Carne salada w pół godziny, czyli wołowina po trydencku w wersji ekspresowej

Redakcja
Carne salada to danie, które przez wieki przygotowywano powoli – z nabożną wręcz cierpliwością, pozwalając przyprawom pracować przez długie dni. Gdy czasu jednak brakuje, a ochota na klasykę zostaje, z pomocą przychodzi wersja ekspresowa. Jurek Sobieniak pokazuje, że z tej samej krzyżowej cuda na trydencką modłę wykonać można i w trzydzieści minut. Klasyka? Nie do końca. Smak? Bez dwóch zdań.

Carne salada – solona wołowina po trydencku
Składniki:
- 1 kilogram krzyżowej
- 1/2 łyżki mielonych goździków
- 50 gramów soli
- 100 gramów cukru
- 50 mililitrów wody
- 50 mililitrów octu winnego
- 1/2 łyżki świeżo zmielonego pieprzu
Sposób przygotowania:
W niewielkim garnku umieścić sól, cukier, mielone goździki oraz świeżo zmielony pieprz, po czym dodać wodę i ocet winny i zagotować całość na średnim ogniu. Podgrzewać przez kilka minut, aż płyn zgęstnieje i przyjmie formę syropu.
Krzyżową oczyścić z błon, a następnie pokroić w cienkie plastry, tnąc w poprzek włókien mięśniowych. Każdy plaster delikatnie rozbić, aby uzyskać cienkie kotlety. Gotowe kawałki mięsa przełożyć do miski lub naczynia, zalać przestudzonym syropem i marynować przez około 30 minut.
Carne salada można podawać na surowo, w formie cienkich plasterków ułożonych na rukoli i posypanych płatkami dojrzewającego sera. Marynowane mięso można również delikatnie obsmażyć na patelni – wystarczy minuta z każdej strony – i serwować w kanapce, sałatce albo z klasyczną polentą.