Z feerycznych ulic Veracruz na karnawałowe stoły Europy. Meksykańskie taquitos w wersji Jurka Sobieniaka
Kamil Olek
Festiwal onieśmielających barw, hipnotycznego tańca i wyjątkowych smaków, a wszystko to w rytm płomiennego latino. Brazylia? Oczywiście, jednak nie tym razem. Wybieramy się bowiem nieco bardziej na północ, a konkretniej – do Meksyku, gdyż tamtejszy karnawał w niczym nie ustępuje temu, którego stolicą jest Rio. Ulice miast, w szczególności Veracruz i Mazatlan, wypełniają się zaś nie tylko tysiącami świętujących, ale i miejscami pełnymi lokalnych przysmaków. Wśród nich zaś – złociste, chrupiące taquitos. I to właśnie z nich Jurek Sobieniak postanowił wyczarować coś, co pozwoli niemal z marszu poczuć klimat meksykańskiej fiesty.
Taquitos z kurczakiem i serem według Jurka Sobieniaka
Składniki:
- 6-8 placków pszennej tortilli
- 4 jajka
- 400 gramów tartej mozzarelli
- 2 piersi z kurczaka
- 200 gramów chorizo
- 1 pęczek kolendry
- 200 gramów kwaśnej śmietany
- 100 gramów majonezu
- 2 ząbki czosnku
- 500 mililitrów oleju rzepakowego
- 2 limonki
- mielona kolendra
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Piersi z kurczaka doprawić mieloną kolendrą, solą i pieprzem, a następnie nakłuć widelcem grubszą część mięsa i skropić całość odrobiną oleju. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 250°C (z termoobiegiem) i piec przez 12 minut.
Po upieczeniu mięso wystudzić i porwać na drobne włókna. Rozdrobnionego kurczaka wymieszać z tartą mozzarellą, dwoma jajkami i drobno posiekanym chorizo.
Pozostałe jajka rozmącić, a następnie posmarować nimi placki tortilli i pokroić na ćwiartki. Na brzeg każdej z nich nałożyć łyżkę farszu z kurczaka, po czym ciasno zawinąć w rulon. Smażyć w głębokim tłuszczu rozgrzanym do około 180°C, aż uzyskają złocisty kolor.
W międzyczasie wymieszać śmietanę z majonezem, drobno posiekanym czosnkiem, solą, pieprzem oraz posiekaną kolendrą. Gotowe taquitos podawać z sosem i cząstkami limonki.