Wiktoria Gorodecka zachwyciła w 2. odcinku "Tańca z Gwiazdami". Internauci okrzyknęli ją "czarnym koniem" programu
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Wiktoria Gorodecka "czarnym koniem" "Tańca z Gwiazdami"? Gdy telewizja Polsat ogłaszała skład 17. edycji, internauci pytali, kim jest ta kobieta. Po drugim odcinku nazywają ją faworytką programu. Para nr 4 uzyskała trzy dziesiątki, a tym samym najwyższe noty wieczoru oraz pierwsze miejsce w podsumowaniu. Ale nie brakuje widzów, którzy z werdyktem jurorów się nie zgadzają.

Gdy ogłosili, że zatańczy, widzowie pytali "kim jest ta kobieta"
W materiale poprzedzającym taniec pary nr 4 w drugim odcinku 17. edycji "Dancing with the Stars" mogliśmy usłyszeć Wiktorię Gorodecką wykonującą piękną, ludową pieśń litewską. Aktorka Teatru Narodowego, którą mogliśmy wielokrotnie zobaczyć zarówno na małym, jak i wielkim ekranie, pochodzi z Litwy, a do Polski przeprowadziła się wiele lat temu.
"Przyjechałam na wakacje do mamy do Warszawy i powiedziałam, że ja nie wracam, że chcę mieszkać w tej niesamowitej Warszawie, w tej stolicy", mówiła Wiktoria w nagraniu i wyjaśniła, że pielęgnowanie litewskiej kultury jest dla niej bardzo ważne, bo odsłania pewną część jej osobowości, którą w pierwszych latach przebywania w Polsce zagubiła.
Aktorka wyjaśniła, że po pierwszym zachwycie Polską przyszło rozczarowanie. "Zrozumiałam, że jestem tutaj nikim", mówiła i kontynuowała:"Wiktoria, która była zawsze taka kolorowa, śpiewająca, grająca na skrzypcach, taka wszechstronna... Nagle w Polsce się okazało, że nikogo to nie interesuje". Aktorka przyznała, że musiała podejmować różne, niekoniecznie przyjemne prace, aby się w Polsce utrzymać. Wspominała, że w pewnym momencie zarabiała na życie, myjąc okna na budowie. Kamil Kuroczko, jej taneczny partner, miał podobne doświadczenia. Wyjechał do Londynu i jak mówił, został tą stereotypową "polską złotą rączką". I tak jak Wiktoria, on też czuł, że musi dawać z siebie 200 proc., gdy inni dają 100.
"Te doświadczenia na pewno nas wzmocniły i to jest dobry moment na to paso", zakończyła Wiktoria, a wkrótce się okazało, jak bardzo miała rację.

Wiktoria Gorodecka zachwyciła w 2 odc. "TzG". Dostała owacje na stojąco i trzy dziesiątki
Para nr 4 zatańczyła paso doble w zaskakującym wydaniu. Wiktoria miała piękne, spektakularne rekwizyty - dwa barwne wachlarze z długimi szarfami. Zaskoczył też dobór kolorystyki - Wiktoria miała fioletową suknię. Ale najbardziej niezwykła była choreografia, która balansowała na granicy tańca i teatru.
Wiktoria zachwyciła zarówno techniką, której po tak krótkim czasie w programie nikt się po niej nie spodziewał, jak i precyzją ruchów oraz grą aktorską, która w paso doble ma szczególne znaczenie. A mimo silnych emocji i mocnych gestów, pozostała zwiewna i lekka. Była mocna, a jednocześnie delikatna, czyli dokładnia taka, jaką wydaje się być na co dzień. Najbardziej rozbrajającym momentem było samo zakończenie występu, gdy po wymagającej, pełnej napięcia scenie, aktorka dała upust emocjom, skacząc z radości.
Para nr 4 wygrała 2. odcinek "TzG". Dostali trzy dziesiątki
Iwona Pavlovlić nie kryła zarówno swojego zachwytu, jak i zaskoczenia:
"Kamil, jak mogłeś zrobić tak, ale to tak trudną choreografię?! Mógł zrobić, ponieważ, śmiem twierdzić - nie obrażając żadnych gwiazd, które tu występują, żadna gwiazda nie udźwignęłaby tej choreografii". Jurorka zwróciła też uwagę na niesamowitą precyzję, widoczną w najdrobniejszych ruchach Wiktorii, a na koniec powiedziała: "Wiktorio - moje odkrycie dzisiaj".
Jubileuszowa edycja "Tańca z Gwiadami" jest pełna wspomnień i właśnie takie nasunęło się Kamilowi Kuroczko po jego tańcu. Przypomniał inne paso doble, którego żar do dzisiaj czuje w swoim sercu. Ale Ewa Kasprzyk, bo to właśnie z nią wtedy tańczył, skromnie wspomniała, że z Wiktorią nie śmiała by konkurować. "Wiktoria, pięknie, posągowo... Też odegrałaś to. Odegrałaś to na miarę tego swojego wielkiego aktorstwa w Teatrze Narodowym... To była uczta", mówiła.
Lawina komentarzy po tańcu Gorodeckiej. Nie wszyscy zgadzają się z werdyktem
Gdy para nr 4 zeszła z parkietu, Paulina Sykut-Jeżyna powiedziała do Wiktorii Gorodeckiej: "Czuję, że to jest twój moment". I rzeczywiście mogła mieć rację, bo oceny sędziów okazały się zaskakująco wysokie, jak na drugi odcinek edycji. Para nr 4 dostała aż trzy "10", jedyną "9" przyznał im Tomasz Wygoda. Tym samym Wiktoria i Kamil zajęli pierwsze miejsce tego wieczoru i również pierwsze w klasyfikacji ogólnej, po zsumowaniu punktów z obydwu odcinków. A w mediach społecznościowych zawrzało od komentarzy, których obiektem była przede wszystkim Wiktoria Gorodecka.
"Jestem pod wrażeniem tej kobiety. Piękna, charyzmatyczna, uroda przyciagajaca uwagę oraz ta skromność i klasa. Taniec - mistrzostwo".
"Zjawiskowa kreacja, zjawiskowa praca z rekwizytami i zjawiskowe wykonanie. Oglądam 4. raz i nadal nie mam dość".
"Wiktoria to diament tej edycji- nie tylko tanecznie. To jest talent i niezwykła kobiecość - jestem oczarowana".
"To było coś fenomenalnie pięknego! Takie autentyczne, prawdziwe, mocne! Piękne! A sama końcówka, jak trzymałaś pozę, a potem ta radość... Wzruszyła mnie".
Pojawiły się nawet głosy sprzeciwu wobec werdyktu jurorów. Zdaniem wielu internautów Wiktoria Gorodecka nie zasłużyła na 39, lecz na 40 punktów.
"Moja faworytka. Tańczy przepięknie. Zasłużyła dziś na cztery dziesiątki. Bez dwóch zdań".
"Tu powinny być cztery dziesiatki".
"Najlepszy taniec. Szkoda że tam się dziewiątka pojawiła".
Wiktoria Gorodecka "czarnym koniem" programu? Internauci mówią wprost
Gdy telewizja Polsat ogłosiła, że Wiktoria Gorodecka zatańczy w "Tańcu z Gwiazdami" pojawiały się głosy wątpiące w to, że można nazywać ją gwiazdą. Widzieliśmy komentarze w stylu: "Kim jest ta pani?", albo "Gwiazdą tutaj chyba tylko tancerz". Jednocześnie nie brakowało osób, które tym "niedowiarkom" przypominały, że Wiktoria od lat gra w teatrze, ma wiele ról serialowych na koncie i pojawiała się także w kinie. Teraz internauci okrzyknęli ją faworytką programu, a nawet "czarnym koniem" tej edycji. W komentarzach czytamy:
"Dla mnie to był taniec zawodowy".
"Chyba właśnie mamy faworytów".
"Prawdziwy Talent! Zawsze się obroni! Wiktoria prosto do zwycięstwa!".
"Będą w finale".
"Zaskoczenie totalne, czarny koń programu, ja ich widzę w finale".
Po jej drugim tańcu na parkiecie "Dancing with the Stars" pytania o to, kim jest Wiktoria Gorodecka, już nigdy się nie pojawią. A czy internauci słusznie przewidują, że para nr 4 dotrze, aż do finału? O tym pewnie też niedługo się przekonamy.
Tymczasem trzymamy kciuki za wszystkich uczestników 17. edycji "Tańca z Gwiazdami" i przypominamy, że zarówno paso doble pary nr 4, jak i cały drugi odcinek programu (a także wszystkie kolejne) można zobaczyć na platformie Polsat Box Go.