Pad thai idealny w kilku krokach. Przepis mistrza Polski w kuchni tajskiej
Kamil Olek
Halo, tu Tajlandia! A konkretniej pad thai, czyli bodaj najpopularniejsze tajskie danie na świecie – choć raz otarł się o nie właściwie każdy, komu nie obce są azjatyckie smaki. U nas jednak przepis nie byle jaki, bo autorstwa mistrza Polski w dziedzinie kuchni tajskiej, Bartosza Gawlika. Wrażenia smakowe gwarantowane.
Kuchnia tajska zdecydowanej większości "niedzielnych" amatorów orientalnych aromatów kojarzy się przede wszystkim z jednym przepisem, właśnie na osławionego pad thaia. I choć, jak bywa w podobnych przypadkach, prześledzenie historii tego dania – uznawanego przez wielu w Tajlandii za narodowe – wydaje się niemożliwe, pewne jest, że zajadano się nim już blisko sto lat temu. Od tamtej pory wariacji na temat pad thaia było wiele, niewielu jednak mamy w Polsce mistrzów kuchni tajskiej. Takim jest bowiem Bartosz Gawlik, który tytuł uzyskał w marcu 2024 roku, a przepisem na smażony makaron ryżowy z krewetkami utorował sobie drogę do zwycięstwa.
Pad thai z krewetkami wg Bartosza Gawlika
Składniki:
- 100 gramów makaronu ryżowego
- 2 jajka
- 1 szalotka
- 3 ząbki czosnku
- starty imbir
- 6 krewetek
- 250 gramów kiełków fasoli mung
- 1 dymka
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 15 gramów kolendry
- 1 limonka
- 1 łyżka orzechów ziemnych
- 10 gramów tajskiej bazylii (opcjonalnie)
Na sos:
- 3 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki soku z limonki
- 2 łyżki pasty z tamaryndowca
- 1 łyżeczka suszonego, kruszonego chili (opcjonalnie świeża papryczka chili)
- 1 łyżka masła orzechowego
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka octu ryżowego (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
W miseczce wymieszać wszystkie składniki na słodko-kwaśno-słony sos.
Makaron moczyć w zimnej wodzie przez około 30 minut.
Jajka roztrzepać i przesmażyć na rozgrzanym woku z dodatkiem oleju, a następnie odłożyć na talerz.
Krewetki obrać, naciąć grzbiet i usunąć z nich wnętrzności. Osuszyć ręcznikiem papierowym, a następnie smażyć na małej ilości mocno rozgrzanego oleju, po czym odłożyć.
Posiekaną szalotkę przesmażyć na oleju i po chwili dodać starty imbir oraz plasterki czosnku. Do woka wlać część sosu, wrzucić odcedzony makarony i podgrzewać aż będzie miękki (w razie potrzeby można podlać całość małą ilością wody).
Następnie dodać pokrojoną dymkę, kiełki fasoli mung i ½ łyżki orzechów, a także przygotowane wcześniej składniki. Całość podgrzewać i w razie potrzeby podlać resztą sosu.
Pad thaia podawać z resztą orzechów, a także kolendrą, limonką oraz opcjonalnie z tajską bazylią (która nada jednak całości niepowtarzalnego aromatu). Smakowa podróż do Tajlandii gotowa!