Włoski Trydent na polskim talerzu, czyli smacafam według Jurka Sobieniaka

Redakcja
Historia większości dań nie wiąże się z potrzebą kulinarnych uniesień, ale najzwyczajniejszą w świecie potrzebą sytości – do tej kategorii bez wątpienia należy smacafam. Nazwa w dialekcie trydenckim znaczy mniej więcej tyle, co "zaspokoić głód" i... opis idealnie oddaje charakter tej północnowłoskiej zapiekanki. Prosta mieszanka mąki, mleka, jajek i lokalnej surowej kiełbasy przez lata była domeną chłopskich kuchni w Trentino, dziś wraca zaś w wersji Jurka Sobieniaka – nadal sycąca, ale podkręcona świeżą ricottą, tymiankowym miodem i tymiankiem samym w sobie.

Smacafam, czyli zapiekanka trydencka
Składniki:
- 200 gramów lucanica fresca (opcjonalnie salsiccia)
- 400 gramów mąki typu 00
- 500 mililitrów mleka
- 3 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
- olej
- 200 gramów świeżej ricotty
- miód tymiankowy (opcjonalnie wielokwiatowy)
- świeży tymianek
Sposób przygotowania:
W dużej misce wymieszać mąkę, mleko, jajka, sól oraz świeżo mielony pieprz – dokładnie połączyć masę, aż będzie jednolita i gładka. Surową kiełbasę pokroić na małe kawałki i dodać do ciasta, a całość delikatnie wymieszać.
Brytfannę lub żaroodporną formę natłuścić olejem, po czym masę przełożyć do formy, wyrównać wierzch i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C. Piec przez 35-40 minut, aż zapiekanka się zarumieni i będzie sprężysta w dotyku. Smacafam pokroić na porcje i podawać na ciepło, z łyżką świeżej ricotty, miodem tymiankowym i tymiankiem.