W serialu twarda policjantka, w życiu - zakochana romantyczka. Monika Miller planuje ślub w wyjątkowym miejscu

Beata Łajca

Beata Łajca

Aktualizacja

Nie nazywa siebie aktorką, mówi też, że nie jest influencerką, ani piosenkarką. Monika Miller nie daje się zaszufladkować, ale za to doskonale wie, z kim spędzi resztę swojego życia. Wybranka serca przyprowadziła dzisiaj do naszego studio. Historia tej znajomości jest tak wyjątkowa, jak sama Monika.

Monika Miller i Pavlo Moskalenko w "halo tu polsat"
Monika Miller i Pavlo Moskalenko w "halo tu polsat"Jacek KurnikowskiAKPA

Monika Miller w "halo tu polsat" zagościła ze swoim wybrankiem serca Pavlo Moskalenko. Zanim jednak rozmowa przeszła na tematy prywatne, Monika zdradziła, jak się jej pracuje na planie serialu "Gliniarze".

Monika Miller nazywa siebie artystką. W "Gliniarzach" gra intrygującą postać

"To już jest mój drugi dom. Jest cudowna atmosfera, fantastyczni ludzie. My się kochamy, trochę jak taka rodzina. Ja w zeszłym tygodniu upiekłam dla całej ekipy bułeczki cynamonowe. Dużo żartujemy, jest luźna atmosfera", odpowiedziała i dodała, że na początku wcale nie było jej łatwo.

"Na samym początku, przez to, że ja nie miałam doświadczenia, moje ruchy były takie sztywne. Bardziej skupiałam się na tym, żeby zapamiętać tekst, a nie rzeczywiście odegrać tę scenę. Teraz już jest kompletny luz. [...] Mam też trudniejsze zadania, więcej tekstu, jakieś emocjonalne role, płacz, złość", wspomniała Monika Miller.

Ale zanim artystka pojawiła się w popularnym serialu Polsatu, wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami". Udział w tanecznym show dzisiaj wspomina jako fantastyczną przygodę, ale wtedy, przyznaje szczerze, było to dla niej duże obciążenie psychiczne i fizyczne:

"Było ciężko. Szczególnie na samym początku. [...] Ale to była wspaniała przygoda, będę pamiętać ją przez całe życie i naprawdę, jeżeli ktoś ma okazję, to polecam".

Monika Miller, chociaż już 5 lat gra w serialu, nie nazywa siebie aktorką. Jak mówi - brakuje jej do tego kwalifikacji. Ona gra dla siebie, traktuje to jako jedną ze swoich pasji.

"Mam ogromny szacunek do osób, które skończyły szkołę aktorską, które grają w teatrach. [...] Uważam, że przez to, że ja nie mam aż tak dużego doświadczenia, co profesjonalni aktorzy, mogę myśleć, że jestem tylko odtwórcą", powiedziała.

Nie chce też nazywać siebie influencerką, chociaż wiele osób właśnie tak ją postrzega. Mówi, że nie jest też piosenkarką, mimo iż do niedawna nagrywała utwory. W przyszłym roku kończy 30 lat, ale jest przekonana, że wcale nie musi już wiedzieć, kim jest i co chce w życiu robić. Ale za to doskonale wie, z kim to życie chce spędzić.

Wprowadziła się do niego po tygodniu znajomości. Monika Miller i Pavlo Moskalenka

31 stycznia będą świętować drugą rocznicę związku. Jak mówi Monika, historia ich znajomości nie jest zbyt romantyczna, w przeciwieństwie do pierwszych dni bycia razem, gdy już po tygodniu zadecydowali o wspólnym mieszkaniu. Połączyły ich tradycje i wartości - on pochodzi z Ukrainy, a w Polsce mieszka od 2012 roku, a matka Moniki jest Ukrainką i to w tym kraju nasza gościni przyszła na świat.

Monika Miller z ukochanym w "halo tu polsat"
Monika Miller z ukochanym w "halo tu polsat"Jacek KurnikowskiAKPA

"Pavlo znalazł mnie na Instagramie. Nie miał pojęcia kim jestem, myślał, że ja tylko zajmuję się muzyką i wrzucam zdjęcia na Instagramie. Napisał do mnie. Na początku rozmawialiśmy o grach komputerowych", powiedziała nasza gościni.

"Wydawało mi się, że wszyscy pisali do Moniki, że chcieliby się z nią zobaczyć, pójść z nią na randkę. Pisali o pieniądzach, samochodach, drogich restauracjach. A ja od razu pisałem o wszelakich rzeczach. Przez pierwsze pół godziny rozmawialiśmy właśnie o grach komputerowych", dodał Pavlo Moskalenka.

Po chwili już zaprosił ją na randkę, a gdy się spotkali, po prostu ją oczarował.

"Było tyle komplementów, zachowywał się jak gentleman, to się tak rzadko zdarza w tych czasach. Na dzień dobry pocałował mnie w rękę", wspomina Monika i dodaje, że druga ich randka odbyła się w Sylwestra i już wtedy zdecydowali, że będą parą, a po tygodniu u niego zamieszkała. Pierwszą rocznicę związku świętowali w Paryżu, a Kasia Cichopek była ciekawa, czy to właśnie Pavlo wprowadza do ich związku ten wspaniały romantyzm.

"Nie powiedziałbym, że jestem aż takim romantykiem. Po prostu kocham Monikę i to wynika z miłości. Jeśli kochasz drugą osobę, starasz się zrobić dla niej jak najlepiej", odpowiedział.

Monika Miller planuje ślub, ale jeszcze nie ma pierścionka zaręczynowego

Maciej Kurzajewski chciał wiedzieć, na jakim etapie związku są teraz. Mówią o ślubie, ale na palcu Moniki próżno szukać zaręczynowego pierścionka. Czy Pavlo już się oświadczył Monice?

"W naszych relacjach od samego początku wszystko było bardzo naturalne. Nie mówiłem, że będziesz moją dziewczyną, tylko wszystko szło w swoim tempie. Nie chcieliśmy, żeby to wszystko było jakieś takie odgrywane. I z pierścionkiem też. Wszystko będzie miało miejsce w najlepszym, najbardziej odpowiednim momencie", odpowiedział gość.

"Ja już jestem spokojna od bardzo długiego czasu. On mi to mówi raz na miesiąc, że tak, jeżeli chcesz, to ja mogę już, jutro. Ale zawsze mnie zapewnia, że on musi to zrobić tak, żebym była zaskoczona, przygotowana, umalowana i żeby to było w najpiękniejszym miejscu, jakie może znaleść", dodała Monika.

Kasia Cichopek postanowiła ułatwić Pavlo zadanie i podpytać artystkę, o jakich zaręczynach marzy.

"Ja jestem fanką komedii romantycznych, a tam zawsze, wiadomo, musi być jakaś dramatyczna, przekoloryzowana scena. Także ja też marzę o tym, odkąd w sumie pamiętam. Chciałabym, żeby to było w publicznym miejscu, gdzie jest dużo ludzi. Tutaj taki wielki gest, ludzie w szoku, zaczynają klaskać, gratulować - ja bym chciała, żeby to tak wyglądało", odpowiedziała bez chwili wahania Monika Miller.

Nasza prowadząca chciała też wiedzieć, gdzie wezmą ślub. Czy będzie to cerkiew?

"Ja bym tak chciała, Pavlo w sumie nie wiem, czy to jest dla Ciebie takie ważne, ale najlepiej by było", odparła artystka.

Zakochanej parze życzymy więc wymarzonego ślubu, tuż po tych wymarzonych przez Monikę zaręczynach i jeszcze więcej romantycznych chwil przez wszystkie kolejne wspólne lata.

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas