Fête du Citron, czyli jedyne takie święto na świecie. Jak cytrusy podbiły Francuską Riwierę

Kamil Olek

Kamil Olek

Choć turystyczna Francja nierzadko kończy się na Paryżu i otaczających go departamentach, za jedną z najbardziej malowniczych, a przez to i najpopularniejszych wizytówek Republiki od dekad uznaje się jej południowy zakątek. Któż nie słyszał bowiem o Lazurowym Wybrzeżu? To właśnie tam Cannes kusi (nie tylko) festiwalowym blaskiem, Nicea zachwyca imponującą Promenade des Anglais, a Saint-Tropez uwodzi luksusową elegancją. Tam też znajdziemy Mentonę – perłę na styku trzech światów, położoną między granicą z włoską Ligurią a wystawnymi ulicami Monako. Powód naszych odwiedzin w mentońskiej części Riwiery Francuskiej jest jednak zgoła inny, a zamyka się w... cytrynie. Konkretniej – w jej wyjątkowym święcie.

Święto Cytryny w Mentonie
Święto Cytryny w Mentonie123RF/PICSEL

Cytrusowa feta w sercu Riwiery Francuskiej. O Święcie Cytryny słów kilka

Mimo że święta i festiwale, których tematem przewodnim uczyniono owoce czy warzywa, nie mogą uchodzić za awangardę (ad exemplum – we włoskim Piemoncie celebruje się truskawki, w brazylijskim Rio Grande do Sul kiwi, w amerykańskim Ohio zaś – dynie), cytrynowe obchody w Mentonie biją na głowę niemal wszystkie swoje odpowiedniki, rokrocznie przyciągając dziesiątki tysięcy gości i gościń.

Zacznijmy jednak od kilku słów o historii, jako że ta – zważając na pompę, z jaką Święto Cytryn (czyli Fête du Citron) obchodzone jest dziś – jawi się dość przyziemnie. O ile bowiem mentoński karnawał organizowany był już w XIX wieku, przyciągając – podobnie jak i cała Riwiera – artystyczną bohemę oraz europejską arystokrację, o tyle cytrusy stały się jego przewodnim motywem dopiero na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego stulecia. W 1928 roku jeden z miejscowych hotelarzy wpadł na pomysł zorganizowania prywatnej wystawy, ukazującej największe dobro miasta, będącego ówcześnie największym producentem cytryn w Europie. Sukces wydarzenia okazał się tak wielki, że już w następnym roku władze miasta podjęły się organizacji przedsięwzięcia na własną rękę. Tak też dzieje się po dziś dzień.

W trakcie karnawału Mentona zmienia się tym samym nie do poznania – ulice zdobią gigantyczne rzeźby wykonane z cytryn (a także pomarańczy), tworząc przy tym niesamowite konstrukcje – od baśniowych zamków, przez mityczne postacie i popkulturowe indywidua, po futurystyczne statki kosmiczne. Nie są to jednak kompozycje przypadkowe, a tworzącym każdorazowo przyświeca inny temat przewodni – w 2025 roku jest to zaś "Podróż do gwiazd".

Święto Cytryny w Mentonie
Święto Cytryny w Mentonie123RF/PICSEL

Rzeźby są też najważniejszym elementem kulminacyjnego wydarzenia Święta Cytryn, czyli corsos des fruits d'or – parady złotych owoców, podczas których cytrusowe dzieła sztuki przemierzają ulice miasta na specjalnych platformach (podobnie jak ma to miejsce w Nicei, choć tam budulec stanowią kwiaty). Wieczorami Mentona wcale nie zasypia, świętując dalej – corsos nocturnes, czyli parady nocne, rozświetlają miasto kolorowymi światłami, tworząc niesamowite widowisko. Wszystko pulsuje zaś muzyką i wyjątkowym aromatem cytrusów.

Co ciekawe, choć Mentona słynęła i wciąż słynie z cytryn, te, które zdobią rzeźby, nie pochodzą na ogół z okolic miasta, a sprowadzane z innych części Europy (głównie z Hiszpanii). Lokalne cytrusy uważa się za zbyt cenne – dojrzewają one powoli, czemu zawdzięczają wyjątkowy smak, chętnie wykorzystywany w najlepszych restauracjach. Przy okazji uspokajamy też propagatorów i propagatorki idei zero waste – na Lazurowym Wybrzeżu nic się nie marnuje, a po zakończonym świętowaniu tony importowanych cytryn i pomarańczy służą lokalnej gastronomii. Dania i przetwory z dumą serwowane są w mentońskich kawiarniach i restauracjach, sprawiając, że cytrusowa bajka nie kończy się wraz z ostatnią paradą – trwa nadal, przypominając o słonecznym święcie.

I pomyśleć, że wszystko to dzięki małemu, złotemu owocowi.

Święto Cytryny w Mentonie
Święto Cytryny w Mentonie123RF/PICSEL

Zobacz też:

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?