"Umieściłem w książce swoją najlepszą przygodę". Jean Reno o pisaniu, polskiej żonie i bliskości z rodziną
Dziś widzowie "halo tu polsat" mieli okazję zobaczyć wyjątkową rozmowę Kasi Cichopek z legendą światowego kina - Jeanem Reno. Aktor, znany z kultowych ról w filmach takich jak "Leon zawodowiec", "Ronin" czy "Kod da Vinci", przyleciał do Polski, by promować swoją książkę. Przy okazji opowiedział o inspiracjach, miłości do dzieci, swojej polskiej żonie... oraz o sympatii do pierogów.

Jean Reno od lat należy do grona najpopularniejszych aktorów Hollywood. Jego charakterystyczna aparycja i głęboki głos na zawsze zapisały się w historii światowego kina. Francuski gwiazdor o hiszpańskich korzeniach, znany z ról silnych, charyzmatycznych bohaterów, dziś zaskakuje nową odsłoną - jako pisarz, autor książki "Emma". W rozmowie z Kasią Cichopek zdradził, co go zainspirowało do napisania książki, podzielił się swoim specyficznym poczuciem humoru oraz opowiedział o znaczeniu bliskości z rodziną.
Hollywoodzki gwiazdor został pisarzem. Jego książka zostanie zekranizowana
Na samym początku rozmowy Kasia Cichopek zapytała Jeana Reno, co zainspirowało go do napisania własnej książki. Okazuje się, że aktor wpadł na spontaniczny pomysł przelania swoich myśli na papier podczas wizyty w salonie masażu.
"To długa historia. Dawno temu moja żona znalazła fajną masażystkę i powiedziała mi, że muszę iść na masaż. Pamiętam, że w trakcie zabiegu myślałem o tym, jaką moc mają dłonie. Rozmarzyłem się wtedy, ponieważ kiedy idę na masaż, zaczynam marzyć - o >>Emmie<<, o miejscu, gdzie jest morze i tak dalej. I pewnie powoli przeszła mi do głowy ta historia", wyjaśnił aktor.
Gwiazdor zdradził, że nigdy tak naprawdę nie chciał być pisarzem. Wydając książkę, pragnął opowiedzieć światu pewną historię. Jedną z inspiracji dla losów bohaterów była jego własna przygoda.
"Zawsze bardziej mi chodziło o to, żeby opowiadać historię. Lubię to bardziej niż samo pisanie. Nie uważam się za pisarza, gdyby tak było, to zacząłbym pisać dużo wcześniej. Myślę, że każdy ma talent. Każdy ma swoje możliwości i właśnie dlatego umieściłem w książce swoją najlepszą przygodę życia. Myślę, że musimy spróbować spełniać swoje marzenia, a także kochać. Moja bohaterka jest w stanie to zrobić, bo znalazła miłość - pokochała mężczyznę, a on pokochał ją. Ta miłość całkowicie zmieniła jej życie", wyjaśnił Reno.
Kasia zapytała aktora, czy planuje w przyszłości nakręcić film na podstawie swojej książki. Jak się okazało, pewna firma już skontaktowała się z wydawcą Reno i zaproponowała realizację serialu:
"Wiem, że z moim wydawcą skontaktowała się firma produkcyjna z Francji, która chce nakręcić ośmioodcinkowy serial".
W dalszej części rozmowy Jean wyjawił, że oprócz książki napisał także sztukę, którą planuje wystawić w maju przyszłego roku w teatrze w Tokio. Ma to być wielkie show, łączące opowiadanie historii z wykonywaniem piosenek, których teksty będą nawiązywać do wydarzeń z jego życia.
Polska żona i relacje z dziećmi, czyli życie rodzinne Jeana Reno
Podczas rozmowy Reno zdradził, że jego żona, modelka i aktorka Zofia Borucka, jest Polką. Warto również wspomnieć, że jego poprzednia małżonka także miała polskie pochodzenie - mowa o Nathalie Dyszkiewicz, polskiej modelce.
Aktor zdradził, czy często bywa ze swoją piękną żoną w Polsce. Jak się okazuje - niestety nie. Przeszkodą jest duża odległość między naszym krajem a ich miejscem zamieszkania: "Teraz niestety nie bywamy często, ponieważ mieszkamy daleko. Żona bardzo płakała, bo nie mogła teraz przylecieć ze mną do Polski, ale obiecałem jej, że wrócimy razem do Warszawy. [...] Moja żona urodziła się w Londynie, ale jej ojciec pochodził z Polski" - zdradził gwiazdor.
Korzystając z okazji, Kasia zapytała Reno, czy jest fanem polskiej kuchni i czy może... lubi pierogi. Hollywoodzki gwiazdor zaskoczył wyznaniem, informując, że właśnie dziś będzie spożywał ten przysmak na kolację: "Będę jadł dziś wieczorem pierogi, bo idziemy do polskiej restauracji".
W dalszej części rozmowy aktor przyznał, że prawie w ogóle nie używa mediów społecznościowych - nie zna się na tym, nie ma TikToka, a z Instagrama korzysta tylko sporadycznie. Nie oznacza to jednak, że trudno mu znaleźć wspólny język ze swoimi dziećmi. Jego kluczem do dobrych relacji rodzinnych jest rozmowa.
"Po prostu do nich mówię, dzieci rozmawiają ze mną, a ja rozmawiam z nimi. Dzwonimy do siebie raz w tygodniu i rozmawiamy. Czasem ich odwiedzam, co nie jest łatwe ponieważ jedno dziecko mieszka w Barcelonie, jedno w Bordeaux, jedno w Paryżu i jedno na południu Francji. A kolejna dwójka w Nowym Jorku. Muszę się więc ruszyć, żeby ich wszystkich zobaczyć. Ale najważniejsze, że my naprawdę ze sobą rozmawiamy. A jeśli nie chcą ze mną rozmawiać, to proszę, żeby mi powiedzieli, co się dzieje. Pytam: >> Masz dziewczynę? Masz chłopaka? Powiedz, powiedz mi. Ale oni mi wtedy mówią, nie, nie chcemy z tobą rozmawiać<<", wyznał Reno.
Aktor zdradził również co chciałby przekazać młodemu pokoleniu za pomocą swoich filmów i książek - "Bardzo trudno jest rozmawiać z młodymi ludźmi. Ponieważ czasem czuję, że jestem odłączony. Ale jeśli mogę coś powiedzieć, to uwierz w siebie. Nie pozwól porzucić swoich marzeń. I bądź pewny siebie".
Zobacz też: