - mówiła Ola. - "Nie myślałam o tym przesądzie, chociaż ktoś mi kiedyś wspomniał, żebym przypadkiem niebieskiego nie ubierała, ale niebieski to jest mój ulubiony kolor, Martyna to chyba przeczuła. Pierwsze pytanie, które dostałam po odpadnięciu, było >>czy uważasz, że ta niebieska sukienka się do tego przysłużyła?<< i lawina ruszyła. Bo faktycznie - ja i Magda narożna odpadłyśmy w jednym odcinku i obie miałyśmy niebieskie sukienki".
Projektantka kreacji do "Tańca z Gwiazdami" mówi o "klątwie" niebieskiej sukienki
Krzysztof zapytał więc autorkę projektów sukienek, skąd pomysł na błękitne kreacje. Martyna Łach odparła, że kolory są związane z charakterem tańca: "Do walca z reguły dajemy niebieskie sukienki, albo różowe lub białe - to kolory lekkości. Ola byłą Kopciuszkiem, a Kopciuszek tańczył na balu w błękitnej sukni, więc tutaj nie mogliśmy uniknąć tego koloru" - wyjaśniła.
Martyna dodała, że nie wierzy w "magię" koloru sukienek w show: "Nie, ja mam podobnie jak Magda, nie wierzę, że coś takiego się może wydarzyć, że to wina koloru, danej sukienki albo kreacji" - podsumowała.
Małgorzata Ohme w "halo tu polsat" o przesądach, nie tylko w "Tańcu z Gwiazdami"
Wtedy do rozmowy włączyła się Małgorzata Ohme. Psycholożka rzuciła na sprawę światło naukowych badań. Mówiąc o zrzucaniu winy za odpadnięcie z show na sukienkę, Małgorzata przywołała termin atrybucji: "W psychologii społecznej nazywa się to >>atrybucja zewnętrzna<<. Teoria atrybucji mówi, że nasze niepowodzenia tłumaczymy czynnikami zewnętrznymi, a atrybucja wewnętrzna - nasze sukcesy tłumaczymy naszymi talentami" - wyjaśniała. - "Sprawdziłam badania na temat przesądów. Są badania z 2025 roku, które mówią o tym, że ludzie, którzy wierzą w przesądy, znacznie lepiej czują się w życiu, mają większą wiarę w siebie, bo działa tu mechanizm kontroli wpływu - jeśli ja wierzę w przesądy, to to, co jest niekontrolowalne, co jest poza możliwościami ludzkiego działania bardzo często mamy poczucie, że jednak my na to wpływamy - ten piątek 13, kot mi przebiegnie drogę i coś się złego wydarzy. To nie jest z mojego powodu, tylko z powodu tego przesądu" - mówiła Małgorzata Ohme.
Psycholożka zwróciła też uwagę na fakt, że przesądy są charakterystyczne dla danego kręgu kulturowego i w pewien sposób łączą społeczność: "To jest elementem naszej kultury - w Niemczech na przykład jest taki przesąd, że jak zobaczysz dwie sroki to masz szczęście, bo soki chodzą parami, ale jak zobaczysz jedną srokę, to masz nieszczęście, musisz podejść do tej sroki i powiedzieć jej >>cześć sroko , gdzie jest twoja żona?<<. I mamy piątek 13, a w Hiszpanii jest wtorek 13 nieszczęśliwy, a we Włoszech jest 13 czwartek nieszczęśliwy. To jest też element kulturowości, naszej wspólnoty, że mówimy tym samym językiem kultury" - mówiła gościni "halo tu polsat".
Małgorzata Ohme dodała, że wiara w przesądy może mieć realny wpływy na nasze życie: "Przesądy powodują, że jeśli ja myślę, że zdarzy się coś złego, bo jest piątek 13., to mogę podświadomie robić różne rzeczy, czy pod wpływem stresu, czy pod wpływem przekonania >>aha, dzisiaj nic mi nie pójdzie<<, czyli nie mam wiary w siebie, wychodzę do rzeczy, które są negatywne, przyciągam jakby takie rzeczy i nagle się okazuje, że to się spełnia".
Kto zatańczy w niebieskiej sukience w kolejnym odcinku "Tańca z Gwiazdami"?
Na koniec okazało się, że mimo "klątwy" niebieska sukienka nadal będzie się pojawiała w programie. W najbliższą niedzielę w kreacji tego koloru zatańczy jedna z gwiazd.
"Niebieska sukienka będzie w tym odcinku. To będzie odcinek z tańcami ludowymi i Marysia będzie tańczyła kujawiaka albo mazurka w niebieskiej sukience" - zapowiedziała Martyna Łach.
Czy zatem Marysia Jeleniewska przełamie pechową serię, czy ją także dopadnie "klątwa" niebieskiej sukienki? Tego dowiemy się już w najbliższą niedzielę o godz. 19.55 w Polsacie.
Przypominamy, że wszystkie odcinki "Tańca z Gwiazdami" możecie obejrzeć na platformie Polsat Box Go.