Hit TikToka, czyli najbardziej uniwersalny kosmetyk lata 2025. Zapomnij o szmince i różu - tint może zastąpić wszystko
Zapomnij o szmince, różu i cieniach do powiek - TikTok ogłasza nowego króla kosmetyczki! Tint do ust i policzków to najbardziej uniwersalny produkt lata 2025, który zastępuje kilka kosmetyków naraz. Wystarczy jedno małe opakowanie, by stworzyć piękny makijaż w kilka sekund i to bez efektu maski i ciężkich warstw. Dziewczyny oszalały na jego punkcie, bo tint daje efekt "make-up no make-up", jest trwały i co najważniejsze: można go używać dosłownie wszędzie - nawet w biegu i bez lustra.

W social mediach co chwilę pojawiają się nowe kosmetyczne hity, ale rzadko który robi taką furorę, jak tinty. Filmiki, w których dziewczyny pokazują, jak za pomocą jednego produktu malują usta, policzki... a nawet powieki, mają miliony wyświetleń. Dlaczego tint podbił TikToka? Bo w czasach, kiedy każda minuta liczy się na wagę złota, szukamy kosmetyków, które są szybkie, wielozadaniowe i łatwe w użyciu. Tint idealnie wstrzelił się w ten trend - jest lekki, trwały, a jednocześnie wygląda bardzo naturalnie.
Czym jest tint i dlaczego to najbardziej uniwersalny kosmetyk 2025 roku?
Tint to produkt, który ma płynną lub żelową konsystencję i pigmenty, które wnikają w skórę, barwiąc ją w subtelny, ale trwały sposób. Efekt? Delikatne muśnięcie koloru, które wygląda, jakbyś miała idealnie naturalnie zaróżowione policzki i usta. Co ważne, tinty nie pozostawiają klejącej warstwy, nie rolują się i nie wymagają poprawek co godzinę.
Ale to nie wszystko. Dobrej jakości tinty mają w składzie składniki pielęgnujące: kwas hialuronowy, ekstrakty roślinne, olejki. Dzięki temu nie wysuszają skóry, a wręcz nawilżają. To idealna opcja na lato, kiedy ciężkie szminki czy pudrowe róże zaczynają wyglądać nieświeżo już po godzinie na słońcu.
Jeden produkt, wiele zastosowań - prawdziwy hit kosmetyczny dla zabieganych
Na zagranicznym (i nie tylko) TikToku viralem stały się tutoriale, w których dziewczyny pokazują, jak w 30 sekund robią cały makijaż tintem. Wystarczy kilka kropelek na usta, rozetrzeć odrobinę na policzkach, a resztkę wklepać na powieki. Gotowe - masz świeży, lekki look, który wygląda, jakbyś wróciła prosto z wakacji.

Co ciekawe, cały ten trend ma swoje korzenie w koreańskim makijażu. To właśnie w K-beauty od lat króluje zasada, że jeden kosmetyk może zastąpić kilka innych, a makijaż ma być szybki, naturalny i podkreślający zdrową skórę. Koreańskie tinty od dawna były kosmetycznym hitem w Azji, a teraz szturmem podbijają kosmetyczki dziewczyn na całym świecie.

Tinty sprawdzają się również jako "ratunkowy" kosmetyk, który możesz wrzucić do torebki. Zajmuje mało miejsca, a zawsze masz pewność, że dasz radę się odświeżyć w biegu - nawet bez lustra.
Jak wybrać dobry tint? Czytaj składy i wybieraj modne kolory
Jeśli chcesz, by tint naprawdę działał i nie wysuszał skóry, zwracaj uwagę na skład. Szukaj formuł z kwasem hialuronowym, pantenolem i olejkami roślinnymi. Unikaj tintów, które przesuszają i mają zbyt intensywne barwniki - mogą powodować sztuczny efekt.
Obecnie modne są odcienie "blushed nude", "peach glow" i różany "vintage rose" to kolory, które wyglądają dobrze na każdej karnacji i pasują zarówno do codziennego makijażu, jak i wieczornego looku.
Czy tinty na dobre zastąpią nam szminki i róże?
Choć klasyczne szminki i róże zawsze będą miały swoje miejsce w kosmetyczce, tint ma ogromną szansę stać się numerem 1 lata 2025. Kobiety pokochały go za efekt świeżej, promiennej skóry bez godzin spędzonych przed lustrem. Jeśli więc szukasz kosmetyku, który zrobi efekt "wow" w 30 sekund, a przy tym zadba o glow cery, to tint jest doskonałym wyborem.

A ty, masz już tint w swojej kosmetyczce?
Zobacz też: