To on skomponował kultową piosenkę Hey, "Moja i twoja nadzieja". Co dziś robi Piotr Banach?
Piotr Banach był przez lata muzykiem zespołu Hey. To on skomponował muzykę do wielkiego przeboju grupy, piosenki "Moja i twoja nadzieja", który w ostatnich latach stał się hymnem akcji wspierających ofiary powodzi. W studio "halo tu polsat" Piotr zagościł razem ze swoją życiową i sceniczną partnerką, Katarzyną "Kafi" Figaj. Zdradził, czy nie tęskni za wielką sceną i opowiedział, jak dziś wygląda jego życie.
W tym roku zespół Piotra Banacha i jego partnerki, Katarzyny "Kafi" Figaj obchodzi jubileusz - duet zaczął bowiem tworzyć 10 lat temu. Para zadebiutowała w 2015 roku singlem "Jeśli tylko to będzie możliwe", a w 2023 roku ukazał się ich najnowszy album "Zdecydowana mniejszość". Piotr i Kafi sami produkują swoje płyty, okładki płyt, teledyski, dbają o promocję, koncerty. W ich muzyce można odnaleźć wiele różnych inspiracji, od elektroniki, reggae, punk rocka, bluesa, które wnosi Piotr Banach, po pop, muzykę taneczną lat 80, klasyczny rock i melodyczność Disneya, które wnosi Kafi.
Co dziś robi Piotr Banach, były muzyk zespołu Hey?
"Co robi Piotr Banach?" - zapytał wprost Maciej Rock naszego gościa, byłego członka zespołu Hey, gdy już usiadł na żółtej kanapie "halo tu polsat".
"No właśnie robimy BAiKA, mieszkamy sobie w domu, w małej miejscowości. Mamy taki plan na życie: >>zimą muzycy, latem rolnicy<< - oznajmił Piotr Banach. - "Mieszkamy sobie tak, jeździmy w trasy, tylko we dwoje, jesteśmy w związku z tym bardzo kompatybilni. Mamy własne studio, sami sobie wszystko robimy" - mówił.
Maciej Rock zapytał Piotra, jak to się stało, że jego kompozycja dla grupy Hey, "Moja i twoja nadzieja", stała się hymnem akcji wspierających powodzian w 1997 oraz w 2024 roku.
"To był przypadek trochę, bo piosenka powstała na pierwszą płytę zespołu Hey, >>Fire<<. I ona powstała trochę też na zamówienie, bo wtedy był pierwszy finał WOŚP i nasza menedżerka miała koncepcję, żeby to była piosenka - hymn Orkiestry. To się akurat wtedy nie udało, ale piosenka została i potem w 1997 roku, niestety - mówię >>niestety<<, okazała się potrzebna i teraz po latach znowu okazała się potrzebna. Cieszę się, że mam jakiś wkład w pomoc, natomiast smutno mi, że ta pomoc jest cały czas potrzebna... Lepiej, żeby ta piosenka została jako piosenka zespołu Hey, a nie jako hymn powodzi, bo ta powódź, niestety, dużo szkód wyrządziła..." - zauważyła muzyk.
Piotr Banach z "Hey" szczerze o sławie i popularności
Banach, który przez lata występował z zespołem Hey, poczuł smak wielkiej popularności. Maciej Rock był ciekaw, czy dziś nie brakuje mu dużych scen i sławy.
"Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie chciałbym być sławny i bogaty, bo każdy chce, natomiast ja to przeżyłem wszystko i już wiem, jak to smakuje. I po wielu latach tych wielkich hal, pomyślałem, że fajnie byłoby posmakować czegoś innego. Mam to szczęście w życiu, że miałem dwie kariery - jedną niezależną, z różnymi zespołami punkowymi, rockowymi i tę drugą karierę komercyjną z Heyem i wiem, jak to wygląda z jednej z i drugiej strony, i ja się trochę opowiadam po tej stronie niezależnej. Takiego mam ducha niezależnego, że lubię mieć wszystko pod kontrolą, muzykę traktuję bardzo poważnie - to nigdy nie był dla mnie towar na sprzedaż, tylko jakiś manifest. Ja się za pomocą muzyki komunikuję ze światem i siłą rzeczy znosi mnie w stronę tej niezależności. Natomiast Kafi chciałaby przeżyć to, co ja. Jak słucha tych moich historii, to marzy o tych wielkich scenach".
"Pewnie, że marzę" - wtrąciła Kafi. - ''Ale najbardziej mi się marzy życie muzyką i z muzyki, żeby było jej jak najwięcej w moim życiu - żebym mogła robić różne współprace, zwiedzać, koncertować i być wśród ludzi" - stwierdziła i dodała, że kameralność muzyki, którą tworzą z Piotrem, pozwala im na zachowanie bliskich relacji z fanami:
Jako BAiKA mamy 10 lat w tym roku i jesteśmy zdumieni, bo właściwie nie wiadomo, kiedy to przeleciało. Jesteśmy cały czas wśród ludzi, już bliżej być nie można. Wydaje mi się, że gdyby to poszło dalej, kiedy są takie wielkie sukcesy, to chyba też pojawia się taki rodzaj odizolowania sławy od fanów, dlatego może by było szkoda..." - zastanawiała się.
Piotr zaś dodał, że ich duet często wspiera małe inicjatywy, koncertuje nawet w mieszkaniach:
"Mamy swoich fanów na wyciągnięcie ręki, bo bardzo często wspieramy takie akcje oddolne, gdy ludzie, fundacje robią koncerty (...). Gramy często w mieszkaniach u ludzi, to są bardzo fajne imprezy (...)" - powiedział.
Na koniec spotkania BAiKa specjalnie dla widzów "halo tu polsat" w brawurowym stylu wykonali utwór "Amatorka".
Zobacz też:
