Pamiętacie "Baby" z "Dirty Dancing"? Tak dziś wygląda
Beata Maj
W tym roku mija 37 lat od premiery "Dirty Dancing". Uznawany dziś za kultowy film pod koniec lat 80. zawładnął wyobraźnią widzów i wywindował na szczyt odtwórców głównych ról - Patricka Swayze i Jennifer Grey. Wcielająca się w postać 17-letniej "Baby" aktorka miała wtedy 27 lat. Mimo niesamowitego sukcesu filmu kariera Grey nie rozwinęła się. Jak to się stało?
Jennifer Grey, czyli "Baby" z "Dirty Dancing". Co się stało z jej karierą?
Dziś Jennifer Grey ma 64 lata. Od pamiętnej roli Frances "Baby" Houseman, za którą nominowano ją do Złotego Globu, w karierze aktorki nie pojawiły się już żadne znaczące momenty. Jednym z powodów, dla których gwiazda Grey zgasła równie szybko, jak rozbłysła, miało być ciężkie osobiste doświadczenie. Na miesiąc przed premierą "Dirty Dancing" Jenn spędzała urlop z ówczesnym chłopakiem, Matthew Broderickiem, podróżując po Irlandii. W trakcie wycieczki partner Grey spowodował wypadek. W wyniku zderzenia z innym samochodem śmierć poniosły dwie kobiety. Aktorka opowiadała potem, że wydarzenie odcisnęło się na jej trwałym piętnem na jej psychice. Miało być jedną z przyczyn, dla których Grey nie poszła za ciosem po sukcesie filmu i nie zawalczyła o rozwój kariery.
"Nie sposób było łączyć tak głębokiego smutku, poczucia winy osoby ocalałej, ze świętowaniem i radością. Moje myśli już nigdy nie były takie same, moje ambicje też nie były takie same" - mówiła w wywiadzie udzielonym po wielu latach od wypadku.
Operacje plastyczne Jennifer Grey
O innym powodzie wycofania się z show biznesu aktorka napisała w autobiografii. W książce "Out of the Corner" Grey wyznała, że po sukcesie "Dirty Dancing" postanowiła poddać się operacji nosa, na punkcie którego miała kompleksy. Zabieg nie do końca się udał, Jennifer poszła więc pod skalpel po raz drugi. Efekty okazały się być zaskakujące - fani nie poznawali Jennifer Grey.
"Z dnia na dzień straciłam tożsamość i karierę" - przyznała aktorka w wywiadzie dla "The Times".
W kolejnych latach niewiele było o niej słychać. Aktorka układała sobie prywatne życie. W 2001 roku wyszła za mąż za Clarke Gregga, z którym ma córkę Stellę. Para rozwiodła się w 2020 roku, po 19 latach małżeństwa.
W ostatnich latach Jennifer Grey funkcjonuje głównie jako "dawna Baby". Na fali celebryckiej popularności wzięła udział w jednej z edycji amerykańskiego "Tańca z gwiazdami" i wygrała program. Publicznie opowiadała też o chorobie, jaka ją dotknęła - w 2010 roku zdiagnozowano u niej raka tarczycy.
Dziś 64-letnia Jennifer chętnie bierze udział w różnych eventach i udziela się jako celebrytka. Ostatnio pojawiła się na premierze filmu zorganizowanej w ramach festiwalu filmowego w Nowym Jorku. W małej czarnej odsłaniającej dekolt i z rozpuszczonymi włosami prezentowała się fantastycznie.
Zobacz też: