Od Bałtyku do Como, czyli wędzone śledzie z mascarpone. Na żytnim chlebie podane
Gdzie Bałtyk, a gdzie włoskie Como – chciałoby się zapytać. I choć "daleko" to pojęcie względne, trudno polemizować z faktem, że akweny te dzieli w linii prostej ponad 1000 kilometrów. Czy to jednak zbyt wiele, by połączyć charakterystyczne dla nich smaki? Skądże znowu. Martin Castro proponuje więc fuzję nietypową – wędzony bałtycki śledź spotyka w jego recepturze dumne lombardzkie mascarpone (a przy okazji i inne dodatki). To gwarantuje zaś nie tylko bogactwo rozmaitych aromatów, tak z Północy, jak i z Południa, ale również... zaskakującą harmonię. Przynajmniej tę smakową.
Pasta z wędzonych śledzi i mascarpone na żytnim pieczywie
Składniki:
- 6 wędzonych śledzi
- 250 gramów mascarpone
- 2 gałązki selera naciowego
- 2 łyżki musztardy francuskiej
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 2 upieczone papryki
- 1 sztuka chili
- 1 chleb żytni na zakwasie
- 2 łyżki oliwy
Sposób przygotowania:
Ze śledzi zdjąć skórę i usunąć ości, a następnie zblendować je z mascarpone na gładką masę. Dodać drobno pokrojony seler naciowy, musztardę francuską, szczypiorek oraz dokładnie posiekane chili, a następnie wszystko wymieszać.
Kromki chleba żytnio-pszennego podpiec w tosterze lub na suchej patelni, aż będą chrupiące. Każdą kromkę smarować przygotowaną pastą ze śledzia, na wierzchu ułożyć paski pieczonej papryki, a całość skropić oliwą.