Przygoda słodko-ostra, czyli trzy (wyjątkowo różne) desery z chili w roli głównej
A gdyby tak połączyć słodkie z ostrym i... zrobić z tego deser? O ile bowiem podobne mariaże nie stanowią novum na gruntach kuchni Dalekiego Wschodu – która w ostatnich latach zdaje się święcić triumfy na całym świecie – o tyle rzadko charakteryzują wety wszelkiej maści. Błąd. Nie wszystko, co mieści się w kategorii słodkości, musi wszak charakteryzować się przewidywalnością – odrobina kapsaicyny wystarczy zaś, by cukier zaczął mówić zupełnie innym językiem. Ujęcie to zrozumieli zarówno Meksykanie tudzież Meksykanki, jak i Włosi oraz Włoszki. Ich pomysły na słodko-ostre cymesy – różne w formie, lecz spójne w założeniu – przytaczamy tym samym poniżej.

Cioccolato al rum e peperoncino – włoska szkoła słodkiej pikanterii
Ów wyrazisty, intensywny deser wywodzi się z włoskiej tradycji dolci al cucchiaio – czyli "słodkości jedzonych łyżką", które łączą kremową konsystencję z dystyngowanym sposobem podania. I choć sam przepis należy do kategorii nowatorskiej kuchni, inspiracją dla połączenia smaków była zarówno stara europejska moda na przyprawianie czekolady procentami, jak i echo azteckich tradycji używania kakao z ostrymi przyprawami. Całość bazuje na gorzkiej czekoladzie, mleku, rumie oraz drobno posiekanej papryczce chili, która wzmacnia głębię smaku i pozostawia delikatne, rozgrzewające echo.
W zależności od wersji deser może przybierać różną konsystencję – od gęstego musu aż po niemal płynną czekoladę. Rum bywa przy tym zastępowany amaretto, brandy lub likierem pomarańczowym, a chili – odrobiną pieprzu cayenne. Mimo to założenia pozostają stałe.
Składniki:
- 500 mililitrów mleka
- 100 mililitrów śmietanki o 30-procentowej zawartości tłuszczu
- 4 żółtka
- 80 gramów cukru trzcinowego
- 40 gramów skrobi kukurydzianej
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- 100 gramów gorzkiej czekolady (o przynajmniej 70-procentowej zawartości kakao)
- 60 mililitrów ciemnego rumu
- 1 łyżeczka płatków peperoncino
- 2 łyżki płatków migdałowych
- sól morska
Sposób przygotowania:
Mleko ze śmietanką podgrzać w rondelku do temperatury około 80°C, nie dopuszczając jednak do zagotowania. W międzyczasie utrzeć żółtka z cukrem na jasną, puszystą masę, po czym dodać do nich skrobię oraz kakao i dokładnie wymieszać.
Cienkim strumieniem wlać gorące mleko do masy jajecznej, energicznie mieszając rózgą, a następnie przelać całość z powrotem do rondla i gotować na średnim ogniu, nieustannie mieszając drewnianą łyżką – aż krem zgęstnieje (zajmie to około 5 minut).
Zestawić całość z ognia, dodać połamaną czekoladę, szczyptę soli i pół łyżeczki chili, po czym wymieszać – do rozpuszczenia czekolady. Odczekać 2 minuty i dodać rum.
Gotowy krem przelać do szklanek, przykryć folią spożywczą tak, by dotykała powierzchni deseru, i odstawić do lodówki na minimum 4 godziny – a najlepiej na całą noc. Przed podaniem posypać podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałów oraz resztą peperoncino. Gotowy pudding udekorować prażonymi migdałami i plasterkiem świeżej papryczki.
Chamoyada - meksykański deser z ognistym temperamentem
Chamoyada, a więc słodko-ostry napój na bazie kruszonego lodu, owoców i sosu chamoy, uchodzi dziś za element meksykańskiej kuchni jako całości - bez jednoznacznego przypisania do konkretnego stanu (przy okazji warto przypomnieć, że oficjalna nazwa państwa to Stany Zjednoczone Meksyku). Chamoy - łączący w sobie cztery podstawowe smaki, a powstający z owoców (moreli, śliwki, mango czy tamaryndowca) i chili - stanowi tu punkt wyjścia. Całość uzupełnia świeże mango (lub pulpa owocowa) i tajín - przyprawa będąca połączeniem chili, limonki oraz soli.
I choć nazwy bywają różne (deser znany jest też jako mangonada czy chamango), a składniki mogą się zmieniać (poza mango wykorzystuje się także cytrynę, guawę, ananasa czy truskawki), sposób podania pozostaje niezmienny - warstwowy, lepki, a przy tym charakteryzujący się intensywnym smakiem.
Składniki:
- 2 dojrzałe mango
- 1 limonka
- 1/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki sosu chamoy
- 2 łyżki tajín
- 2 szklanki kruszonego lodu
Sposób przygotowania:
Kilka plasterków mango odłożyć, resztę zmiksować zaś z limonkowym sokiem oraz cukrem i połączyć z lodem. Brzegi szklanki zanurzyć w sosie chamoy oraz przyprawie tajín, a następnie wlać do niej połowę mango z lodem i połowę chamoy, po czym powtórzyć warstwy raz jeszcze. Na wierzchu ułożyć plasterki mango i posypać resztą tajín.

Brownie inspirowane mole poblano – słodki mezalians prosto z Meksyku
Choć klasyczne brownie kojarzy się dziś przede wszystkim z amerykańską prostotą, jego wariant inspirowany klasycznym sosem mole – najciemniejszym i najgłębszym z meksykańskich wynalazków – może opowiadać zupełnie inną historię. Mole poblano, według legendy stworzone przez mniszkę z klasztoru Santa Clara w Puebli (mieście położonym w Kordylierze Wulkanicznej) dla wicekróla Meksyku, łączy w sobie kakao, ostre chili, orzechy oraz przyprawy, tworząc smak, w którym prekolumbijska tradycja zdaje się spotykać z kolonialnym przepychem. I choć po dziś dzień twór ten towarzyszy przede wszystkim mięsom (zwłaszcza indykowi), jego intensywny aromat zaskakująco dobrze odnajdzie się także w wypiekach - mimo że praktykę tę spotyka się relatywnie rzadko.
Składniki:
- 200 gramów gorzkiej czekolady (o przynajmniej 70-procentowej zawartości kakao)
- 170 gramów masła
- 200 gramów cukru trzcinowego
- 3 jajka w temperaturze pokojowej
- 80 gramów mąki pszennej
- 40 gramów kakao
- 1 łyżka sproszkowanego chili ancho (opcjonalnie sproszkowanego chipotle)
- 1 łyżeczka cynamonu cejlońskiego
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1/4 łyżeczki mielonego anyżu
- 80 gramów orzechów pekan
- 2 łyżki prażonego sezamu
- sól morska
Sposób przygotowania:
Masło rozpuścić w rondelku, po czym dodać chili, cynamon i podgrzewać całość na małym ogniu przez 2 minuty, nie dopuszczając jednak do zagotowania. Przecedzić całość przez gęste sitko, by pozbyć się przyprawowych drobinek.
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę razem z przyprawionym masłem, a po zdjęciu z ognia wsypać cukier i mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia. Następnie dodawać jajka, jedno po drugim, każdorazowo dokładnie mieszając masę. Dodać przesianą mąkę z kakao i wymieszać łopatką do połączenia, na koniec dorzucić zaś posiekane orzechy pekan.
Masę przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piec przez 40 minut w temperaturze 170°C (z termoobiegiem). Po wyjęciu z piekarnika posypać prażonym sezamem oraz szczyptą soli morskiej. Przed podaniem wystudzić.
Zobacz też: