Babcine racuchy w pomarańczowym anturażu. Nostalgiczna propozycja Jurka Sobieniaka
Racuchy w wersji Jurka Sobieniaka nawiązują do dobrze znanego domowego przepisu – dodaje on jednak do nich element zmieniający nieco smak całości. Pomarańczowy lukier uzupełnia danie wyraźnym, cytrusowym akcentem, a przy tym także odrobiną świeżości – dzięki temu klasyczne drożdżowe placuszki zyskują wymiar, który odróżnia je od standardowej babcinej wersji, nie tracąc przy tym prostego charakteru.

Cynamonowe racuchy z pomarańczowym lukrem
Składniki:
- 100 gramów świeżych drożdży
- 450 gramów cukru pudru
- 250 mililitrów ciepłej wody
- 600 mililitrów wody gazowanej
- 1 kilogram mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 łyżeczka cynamonu
- 70 mililitrów soku z pomarańczy
- 1 pomarańcza
- kurkuma
- olej
Sposób przygotowania:
Drożdże rozkruszyć do dużej miski, dodać 50 gramów cukru pudru oraz ciepłą wodę, wymieszać do rozpuszczenia, lekko przysypać mąką i odstawić na około 10 minut, aż rozczyn zacznie pracować. Do aktywnych drożdży dodać jajka i cynamon, wymieszać, następnie dosypać resztę mąki i wlewać stopniowo wodę gazowaną, mieszając całość do uzyskania gęstej konsystencji; miskę przykryć i odstawić na 10-15 minut.
Rozgrzać olej do temperatury około 175-180°C i smażyć porcje ciasta nakładane czubatą łyżką stołową, uprzednio zanurzaną w gorącym tłuszczu, smażąc racuchy z obu stron po około 2 minuty, aż będą złociste; gotowe odkładać na papierowy ręcznik.
Resztę cukru pudru wymieszać z sokiem pomarańczowym i skórką otartą z pomarańczy, a także szczyptą kurkumy. Po lekkim przestudzeniu racuchów dekorować je lukrem.






