Początek dnia w nowej odsłonie. Trzy propozycje na zdrowe śniadanie "inaczej"

Kamil Olek

Kamil Olek

Znane porzekadło głosi, że śniadanie powinno się zjadać jak król, obiad jak książę, kolację zaś – jak żebrak. I choć jest to raczej tradycyjną maksymą (podobnie jak powiedzenie, że "śniadanie to najważniejszy posiłek dnia"), niż uniwersalną prawdą, nie ulega wątpliwości, że to, co jemy po przebudzeniu, nadaje nam energii po całonocnym poście. Powinno więc nie tylko smakować, ale i być skomponowane z odpowiednich (i zdrowych) składników. Mamy dla was kilka propozycji.

Pieczona owsianka
Pieczona owsianka123RF/PICSEL

Owsianka inaczej. Bananowa, z orzechami i... pieczona

Owsiankę podobno albo się kocha, albo się jej nienawidzi. Nie bylibyśmy aż tak skrajni w osądach, trzeba jednak przyznać, że niektóre z wersji tego śniadaniowego hitu niekoniecznie zachęcają do jedzenia. I to mimo tego, że bezapelacyjnie są zdrowe. Można jednak połączyć jedno oraz drugie i przygotować owsiankę, w której nie sposób się nie zakochać.

Składniki: 

  • 1/2 szklanki płatków owsianych 
  • 1 spory banan 
  • 3/4 szklanki napoju roślinnego (lub chudego mleka) 
  • 3 łyżki orzechów (włoskich, laskowych, brazylijskich, migdałów lub mieszanki) 
  • 1 łyżka masła orzechowego 
  • 1/2 łyżeczki cynamonu 
  • olej kokosowy (do wysmarowania foremki) 
  • 1 łyżeczka syropu z agawy, ksylitolu lub innego słodziwa (opcjonalnie) 

Sposób przygotowania: 

Banana rozgnieść widelcem na papkę (w tym przypadku blendowanie się nie sprawdzi), a następnie dodać do niego wszystkie składniki (prócz orzechów) i dokładnie wymieszać.

Orzechy w tym czasie podprażyć na suchej patelni, przestudzić i posiekać, a następnie dodać do masy.

Żaroodporną foremkę lub kokilkę wysmarować olejem kokosowym, przełożyć do niej owsiankową masę, a następnie wstawić do piekarnika nagrzanego uprzednio do 200°C.

Piec około 10 minut, chwilę przestudzić i podawać z dowolnymi świeżymi owocami.

Pieczoną owsiankę można też zacząć przygotowywać wieczorem, zaś masę w foremce czy kokilce włożyć na noc do lodówki. Rano wystarczy wrzucić ją do rozgrzanego piekarnika i piec około 7 minut.

Szakszuka w dwóch wersjach – jajeczna i wegańska

Szakszuka to danie pochodzące oryginalnie najprawdopodobniej z Tunezji, które w ostatnich latach bije w Polsce rekordy popularności. Jest zaś niczym innym, jak jajkami gotowanymi w sosie na bazie pomidorów. W wersji roślinnej jaja z powodzeniem można zaś zastąpić tofu.

Składniki: 

  • 2 spore pomidory 
  • 1/2 czerwonej papryki 
  • 1 mała cebula 
  • 1 ząbek czosnku 
  • 1/2 łyżeczki kuminu 
  • 5 gramów papryczki chili (opcjonalnie) 
  • 2 łyżeczki oliwy z oliwek 
  • 2 jajka (lub 100 gramów tofu, naturalnego albo wędzonego) 
  • posiekana natka pietruszki lub kolendra 
  • sół 
  • pieprz 

Sposób przygotowania: 

Sos w obu wersjach wygląda identycznie, więc warto zacząć właśnie od niego. Pomidory naciąć, a następnie sparzyć gorącą wodą i obrać ze skórki, po czym pokroić w dość drobną kostkę. Podobnie potraktować obie papryki i obraną cebulę. Czosnek przecisnąć przez praskę lub drobno posiekać z odrobiną soli.

Na patelni rozgrzać łyżeczkę oliwy, dodać cebulę i chwilę przesmażyć. Dorzucić czosnek oraz chili, po chwili zaś paprykę. Po kilku minutach (uważając jednak, by nie przypalić czosnku) dodać do całości pomidory oraz kumin, a także sól i pieprz do smaku. Wymieszać, a następnie smażyć na mocnym ogniu (jednak bez mieszania) aż do częściowego odparowania wody z pomidorów.

W wersji wegańskiej – tofu pokroić na cienkie plasterki, doprawić solą oraz pieprzem, a następnie podsmażyć z obu stron na oliwie, aż do uzyskania chrupiącej skórki. Zdjąć z patelni, a następnie dodać do odparowanego sosu pomidorowego i podgrzewać razem jeszcze przez chwilę.

W wersji jajecznej – do sosu pomidorowego wbić dwa jajka, uważając, by nie rozlały się po całej patelni, posolić je, a następnie przykryć całość pokrywką i podgrzewać przez około 3-4 minuty.

Jedną i drugą wersję szakszuki posypać posiekaną kolendrą lub natką pietruszki. Et voilà!

Śniadaniowe smoothie w trzech odsłonach

Czas, szczególnie rano, często jest na wagę złota. Przygotowywanie wymyślnych dań nijak nie zgrywa się zaś z czasem, który pozostał do wyjścia z domu (lub rozpoczęcia innych porannych aktywności). Jak więc nie pominąć pierwszego posiłku dnia, a jednocześnie się nie spóźnić? Z pomocą przychodzi smoothie. A nawet trzy.

Składniki: 

Na zielone smoothie z płatkami owsianymi: 

  • 2 szklanki dowolnego napoju roślinnego (opcjonalnie wody) 
  • 1/3 szklanki płatków owsianych 
  • garść liści szpinaku 
  • 1 spory banan (lub 2 mniejsze) 
  • 1 łyżeczka syropu z agawy, ksylitolu lub innego słodziwa (opcjonalnie) 

Na fioletowe smoothie z otrębami: 

  • 1 szklanka jagód lub borówek amerykańskich (świeżych lub mrożonych) 
  • 1 banan 
  • 1 i 1/2 szklanki napoju roślinnego (opcjonalnie wody lub chudego mleka) 
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego (w wegańskiej wersji – jogurtu kokosowego lub sojowego) 
  • 2 łyżki otrębów owsianych 
  • 1 łyżeczka syropu z agawy, ksylitolu lub innego słodziwa (opcjonalnie) 

Na różowe smoothie z daktylami: 

  • 200 gramów truskawek (świeżych lub mrożonych) 
  • 2 szklanki napoju roślinnego (opcjonalnie chudego mleka) 
  • 20 gramów daktyli (namoczonych uprzednio w gorącej wodzie)
  • 10 gramów nasion chia 

Sposób przygotowania: 

W każdej z trzech wersji składniki zmiksować na wysokich obrotach. Wypić od razu lub zabrać ze sobą tam, gdzie akurat się udajemy.

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas