Krystyna Aldridge-Holc dziękuje widzom Polsatu. "Jesteśmy jedną wielką rodziną"
Beata Łajca
Fundacja Polsat wybuduje nową Świetlicę Terapeutyczną w zalanym Lewinie Brzeskim. Anna Rubaj rozmawiała z mieszkańcami miasta o tym, jak ważne jest to miejsce w ich społeczności. A na kanapie "halo tu polsat" gościliśmy prezeskę Fundacji Polsat Krystynę Aldridge-Holc, która w miejscu dotkniętym powodzią była dzień wcześniej.
Anna Rubaj pojechała do Lewina Brzeskiego, aby porozmawiać z jego mieszkańcami o świetlicy, która w wyniku powodzi uległa zniszczeniu i nie nadaje się już do użytku. Wszyscy zgodnie potwierdzili, że miejsce jest dla nich bardzo ważne. Anna rozmawiała z dyrektorką Świetlicy Terapeutycznej, ale także z dziećmi, które mówią, jak bardzo tęsknią za zajęciami, w których mogły uczestniczyć. Na szczęście już niedługo dzięki Fundacji Polsat Lewin odzyska swoją świetlicę i to w dużo lepszym stanie.
Krystyna Aldridge-Holc dziękuje widzom Polsatu
W "halo tu polsat" gościliśmy prezeskę Fundacji Polsat Krystynę Aldridge-Holc, która zaledwie wczoraj wróciła z Lewina Brzeskiego. Rozmowę z Kasią Cichopek i Maćkiem Kurzajewskim rozpoczęła od serdecznych podziękowań skierowanych do widzów Polsatu, bez których plan na odbudowanie zalanej świetlicy nie mógłby się udać.
"Wszystko dzięki naszym telewidzom, którzy są wspaniali i zawsze reagują na nasze prośby. Co było zresztą ważne dla nas, jeszcze przed uruchomieniem zbiórki fundacja otrzymywała telefony z pytaniami, czy już zbieramy dla powodzian, bo chcieliby wpłacić, a my jesteśmy wiarygodni. Dla nas to była ogromna nagroda za naszą pracę", mówiła.
"Telewidzowie okazali się fantastyczni. Zebraliśmy w tej chwili w sumie około 5,7 mln zł, z czego 1,8 mln z naszego bloku reklamowego i 3,9 mln ze zbiórki internetowej, więc to są ogromne kwoty. Ale proszę państwa, potrzeby też są ogromne", dodała Krystyna Aldridge-Holc.
Nowa świetlica w Lewinie Brzeskim pomieści ponad dwa razy więcej dzieci
Prezeska Fundacji Polsat wspomina swoją wizytę w Lewinie Brzeskim:
"Byłam na miejscu, oglądałam ten budynek, wchodziłam do każdego pomieszczenia. To, co mnie uderzyło, to zapach. To było coś nieprawdopodobnego.
Pokazujecie państwo cmentarz... to, co mnie przeraziło, to, że za płotem tego budynku leżą znicze i wiązanki przyniesione przez fale z cmentarza... Naprawdę tam się nic nie nadaje do odzyskania, wszystko musi być wywiezione", opowiadała.
Krystyna Aldridge-Holc tłumaczy, dlaczego to świetlica jest tak ważna dla Lewina i skąd wziął się pomysł na to, żeby Fundacja Polsat zbudowała budynek ponad 3 razy większy niż ten, który zniszczyła woda:
"To jest miejsce ogromnie ważne dla tej społeczności. Dowiedzieliśmy się też, że tam do tej pory było 40 miejsc i na początku roku odbywały się zapisy. Rodzie koczowali przed budynkiem przez całą noc, żeby zapisać swoje dziecko. I nieważne kto, jaką funkcję pełnił tam w powiecie, stał w kolejce, jak każdy. Dlatego marzeniem pani dyrektor jest to, aby ośrodek powiększyć, aby udostępnić go większej liczbie dzieci. Szczególnie teraz po powodzi, po tej traumie strasznej, która spotkała mieszkańców, jest to ogromnie ważne. Pomoc psychologiczna, terapeutyczna... to są rzeczy o których oni marzą" - mówiła prezeska Fundacji Polsat.
Na koniec Krystyna Aldridge-Holc dodała jeszcze:
"Telewidzowie Polsatu są nie do zastąpienia. Ja ich kocham miłością pierwszą i zawsze powtarzam, że jesteśmy jedną wielką rodziną. Jak jest jakakolwiek potrzeba i mam tą możliwość poproszenia telewidzów o pomoc, nigdy nas nie zawodzą. Bardzo dziękuje".
Zbiórka pieniędzy na pomoc powodzianom oficjalnie została zakończona dzisiaj. Jednak pieniądze na ten cel nadal do Fundacji Polsat spływają i pani prezes zapewniła, że żadna złotówka się nie zmarnuje, bo potrzeby pokrzywdzonych ludzi są ogromne.
Zobacz też: