Tak wyglądają dziś gwiazdy "Pełnej chaty". Nie wszyscy poradzili sobie z popularnością

"Full House", czyli "Pełna chata" to amerykański sitcom, emitowany w latach 1986-1994. To pełna ciepła i humoru, ale też bardzo wzruszająca historia niezwykłej rodziny, w której trzech mężczyzn wychowuje trzy zupełnie inne dziewczynki. Serial trafił do Polski dość późno, bo dopiero w 1992 roku, ale widzowie pokochali go na tyle, że wszystkie 192 odcinki nie tylko kilkakrotnie powtarzano, ale też wracały po latach i to na różnych stacjach. W głównych bohaterów wcielali się Bob Saget, John Stamos, Dave Coulier, Candace Cameron, Jodie Sweetin i siostry Olsen. Dzisiaj, po prawie 40 latach gwiazdy zmieniły się nie do poznania, jednak niektóre z nich nie udźwignęły ogromnej popularności.

Głową rodziny Tanner'ów był Danny, w które wcielał się Bob Saget. Gdy kręcono pierwszy odcinek "Pełnej chaty" miał 30 lat. 30 lat później pojawił się też w sequelu serialu. Ale zanim mogliśmy go zobaczyć w roli troskliwego ojca, zdobył Studencką Nagrodę Akademii Filmowej za krótkometrażowy film dokumentalny "Oczami Adama", który wyreżyserował i do którego stworzył własny scenariusz. Po "Full House" występował jeszcze w roli narratora w znanej produkcji "Jak poznałem waszą matkę", a amerykańska publiczność zna go jako świetnego komika i stand-upera. Bob Saget miał trzy córki z pierwszą żoną Sherri Kramer, był związany z Hope Dworaczyk, a w 2018 roku poślubił dziennikarkę Kelly Rizzo. 9 stycznia 2022 zmarł nagle podczas swojej trasy z stand-upowej, w wyniku urazu głowy.

John Stamos, a właściwie John Philip Stamotopoulos w "Pełnej chacie" grał przystojnego wujka dziewczynek, Jesse'a Katsopolisa i trzeba przyznać, że po tylu latach nadal przyciąga spojrzenia. Stamos (ur. 1963) ma greckie korzenie, a jego dziadkowie emigrując do USA zdecydowali się skrócić swoje nazwisko. John zdobył sławę grając w operach mydlanych - za rolę w "Szpitalu miejskim", dostał Nagrodę Młodych Artystów i był nominowany do Emmy. Potem pojawił się jeszcze w kilku innych serialach i filmach, a w 2016 roku został wyróżniony People's Choice Award jako ulubiony aktor w sitcomie "Dziadek z przypadku", w tym samym roku pojawił się też w filmie "Moje wielkie greckie wesele 2". John Stamos ma swoją własną gwiazdę w Alei Gwiazd w Los Angeles.

Dave Coulier nie ma wielkiego dorobku aktorskiego, bo jest przede wszystkim komikiem. Grał w "Pełnej" i "Pełniejszej Chacie", i choć rola Joeya przyniosła mu całkiem niezłą popularność, była ona nieporównywalna do tej, jaką zdobył dzięki stand-upowi. Talent do komedii ujawnił się u Dave'a wyjątkowo wcześnie, bo już w szkole średniej, a jeszcze przed serialem "Full House" prowadził familijny program komediowy "Out of control". W 1990 roku, w wieku 31 lat ożenił się po raz pierwszy, wkrótce został ojcem, a już po 2 latach wziął rozwód. Przez niecały rok spotykał się z piosenkarką Alani Morissette. Dziś ma drugą żonę i prawie 66 lat.

Candace Cameron miała 10 lat, gdy dołączyła do obsady "Pełnej chaty" jako Donna Jo i jest jedną z bardziej utytuowanych młodych aktorek występujących w serialu. Została nagrodzona statuetką Nickelodeon Kids' Choice Award i dwukrotnie wygrała nagrodę Teen Choice Award za występ w sequelu "Fuller House". Później występowała jeszcze w kilku serialach telewizyjnych, na swoim koncie ma 20 ról filmowych. Jest nie tylko aktorką, ale też producentką, prowadziła również programy typu talk-show. Prywatnie, od 1996 roku jest żoną hokeisty Walerija Bure (używa podwójnego nazwiska, Cameron Bure), którego poznała dzięki koledze z planu, Dave'owi Coulierowi i mamą trojga dzieci.

O Jodie Sweetin, serialowej małej Stephanie wiemy najmniej, bo po występie w kultowym sitcomie trudno było ją zobaczyć gdzie indziej, niż tylko w epizodycznych rolach. Gdy zaczynały się zdjęcia do "Pełnej chaty" miała zaledwie cztery lata. W 2002 roku wyszła za mąż za oficera policji, co jest dość dużym kontrastem dla jej życiowych perypetii. W 2006 gościła bowiem w programie "Good Morning America", w którym przyznała, że zmagała się z uzależnieniami, a te udało jej się pokonać dopiero dzięki specjalistycznej pomocy.

Najmłodsza w rodzinie Tannerów, Michelle miała aż dwie odtwórczynie. W wieku zaledwie dziewięciu miesięcy w serialu "Full House" zagrały bliżniaczki Olsen, Mary-Kate i Ashley, okrzyknięte najbardziej znanymi siostrami świata. I wcale nie była to ich pierwsza rola, bo jeszcze wcześniej pojawiały się w reklamach telewizyjnych. Bliżniaczki Olsen od najmłodszych lat nie tylko rozwijały karierę aktorską, ale działały też w biznesie, chociaż być może bardziej trafnym określeniem byłoby, że inni działali w ich imieniu. Gdy miały 9 lat, chociaż brzmi to dziwacznie, zostały właścicielkami firmy Dualstar, produkującej filmy, seriale, gry i gadżety. W 2016 założyły wspólnie luksusową markę odzieżową The Row. W serialach i filmach występowały w duecie, rzecz jasna, ale Mary-Kate zagrała też kilka ról indywidualnych. Nie do końca jednak poradziły sobie ze swoją wielką popularnością.

Mary-Kate cierpiała na zaburzenia odżywiania, obydwie siostry miały też problem z używkami. W 2008 roku światem wstrząsnęła śmierć Heatha Ledgera, do której doszło właśnie w domu Mary-Kate. Ona także związała się z Olivierem Sarkozym, przyrodnim bratem byłego prezydenta Francji, a ich pełne skandali małżeństwo rozpadło się po 6 latach. Ashley, według prasy, spotykała się z Johnnym Deppem, a od 2022 roku jest żoną Louissa Eisnera. Chociaż w ich życiu prywatnym nie brakowało mrocznych momentów i dzisiaj siostry Olsen trzymają się raczej z dala od mediów, nawet w najgorszych chwilach stały za sobą murem.

Zobacz też: Tak dziś wyglądają gwiazdy "Beverly Hills, 90210". Niektórych trudno rozpoznać