Małgorzata Kożuchowska zaczęła nosić "mini" dopiero, gdy wyszła za mąż. Teraz zdradziła, dlaczego

Dzięki modzie możemy wyrażać siebie, podkreślać charakter i swoje "ja". Dobrze wiedzą o tym gwiazdy, które bardzo dbają o swój wizerunek. Te, które robią to najlepiej, inspirują, bywają też za ów styl nagradzane na branżowych imprezach.

Podczas jednego z takich eventów z najlepiej ubranymi gwiazdami w Polsce rozmawiał reporter "halo tu polsat", Maks Behr. Dziennikarz był ciekaw, w jakich stylizacjach celebryci czują się najlepiej i jak eksponują swe atuty.

Małgorzata Kożuchowska, która podczas gali ELLE Style Awards odebrała statuetkę dla Ikony Stylu, wyznała w rozmowie z naszym reporterem, że przez wiele lat hamowała się przed eksponowaniem nóg. Wszystko za sprawą pewnej rozmowy z czasów liceum:

"W średniej szkole szłam na jakąś imprezę, a mama mi powiedziała: >>No wiesz, żeby wyjść w takiej krótkiej mini, to trzeba mieć bardzo dobre nogi<<" - wspominała aktorka. - "To mnie zamknęło na wiele, wiele lat i dopiero jak wyszłam za mąż, to mój mąż powiedział: >>nic twoim nogom nie brakuje, odsłaniaj, kiedy będziesz to robić?<<. I wtedy tak pomyślałam >>a może?<<. Tak myślę sobie, że to był ten moment odważenia się, zmienienia czegoś, do czego byłam przyzwyczajona przez lata, że ja tego raczej nie pokazuję i on był dla mnie jakiś taki uwalniający" - wyznała gwiazda.

Zobacz też: "Ford" spod ręki Coco Chanel, czyli krótka historia ponadczasowej małej czarnej

Kożuchowska, która od lat zajmuje bardzo wysoką pozycję wśród polskich gwiazd, jeśli chodzi o styl i wizerunek, dodała, że w modzie ważny jest dla niej komfort: "Generalnie uważam, że mniej znaczy więcej i trzeba się jednak czuć w tym, w czym się wychodzi, w miarę wygodnie, swobodnie i dobrze. To potem widać na twarzy" - podsumowała aktorka.

Inna ikona mody, Julia Kuczyńska, która w internecie działa pod pseudonimem Maffashion, stwierdziła, że lubi korzystać z mody, by podkreślać atuty sylwetki i urody: "Korzystam z mody świadomie, wiem co lubię, wiem w czym jest mi korzystnie" - mówiła, po czym dała konkretny przykład: "Nie wyglądałabym korzystnie, gdybym założyła taką koszulę [zapinaną wysoko na guziki - przyp. red.] i miała coś pod szyją, wyglądałoby to, jakbym miała krótką szyję, to jest kwestia proporcji ciała" - wyjaśniała.

Maffashion dodała, że są ubrania, które mają u niej pierwszeństwo: "Kocham marynarki, może niekoniecznie musi to być od razu zestaw, cały, kompletny garnitur, natomiast w szafie moje >>top<< to są właśnie marynarki" - podsumowała.

Anna Mucha słynie z barwnego stylu i odważnych kreacji. W rozmowie z Maksem Behrem aktorka podkreśliła, że dokonując modowych wyborów, kieruje się swoją intuicją i upodobaniami: "Należy chodzić przez życie tak, żeby patrzeć w twarz w lustrze, w którym się odbija, bez poczucia jakiejś żenady. Modne jest to, w czym ja się dobrze czuję, a nie to, co mi narzucą styliści" - podkreśliła.

A Małgorzata Socha, jedna z najlepiej ubranych polskich gwiazd, dała Maksowi krótki opis ulubionej stylizacji: "Smart casual, to znaczy dżinsy, marynarka i albo dobre mokasyny, albo na przykład jakieś adidasy".

Zobacz też: Małgorzata Socha jak ikona mody. Jej stylizacja łączy wszystkie najważniejsze trendy na jesień

Jednym z najlepiej ubranych aktorów jest Eryk Kulm, pod którego wrażeniem była Joanna Horodyńska. Goszcząca w studiu "halo tu polsat" stylistka stwierdziła, że Eryk wygląda tak dobrze, że z powodzeniem mógłby wystąpić na zagranicznych czerwonych dywanach.

Zobacz też: Joanna Horodyńska punktuje stylizacje z modowej gali. Kto ją zachwycił, a kto rozczarował?

Tymczasem Maks Behr zapytał aktora, jaki ubiór dodaje mu pewności siebie. "Myślę, że trochę za duże ciuchy, generalnie" - odparł Eryk.