Zapustowy chrust na staropolską modłę, czyli Ewy Wachowicz faworki idealne

Redakcja
Zapusty (zwane też ostatkami) od wieków kojarzą się ze stołami, które uginają się od upojnie słodkich, a przy tym nieskromnie tłustych wypieków. W kuchni staropolskiej faworki, znane również jako chrust, stanowiły obowiązkowy element karnawałowych biesiad, dziś zaś przekazywane z pokolenia na pokolenie przepisy wciąż zachwycają swoją i smakiem, i prostotą. Tradycję tę pielęgnuje i Ewa Wachowicz, a jej receptura to gwarancja faworków idealnych.

Chrust według Ewy Wachowicz
Składniki:
- 400 gramów mąki
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżki masła
- 8 żółtek
- 4 jajka
- 1 łyżka mleka
- 1 kieliszek spirytusu
- smalec (opcjonalnie olej słonecznikowy)
- cukier puder
Sposób przygotowania:
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać cukier, a następnie zrobić wgłębienie, wbić jajka i dorzucić żółtka. Całość posiekać nożem, aż składniki zaczną łączyć się w grudki. Wtedy ponownie zrobić dołek, dodać ciepłe masło oraz wlać mleko i spirytus.
Zagnieść ciasto – powinno być miękkie i elastyczne, ale niezbyt zwarte. Uformować je w kulę, przykryć miską i odstawić na około 20 minut. Następnie podzielić ciasto na dwie części i obficie podsypując mąką, rozwałkować bardzo cienko – tak, jak na makaron.
Pokroić na paski o szerokości około 3 centymetrów, następnie podzielić je na romby o długości mniej więcej 15 centymetrów. Każdy kawałek naciąć na środku i przewlec przez otwór jeden z końców.
Smażyć w szerokim rondlu na dobrze rozgrzanym smalcu, opcjonalnie na oleju. Po usmażeniu odkładać na ręcznik papierowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Na koniec przełożyć na duży talerz i posypać całość cukrem pudrem.