Pomidory, chili i... truskawki – w jednej misce. Zupa-krem według Ewy Olejniczak
Choć truskawki i pomidory z pozoru nie mają ze sobą wiele wspólnego, łączy je więcej, niż moglibyśmy przypuszczać – przy czym nie chodzi jedynie o kolor. I jedne, i drugie to owoce (wszak pomidor to przecież jagoda), które doskonale reagują na pieczenie, nabierając głębi smaku i gładkiej słodyczy. Dodanie do nich odrobiny chili, odświeżającej mięty i kilku kropli soku z limonki sprawia zaś, że powstaje zupa, która wymyka się klasyfikacjom. Ani to deser, ani danie główne – ni chłodnik, ni klasyczny krem. Mimo to wyjątkowo głośno odpowiada na pytanie: co jeszcze zrobić z truskawek, nim znowu się skończą?

Zupa-krem z truskawek, pomidorów i chili
Składniki:
- 600 gramów truskawek
- 4 duże, dojrzałe pomidory
- 1/2 papryczki chili
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- sok z 1 limonki
- oliwa
- kilka listków świeżej mięty
- sól, pieprz
Sposób przygotowania
Truskawki i pomidory przekroić na połówki, ułożyć na blasze przecięciem do góry, posypać cukrem trzcinowym i skropić oliwą, po czym wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez około 15 minut – aż zaczną się karmelizować i puszczą sok.
Po wystudzeniu przełożyć wszystko do blendera, dodać posiekaną papryczkę chili, świeżą miętę oraz sok z limonki, a następnie zmiksować na gładką, aksamitną masę. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Zupę podawać lekko schłodzoną lub na ciepło.