Najstarszy "chleb" świata w czarnuszkowej wersji, czyli podpłomyk według Ewy Wachowicz
Nie wymaga zakwasu ani długotrwałego wyrastania, a przy tym nie potrzebuje chlebowego pieca ani mąki z kamiennego młyna. Podpłomyk, czyli najstarszy znany ludzkości rodzaj pieczywa, zachwyca prostotą po dziś dzień. W wersji Ewy Wachowicz, z dodatkiem masła i czarnuszki, nabiera jeszcze więcej uroku i smaku. Sprawdzi się wszędzie tam, gdzie na ogół pojawia się chleb albo i solo, bo i tak smakuje bez zarzutu.

Podpłomyki towarzyszą ludziom od kilkunasty tysięcy lat – wypiekane na gorących kamieniach, w popiele, później zaś na mniej lub bardziej prymitywnych blachach – wszędzie tam, gdzie pojawiał się ognień. W Polsce znane były już w czasach słowiańskich i pełniły rolę codziennego chleba, zwłaszcza tam, gdzie brakowało lepszego ziarna. Z podobnych potrzeb rodziły się ich odpowiedniki w innych częściach świata – grecka pita, włoska piadina, indyjski chapati i wiele, wiele innych. Dziś wracają nie jako relikt biedy, lecz jako świadomy wybór – prosty, sprawdzony, a przede wszystkim pyszny.
Podpłomyki z czarnuszką
Składniki:
- 400 gramów mąki pszennej
- 250 mililitrów letniej wody
- 20 gramów świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 3 łyżki roztopionego masła
- 1 płaska łyżeczka soli
- czarnuszka
Sposób przygotowania:
Drożdże rozpuścić w letniej wodzie z cukrem i odstawić na kilka minut. Mąkę przesiać do dużej miski lub na stolnicę, dodać sól, wlać wodę z drożdżami oraz 2 łyżki roztopionego masła, po czym zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. Przykryć, a następnie odstawić w ciepłe miejsce na 20 minut.
Po tym czasie podzielić ciasto na pięć równych części – uformować z nich kulki i każdą rozciągnąć na cienki placek. Posmarować cienko masłem, posypać czarnuszką i piec w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez około 15 minut.