Usta jak u Sharon Stone. Makijażowe triki, które powiększą i odmłodzą wargi po "50"
Po 50 roku życia usta tracą objętość i zaczynają się lekko... rozmywać. To nie żart - wyraźny do tej pory kontur warg zaczyna się zacierać, do tego dochodzą drobniutkie zmarszczki (również tworzące się na skórze wokół ust) i bledszy kolor. W efekcie usta nie są tak wyraziste i pełne, jak dawniej. Są jednak sposoby na delikatne podkreślenie warg. I to tak, by usta wyglądały świeżo, efektownie, ale nie były przerysowane.

Z wiekiem nasze usta zmieniają się, co nie oznacza, że mamy zaprzestać dbania o nie i podkreślania ich. Wręcz przeciwnie - warto zatroszczyć się o delikatną skórę warg i wokół nich, i nie rezygnować z kosmetyków upiększających, które dodadzą nam urody, pewności siebie i blasku.
Dlaczego usta w dojrzałym wieku zaczynają wyglądać "blado" i niewyraźnie?
W dojrzałym wieku nasz organizm nie produkuje już tak dużo kolagenu i elastyny, którym zawdzięczamy sprężystość tkanek. W efekcie usta stają się bardziej delikatne i cienkie. Wargi tracą objętość, cieńsza robi się też skóra ust i ta wokół nich. Pojawiają się pionowe zmarszczki - warto przy okazji przypomnieć, że skóra szybciej się starzeje, jeśli nie chronimy jej przed słońcem, nie dbamy o nawodnienie, czy palimy papierosy.
Nie wystarczy więc dobry makijaż, dobrze też zająć się delikatną skórą ust: nawilżać ją, od czasu do czasu zafundować sobie delikatny peeling i regularnie stosować pomadki ochronne.
Przejdźmy teraz do makijażu, który optycznie powiększy i odmłodzi usta
- Przygotuj usta, by były gładkie
Zanim nałożysz pomadkę, wygładź skórę ust. Świetnie sprawdzi się złuszczenie martwego naskórka miękką szczoteczką albo peelingiem (np. cukrowym). Przy bardzo delikatnej skórze peeling trzeba stosować ostrożnie, można też całkiem z niego zrezygnować, zamiast tego delikatnie potrzeć wargi miękkim ręcznikiem. Po takim zabiegu na usta nakładamy balsam albo nawilżającą bazę.
Dobre przygotowanie ust do makijażu jest ważne w każdym wieku - profesjonalnie makijażyści zawsze najpierw nakładają na usta nawilżającą i wygładzający kosmetyk. Dzięki temu unikamy brzydkiego efektu suchych skórek wyzierających potem spod pomadki.

- Użyj konturówki
Mniej wyraźny kontur ust poprawi odpowiednio dobrana kredka konturówka. Pamiętaj, by jej kolor był zbliżony do naturalnego koloru warg - może być odrobinę ciemniejszy, ale nie za bardzo. Unikaj ciemnych konturówek, które mogą optycznie pomniejszać usta. Nie konturuj też ust za daleko poza linią warg. Kontur może bardzo delikatnie i nieznacznie wychodzić poza granicę warg.
Następnie wypełnij usta tą samą konturówką albo delikatną pomadką.
- Dodaj objętości wargom
Zrobisz to, nakładając na środek dolnej wargi odrobinę rozświetlacza albo refleks błyszczącej pomadki. Nie przesadzaj z ilością błysku - wystarczy muśnięcie.
- Powiększ optycznie usta za pomocą kosmetyków efektem "plumping"
Świetnie działają i optycznie powiększają błyszczyki i inne produkty zawierające składniki stymulujące (np. Kwas hialuronowy albo lekkie środki piekące). Ważne, by nie aplikować za dużo błyszczyku, by nie “wpłynął" w linie dookoła ust.
- Wypróbuj ten trik odmładzający usta
Nałóż odrobinę korektora lub jasnej kredki nad łukiem Kupidyna (na środku górnej wargi) i lekko rozetrzyj - usta wydadzą się pełniejsze i uniesione.
Jakie kolory szminek pasują po "50" i "60"?
Po 50, czy 60 roku życia absolutnie nie trzeba rezygnować z kolorów pomadki, ale warto dobierać je bardziej świadomie, by współgrały z odcieniem skóry, kolorem zębów i fakturą ust. W dobre kosmetyków nie chodzi więc o "zakazy", tylko o harmonię i efekt odmłodzenia.
A oto kolory, które służą ustom w dojrzałym wieku:
Odcienie różu (ciepłe i neutralne)
To najbardziej odmładzające kolory - nadają świeżość i lekkość twarzy. Dobrze wyglądają róże z nutą brzoskwini, łososiowe, malinowe, delikatny koral. Działają jak "rozświetlacz" dla cery - odbijają światło i odmładzają optycznie. Unikaj zimnych, sinych różów (np. fuksji z niebieskim podtonem) - mogą podkreślić szarość skóry.

Ciepłe odcienie czerwieni
Czerwień z nutą pomarańczu, maliny, truskawki jest świetna po 60., bo "ociepla" rysy i ożywia koloryt skóry. Klasyczna chłodna czerwień może wyglądać surowo, ale wersje satynowe lub z lekkim połyskiem są eleganckie. Zbyt ciemne czerwienie (burgund, wiśnia, bordo) mogą "zmniejszać" usta i postarzać - chyba że użyjesz błyszczyka lub połysku na środek ust.
Koral, brzoskwinia, łososiowy nude
To idealne kolory dzienne, zwłaszcza jeśli skóra ma ciepły ton. Dają efekt zdrowych, świeżych ust bez efektu "przerysowania". Unikaj beżowych nude - potrafią całkowicie "zgubić" kontur ust i dodać lat.
Odcienie jagodowe i malinowe
Dają subtelny kontrast, który wybiela zęby i dodaje energii twarzy. Sprawdzają się w wersjach półtransparentnych lub błyszczących.

Kolory pomadek, z których warto zrezygnować albo używać ostrożnie w dojrzałym wieku
Unikaj zbyt ciemnych brązów, koloru bordowego, burgundu. Zmniejszają usta, podkreślają drobne zmarszczki i gaszą cerę.
Nie używaj matowych, bardzo suchych pomadek, bo podkreślają linie i suchość ust.
Wyrzuć pomadki w zimnym odcieniu nude i szarobeżowe - odbierają twarzy kolor, sprawiają, że wygląda "zmęczona"
Unikaj też chłodnych fioletów i koloru fuksji, które mogą podkreślać żółty ton zębów i szarość skóry.
Więcej urodowych porad czeka na was w programie "halo tu polsat" od piątku do niedzieli, od 8.00. Bądźcie z nami!
Zobacz też: