Nie toruńskie, a krakowskie. Pierniczki idealne z przepisu królowej polskiej kuchni (tej prawdziwej)
Kamil Olek
Do 25 grudnia pozostał miesiąc, oficjalnie więc możemy rozpocząć świąteczne odliczanie. I choć na przygotowania może być jeszcze odrobinę za wcześnie (a przynajmniej tak chcemy sądzić), sposobów na wprowadzenie do domowego zacisza nieco świątecznej atmosfery znaleźć można całkiem sporo. W tym i ten najsmaczniejszy, a mianowicie – pierniczki. Przepis, który proponujemy dziś, jest jednak po stokroć przekorny – niby oryginalny i pochodzący sprzed wielu, wielu lat, ale wcale nie toruński (bo krakowski), a na dodatek... bez dodatku miodu (choć z cukrem). Takie receptury lubimy jednak najbardziej – szczególnie zaś wtedy, gdy ich sprawczynią okazuje się królowa polskiej kuchni.
"Królowa polskiej kuchni", zwana również "panią od obiadów" to zaś nie kto inny, jak legendarna Lucyna Ćwierczakiewiczowa – autorka zarówno "365 obiadów za 5 złotych", jak i wielu innych książek oraz poradników, nie bez powodu nazywana "tą, która nauczyła Polki gotować". Ćwierczakiewiczowa zapoczątkowała prawdziwą rewolucję nie tylko w kuchni, ale i w obyczajowości współczesnych sobie. Gotowanie podniosła zaś do rangi sztuki, będąc przy okazji pierwszą osobą w Polsce, która z porad kulinarnych uczyniła źródło dochodu.
Tyle o autorce, czas więc i na sam przepis – jej autorstwa, rzecz jasna. Ten pochodzi zaś ze zbioru "Baby, placki i mazurki: praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i tym podobnych", który – choć wydany już po śmierci Lucyny (w 1901 roku) – zawiera zebrane przez nią receptury. Poniższą, by oszczędzić konieczności przeszukiwania zasobów sieci w celu dowiedzenia się, czym jest "funt cukru", "przetłumaczyliśmy" na współczesny język. Zapewniamy jednak, że smak się nie zmienił. Mimo braku miodu.
Pierniczki krakowskie według Lucyny Ćwierczakiewiczowej (przepis uwspółcześniony)
Składniki:
- 450 gramów drobnego cukru
- 5 jajek
- 3 żółtka
- 450 gramów mąki pszennej
- 1 łyżeczka mielonych goździków,
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- masło (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
W dużym garnku umieścić cukier, całe jajka oraz żółtka, a następnie zacząć podgrzewać składniki na niewielkim ogniu, cały czas mieszając trzepaczką. Gotować do momentu zgęstnienia, uważając jednocześnie, by masa się nie przypaliła – powinna mieć konsystencję podobną do kremu (zajmie to około 20 minut). Całość wystudzić.
Do ostudzonej masy dodać mąkę oraz goździki, cynamon i gałkę muszkatołową. Wymieszać, po czym zagnieść ciasto. Wyrabiać je aż będzie gładkie i elastyczne (gdyby okazało się za rzadkie – dosypać odrobinę mąki i cukru w równych proporcjach).
Gotowe ciasto rozwałkować na grubość około 5 milimetrów, a następnie pokroić w prostokątne kawałki lub wycinać kształty za pomocą foremek.
Pierniczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (lub wysmarowanej masłem i wysypanej mąką), a następnie odstawić je w ciepłe miejsce na około 3 godziny, by lekko obeschły.
Piekarnik rozgrzać do 170°C (bez termoobiegu), a następnie piec pierniczki przez około 10 minut, uważając, by ich nie przepiec – powinny być lekko zarumienione, ale wciąż miękkie).