Największe faux pas w pracy (i nie tylko). Wpadki, które psują twój wizerunek, zanim zdążysz się przedstawić
Pierwsze wrażenie robisz tylko raz. W pracy, na spotkaniu biznesowym, a nawet podczas rozmowy kwalifikacyjnej - niektóre wpadki potrafią zniszczyć twój wizerunek i profesjonalizm w kilka sekund. Często popełniamy je nieświadomie, a efekt zostaje na długo. Poznaj największe faux pas, które zaszkodzą ci już na starcie i mogą kosztować cię pracę.

Zanim zdążysz powiedzieć "dzień dobry", już możesz zostać skreślony. W pracy, na spotkaniach i w codziennych rozmowach nawet drobne wpadki potrafią zrujnować wizerunek szybciej, niż się spodziewasz. Poznaj błędy, które natychmiast psują PR i naucz się ich unikać. Zanim jednak przejdziemy do biznesowej etykiety, zacznijmy od samego początku - czyli rozmowy kwalifikacyjnej.
Cztery błędy na rozmowie o pracę, przez które od razu jesteś skreślony
Rozmowa kwalifikacyjna to dla wielu osób bardzo stresujące doświadczenie. Nic dziwnego, że podczas takich spotkań zdarzają się błędy i różne potknięcia - to całkowicie normalne. Są jednak zasady, których złamanie to duże faux pas i właśnie dlatego najczęściej usłyszysz grzeczne "odezwiemy się do Pana/Pani", a telefon już nie zadzwoni. Czego zatem unikać podczas rozmów o pracę?

1. Strój ma znaczenie - zapomnij o niechlujnych stylizacjach
Rozmowa kwalifikacyjna nie jest miejscem na modowe eksperymenty ani przypadkowe stylizacje. Nawet jeśli firma słynie z luźnej atmosfery, przyjście w zbyt swobodnym stroju, czyli np. t-shircie "po domu", sportowej bluzie, klapkach lub niewyprasowanej koszuli - zawsze będzie odebrane jako brak szacunku do sytuacji. Pamiętaj, że nikt nie wymaga od ciebie garnituru (chociaż w wielu miejscach jest to bardzo mile widziane), ale elegancki i schludny strój to podstawa, nawet jeśli firma ma casual dress code. W końcu pierwsze wrażenie robi się raz.
2. Nie idź na rozmowę nieprzygotowany. Znaj nazwę firmy i stanowiska, o które się starasz
Nie ma nic gorszego niż kandydat, który przychodzi na rozmowę i nie wie, do jakiej firmy aplikuje ani o jakie stanowisko się stara. To jasny znak, że nie traktujesz tej pracy poważnie. Jeśli rekruter zauważy, że nie masz pojęcia, czym firma się zajmuje, jakie ma produkty lub z czego jest znana, twoje szanse gwałtownie maleją. Czasem wystarczy zaledwie 15 minut solidnego researchu przed spotkaniem, by pokazać, że naprawdę zależy ci na pracy właśnie tutaj.
3. Nie spóźnij się i nie proponuj jako pierwszy mówienia sobie po imieniu
Spóźnienie na rozmowę kwalifikacyjną, nawet o kilka minut, od razu stawia cię w złym świetle. To sygnał, że nie szanujesz czasu drugiej strony lub nie radzisz sobie z organizacją. Równie ważne jest zachowanie form grzecznościowych - nie proponuj na wstępie przechodzenia na "ty". Poczekaj, aż taka propozycja padnie od rekrutera/ szefa. W przeciwnym razie możesz zostać odebrany jako zbyt pewny siebie lub nieprofesjonalny.
4. Nie obgaduj poprzedniego szefa i zespołu
Rozmowa kwalifikacyjna to nie miejsce na rozliczanie się z byłym pracodawcą. Narzekanie na szefa, współpracowników czy atmosferę stawia cię w niekorzystnej sytuacji - rekruter może uznać, że jesteś trudny we współpracy albo że o nowej firmie też będziesz kiedyś źle mówić. Nawet jeśli masz powody do krytyki, zachowaj profesjonalizm. Możesz delikatnie wspomnieć, że pewne rzeczy budziły twoje zastrzeżenia, ale skup się przede wszystkim na tym, czego szukasz w nowym miejscu.
Pierwsze trzy sekundy spotkania z szefem decydują o twojej karierze - zobacz dlaczego
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak duże znaczenie ma odpowiednie powitanie. To ono często decyduje o pierwszym wrażeniu. Pierwszy krok do uścisku dłoni powinna wykonać osoba na wyższym stanowisku. Jeśli jednak spotykają się osoby równorzędne, inicjatywę przejmuje kobieta.
Przy przedstawianiu mężczyznę zawsze przedstawiamy kobiecie, chyba że mamy do czynienia z dużą różnicą wieku. Wtedy młodsza osoba jest przedstawiana starszej. To prosty, ale ważny gest, który pokazuje znajomość zasad i kulturę osobistą. Ważne jest też, aby przy powitaniu wyjść zza stołu lub biurka. Bezpośredni kontakt twarzą w twarz okazuje szacunek i ułatwia rozmowę. Siedzenie za meblem tworzy niepotrzebny dystans.
Te zachowania w biurze zrujnują twój wizerunek szybciej niż myślisz
Większość z nas na co dzień kieruje się zasadami dobrego wychowania. Od dziecka uczymy się, że w pewnych sytuacjach niektórych rzeczy po prostu się nie robi - to kwestia kultury osobistej. Jedną z takich zasad savoir-vivre jest unikanie jedzenia potraw o intensywnym zapachu w miejscach publicznych. W biurze to już w ogóle temat tabu. Kanapki z tuńczykiem, jajka na twardo i inne aromatyczne specjały lepiej zostawić sobie na później.
Co jeszcze jest uznawane za faux pas w biurze? Na pewno głośne rozmowy przez telefon. Pamiętaj, że nie każdy chce słuchać o twoich problemach lub najnowszych zakupach - to rozprasza.

Wielu ludzi ma problem z dbaniem o higienę osobistą i porządek na biurku. Niestety, nawet jeśli wykonujesz swoją pracę perfekcyjnie, obowiązuje tu zasada: jak cię widzą, tak cię piszą. Wizerunek w pracy jest bardzo ważny i warto o niego dbać. W końcu to element twojej profesjonalnej marki.
A co ze spotkaniami biznesowymi? Tutaj obowiązuje ścisła etykieta. Niezależnie od tego, czy to rozmowa w sali konferencyjnej, czy kolacja z ważnymi klientami, musisz zadbać o odpowiedni strój. Kobiety powinny wybrać sukienkę o odpowiedniej długości i skromnym dekolcie, a panowie pamiętać o krawacie, wyprasowanej koszuli i czystych butach. Stonowane kolory to zawsze bezpieczny wybór - intensywna czerwień raczej nie kojarzy się z profesjonalizmem.

Podczas oficjalnych spotkań unikaj pokazywania podeszw butów. Brzmi może absurdalnie, ale ten drobny gest mówi bardzo dużo o twojej kulturze osobistej. Opieranie się nogą o biurko czy wystawianie podeszwy w stronę rozmówcy to przejaw braku szacunku i złego wychowania. W biznesie takie zachowanie może być odebrane jako lekceważenie lub ignorowanie rozmówcy. Co więcej, w niektórych krajach pokazanie podeszw butów to poważna obraza. Ciekawostką jest, że na Bliskim Wschodzie stopy są uznawane za najbardziej nieczystą część ciała, dlatego prezentowanie podeszw butów jest tam odbierane jako poważny brak szacunku
Zobacz też: