Koncerty w kopalni i na wysokości 2000 m. Grupa MocArta nie grała chyba jeszcze tylko na Księżycu!
W szykownych frakach, idealnie przygotowani do występu - tym razem w "halo tu polsat" - tak prezentowali się członkowie Grupy MocArta w niedzielny poranek. Filip Jaślar, Michał Sikorski, Paweł Kowaluk i Bolek Błaszczyk usiedli na naszej kanapie, by opowiedzieć, jak ich niecodzienne wykonanie muzyki klasycznej jest odbierane w różnych miejscach świata. Zdradzili też, jakie były najbardziej oryginalne miejsca, w których przyszło im występować.

Niedzielny deszczowy poranek rozbłysnął dobrą energią, gdy na naszej żółtej kanapie usieli członkowie Grupy MocArta, czyli kwartetu smyczkowego mający charakter kabaretu, którego podstawą są dowcipy muzyczne oraz sytuacyjne, zazwyczaj oparte na skojarzeniach muzycznych.
Grupa MocArta w "halo tu polsat". O poranku w eleganckich frakach
"Przepraszamy za to, że jesteśmy w strojach wieczorowych rano. Taka niezręczność - Noc Muzeów nam się przeciągnęła i jesteśmy u was dzisiaj" - zaczęli - jak zwykle z klasą i humorem swoją wizytę w "halo tu polsat" członkowie Grupy MocArta.
Agnieszka Hyży zauważyła, że u dzisiejszych gości wszystko jest nietypowe: "Jesteście wykształconymi świetnie muzykami klasycznymi, muzyka poważna, a postanowiliście trochę sobie pożartować właśnie z tej poważnej muzyki. Wychodzi wam to wyśmienicie. Od wielu, wielu lat graliście chyba już wszędzie, nawet w najdziwniejszych miejscach na świecie" - zagaiła, a Filip Jaślar potwierdził: "Zrobiliśmy sobie ostatnio taki rachunek sumienia - tych ciekawych, nieoczywistych miejsc, w których graliśmy. Najbardziej banalna z tych nieoczywistych, to kopalnia soli w Wieliczce. Piękne miejsce, nieoczywiste". "136 metrów pod ziemią, czyli jakieś 40 pięter. Sala Haluszka, taką ma nazwę. No i tam właśnie graliśmy" - uzupełnił Bolek Błaszczyk.
Oprócz kopalni soli grupa wystąpiła też między innymi w namiocie cyrkowym, który jest areną wielkiego przeglądu kabaretowego w Szwajcarii, w Arozie. "Ponad 2000 metrów nad ziemią. Ten namiot jest stawiany przez Polaków. Polskie helikoptery wlatują razem z nim na te szczyty" - opowiadali.
Grupa MocArta opowiada, jak reaguje na ich występy publiczność na świecie
Członkowie grupy zauważyli, że występują na całym świecie, ponieważ porozumiewają się uniwersalnym językiem: "Język muzyki jest uniwersalny. Tak samo język naszego żartu - okazał się zrozumiały na całym świecie. Występujemy z radością w Europie, Azji, Stanach Zjednoczonych, Meksyku. Graliśmy w Kostaryce" - mówili. Dodali, że odbiorcy ich muzyki bywają różni: "Co nie znaczy, że odbiór koncertów się nie różni. Inaczej gra się choćby w Japonii - mieliśmy ostatnio taką przyjemność. Reakcje są inne - mocno stonowane. Ale publiczność bardzo oddaje aplauzem swoje wrażenia po koncercie. W Chinach to zależy, czy gra się w dużym mieście, czy w mniejszym - takim do 20 milionów mieszkańców. Kultura Dalekiego Wschodu jest bardzo różna. Japonia na przykład to wielka kultura poszanowania drugiej osoby. Japończycy, żeby nie zaburzyć struktury koncertu, klaszczą bardzo delikatnie. Dlatego dopiero potem - na sam koniec - sobie pozwalają".
Agnieszka Hyży dopytywała, jak Grupa MocArta była odbierana przez środowisko artystyczne.
Paweł Kowaluk wspominał: "Jak zawsze, były podziały. Część uważała, że bezcześcimy muzykę klasyczną. >>Jak tak można?<< A część była bardzo zadowolona, bo w każdym muzyku tkwi pierwiastek humoru - nie każdy ma tylko odwagę, by się otworzyć".
Czy Michał Sikorski z Grupy MocArta wystąpi w "Tańcu z Gwiazdami"?
Nawiązując do kabaretowego tła Grupy MocArta, prowadzący "halo tu polsat" zauważyli, że dziś kabareciarze trafiają na parkiet Tańca z Gwiazdami.
"Michał podobno świetnie tańczy" - zagadnęła Agnieszka Hyży.
"Nie, nie, absolutnie. Ja mogę ewentualnie na starość zasiąść w komisji jako ekspert od Michaela Jacksona" - oponował, śmiejąc się, muzyk.
Tymczasem Filip Jaślar miał inne zdanie w tej kwestii: "Ja chciałem zaapelować do władz Polsatu. Michał jest fenomenalnym tancerzem. Prawdopodobnie państwo szukają do kolejnej edycji >>Tańca z Gwiazdami<< gwiazdy" - mówił, na co Michał odparł: "Proszę mieć świadomość, że jeżeli zostanę wybrany do >>Tańca z Gwiazdami<<, to kwartet Grupy MocArta musi mi akompaniować - przynajmniej", co członkowie Grupy skwitowali następującym stwierdzeniem: "To jest o tyle dobrze, że odpadniemy wtedy po pierwszym odcinku".
Zobacz też: