Wyjechała z Polski do Stanów z 20 dolarami. Dziś wśród jej klientek są Emma Stone i Naomi Campbell

Beata Maj

Beata Maj

Danuta Mieloch jest kosmetolożką - urodziła się w Polsce, ale dziś swe kosmetyczne imperium buduje w Stanach Zjednoczonych. Ekspertce ufają nawet hollywoodzkie gwiazdy - "Dana", jak ją nazywają, dba o skórę Emmy Stone, Naomi Campbell, Rosie Huntington czy Colina Farrella. Dziś odwiedzamy Danutę w jej warszawskim mieszkaniu przy ulicy Hożej.

Danuta Wieloch, polska kosmetolożka, która robi karierę za oceanem
Danuta Wieloch, polska kosmetolożka, która robi karierę za oceanemhalo tu polsat

Dziś kamera "halo tu polsat" zajrzała do pięknego apartamentu Danuty Mieloch - polskiej biznes woman, która od lat robi karierę za oceanem. Uznawana za znakomitą ekspertkę w dziedzinie kosmetologii zbudowała w USA prawdziwe imperium. Prowadzi dwa luksusowe salony Rescue Spa w Filadelfii i Nowym Jorku, wypuściła na rynek własną linię kosmetyków. Zatrudnia ponad 150 osób, których kwalifikacje doceniają wymagający klienci. Wśród osób korzystających z fachowych porad i zabiegów Danuty i jej teamu są największe hollywoodzkie gwiazdy.

W jednym z salonów piękności prowadzonych przez polską gwiazdę kosmetologii można zrobić każdy zabieg - od manicure po skomplikowane i zaawansowane aktywności przywracające skórze witalność i młody, piękny wygląd. Jak mówi, sama dziś rzadko wykonuje zabiegi, przede wszystkim przekazuje wiedzą i doświadczenie innym, głównie specjalistom, których zatrudnia w swoich salonach. A te prowadzone przez Danutę mają dużą renomę - przychodzą do nich celebryci, influencerzy, modelki, a także prezenterki i prezenterzy telewizyjni, a nawet sportowcy, dla których zadbana skóra jest wizytówką i niezbędnym elementem ich codziennej pracy. Mieloch nie ukrywa, że doradza takim gwiazdom jak Emma Stone, Naomi Campbell, Rosie Huntington czy Colin Farrell. Z zabiegów teamu Danuty korzystają też celebrytki, a także przyszłe panny młode.

Na co dzień mieszka za oceanem, ale od czasu do czasu pojawia się też w Polsce - w Warszawie spędza czas w apartamencie przy ulicy Hożej. Urządzony z gustem i smakiem jest prawdziwą perełką i dumą właścicielki.

Danuta Mieloch wyjechała do Stanów z 20 dolarami w kieszeni, dziś ma imperium kosmetyczne

Sama Danuta Mieloch podkreśla, że gdy w 1989 roku opuszczała Polskę, miała w kieszeni ledwie 20 dolarów.

"Wyjechałam z dużymi marzeniami" - mówi Polka. - "Jestem kosmetyczką od dziecka. Uwielbiam poprawiać skórę, wiem, czego skóra potrzebuje [...]. Widzę skórę i wiem, jak mogę pomóc" - podkreśla Danuta.

Początki budowania firmy za granicą były trudne.

"Zaczynałam jako emigrant. Zaczynałam jako kelnerka, parzyłam kawę, pracowałam długie godziny, ale te marzenia zawsze we mnie były - chciałam zbudować miejsce, do którego można przyjść - pod jednym dachem dostać wszystkie zabiegi. Zabiegi masażu, na włosy, paznokcie i to marzenie się spełniło" - podkreśla Danuta.

Właścicielka klinik tłumaczy, że popularność jej salonów wśród znanych osób wynika z tego, że w ich przypadku bardzo ważny jest czas - a w jej salonach mogą go zaoszczędzić - od razu fundują sobie zabiegi na całe ciało i skórę. Dodaje, że jakość jej usług jest wysoka i to również wpływa na popularność jej salonów: "Moje zabiegi, które ja wymyśliłam, są rewelacyjne i dają super efekty" - podsumowuje Danuta.

Danuta Mielocha oprowadziła ekipę "halo tu polsat" po mieszkaniu przy ulicy Hożej w Warszawie. W jego urządzaniu i wykańczaniu pomagała jej projektantka wnętrz, Agnieszka Colombie, dzięki której dziś apartament oddaje charakter właścicielki i jest miejscem, do którego lubi wracać.

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?