Magda Narożna po pierwszych treningach do "Tańca z Gwiazdami: "Czuję mięśnie, których do tej pory nie czułam"

Beata Maj
Już 2 marca w Polsacie startuje 16. edycja "Tańca z Gwiazdami". Gwiazdy zaczęły już treningi na parkiecie, a my zapytaliśmy Magdę Narożną, jak się czuje po pierwszych dniach spędzonych na sali treningowej. Gwiazda nie ukrywa radości z powodu udziału w show i mówi, że dla niej udział w programie oznacza głównie rywalizację z samą sobą.

Magda Narożna jest jedną z gwiazd, które biorą udział w wiosennej edycji "Tańca z Gwiazdami". Będzie to pierwsza przygoda założycielki i wokalistki zespołu "Piękni i Młodzi" z profesjonalnym tańcem. Jak zdradziła w rozmowie z nami, do tej pory tańczyła wyłącznie amatorsko, często podczas koncertów. Kiedy udzielała nam wywiadu, była po 3 pierwszych treningach z Piotrem Musiałkowskim. Nie ukrywała, że jest zachwycona podejściem do pracy trenera i jest otwarta zarówno na naukę, jak i słowa konstruktywnej krytyki.
Magda Narożna nigdy nie uczyła się tańczyć. Treningi do "Tańca z Gwiazdami" to jej pierwszy raz
"Myślę, że każdy człowiek lubi tańczyć, szczególnie taki wesoły, jak ja" - zaczyna naszą rozmowę Magda Narożna i podkreśla, że nauka kroków pod okiem Piotra Musiałkowskiego to jej pierwsze lekcje tańca w życiu: "Taniec jest na pewno też wyrazem mojej osobowości, choć do tej pory tańczyłam tylko i wyłącznie amatorsko - tak, jak mnie nogi poniosły, rytm muzyki, czy scena. Nigdy nie miałam okazji uczyć się tańca, więc dla mnie to jest zupełnie nowa przygoda. Lubię tańczyć, ale nie wiem, czy aż tak zawodowo, jak teraz mam okazję się uczyć" - mówi i dodaje, że taniec na imprezach okolicznościowych nie ma wiele wspólnego z tym, czego uczy się teraz: "Na scenie muzyka mnie niesie - to jest mój czas, moje miejsce, moje kroki. Ta muzyka mnie niesie naturalnie. Jeżeli chodzi o różne imprezy, każdy mówił, że jestem dobra w prowadzeniu i świetnie się ruszam, więc mam nadzieję, że to przełoży się na salę taneczną. Po pierwszych trzech lekcjach przekonałam się, że takie tańce, jakie my tańczymy normalnie na imprezach, nie mają nic wspólnego z tańcami, których my się teraz uczymy".
Dla Magdy udział w "Tańcu z Gwiazdami" jest wymarzoną przygodą, którą w końcu może realizować:
"Dla mnie "Taniec z Gwiazdami" to taka wisienka na torcie w karierze. Myślę, że każdy, kto rozwija karierę, kiedy dostanie taką propozycję, czuje, że jest już na fajnym etapie. Bardzo się cieszę, że dostałam taką szansę - co prawda przymiarki były już od wielu edycji, ale w końcu udało się dopasować to tak, bym ja mogła pozwolić sobie na występ w programie - edycja wiosenna zdecydowanie bardziej mi odpowiada, niż jesienna, ponieważ wtedy mam natłok pracy i nie wyobrażam sobie, bym mogła wystąpić w tej jesiennej na etapie kariery, na jakim ja jestem i przy takiej liczbie koncertów, jakie gramy" - zauważa wokalistka.

Magda Narożna o tanecznym partnerze. Musi przy nim temperować tę cechę charakteru
Uczestniczka show mówi też, że sporym wyzwaniem, przed jakim staje, jest podporządkowanie się prowadzącemu ją tancerzowi:
"Wszyscy są ze mnie dumni - moi fani są zachwyceni i czekają, kibicują. Dostaję fantastyczne wiadomości, że będą mnie wspierać i głosować, więc teraz wszystko zależy ode mnie, co ja będę w stanie wykrzesać na parkiecie. Nie ukrywam, to jest dla mnie zupełnie nowe - przede wszystkim oddać się w ręce kogoś, bo do tej pory to ja decydowałam, co robię na scenie, a tutaj jednak muszę w 100 procentach polegać na partnerze i ufać mu i słuchać go przede wszystkim. A ja mam taki temperament, wiadomo, lubię kropkę postawić nad "i", więc na pewno Piotrek ma twardy orzech do zgryzienia, chociaż myślę, że dogadujemy się świetnie" - podkreśla.
Zdaniem Magdy Narożnej jej trener ma dobre podejście i po pierwszych godzinach spędzonych z nim na sali gwiazda czuje, że świetnie się dogadują:
"Moim zdaniem Piotrek ma świetne podejście - my nie mamy takiej taktyki, żeby zabijać się i musztrować i wszystko robić na siłę, tylko podchodzimy do tego, rozmawiając. Jeśli czegoś nie jesteśmy w stanie na początku przepracować na parkiecie, rozmawiamy o tym, Piotrek szuka różnych metod, którymi potrafi trafić do mnie jak najlepiej, bo nie każda metoda dociera, nie każda metoda u każdego będzie się sprawdzała. Piotrek jest bardzo cierpliwy, otwarty, jest przy tym ciepły. To są nasze początki, my dopiero się poznajemy i docieramy, dopiero tak naprawdę przeglądam na oczy, co się dzieje i na co ja się pisałam. Ale zdecydowanie, jeśli chodzi o Piotrka, to na lepszego trenera chyba nie mogłam trafić. Myślę, że dobraliśmy się i charakterami, i podejściem do życia. Jest w nas luz, bawimy się przy tym wszystkim, uważam, że to jest bardzo ważne" - dodaje. Jednocześnie podkreśla, że na tak wczesnym etapie treningów sporo rzeczy jest dla niej niewiadomą: "Wiadomo, że człowiek nie pokona samego siebie. Ja nie oczekuję, że on mnie nauczy w trzy dni tańczyć nie wiadomo jakich układów, bo to przede wszystkim jest moje ciało, ja je muszę do tego przygotować. Dopiero za 2 tygodnie będę mogła powiedzieć, jaki progres zrobiłam. Staram się optymistycznie podchodzić do wszystkiego i nawet to, co mnie przeraża, staram się przełożyć w zabawny sposób i nie myśleć o tym, co będzie jutro, na jakim etapie będziemy. Staram się włożyć tyle pracy, ile mogę, ale też nie robić sobie mega presji i oczekiwań" - podsumowuje Magda.

Magda Narożna o swej kondycji przed udziałem w "Tańcu z Gwiazdami". Wciąż wraca do formy po operacji
Magda Narożna jako nastolatka trenowała lekkoatletykę, zawsze lubiła ruch i była aktywna. Dziś to przygotowanie bardzo przydaje się na sali treningowej. Jednocześnie piosenkarka podkreśla, że w programie, póki co będzie rywalizować głównie ze sobą:
"Sport mnie ukształtował, na pewno jestem osobą, która się nie poddaje, nie odpuszcza i wie, że ciężką pracą można zrobić wszystko i myślę, że to jest dla mnie najważniejsze - żeby walczyć do końca. Zresztą ja nie patrzę na ten program do końca [jako na rywalizację z innymi - przyp. red.], to jest bardziej rywalizacja ze sobą, moja wewnętrzna rywalizacja - żeby pokonać takie bariery, o których nie miałam zielonego pojęcia. Da mnie to są bardziej zawody samej ze sobą, bo każdy z nas, uczestników, jest inny. Jedni tańczyli, inni zupełnie nie. Jedni to czują, drudzy nie, więc ja nie mogę się porównywać do innych, do osób, które uczyły się jakichkolwiek tańców, bo ja tego nie robiłam. Ja mogę więc rywalizować sama ze sobą, żeby nauczyć się jak najwięcej, ale też, żeby to było fair play wobec siebie i Piotrka przede wszystkim" - dodaje.
Kilka miesięcy temu Magda przeszła operację, po której wciąż wraca do formy. W rozmowie z nami podkreśliła jednak, że czuje się dobrze i rozsądnie dawkuje sobie zarówno treningi, jak i regenerację:
"Sport towarzyszy mi cały czas, przez lata trenowałam, biegałam, do tej pory biegam" - podkreśla Magda. - "Przez operację miałam przerwę. Myślę, że gdybym zaczęła pół roku temu "Taniec z Gwiazdami", przed operacją, to byłabym w wyśmienitej formie i znacznie lepiej bym sobie poradziła, bo teraz ta forma buduje mi się od nowa. Ale są rzeczy, których ciało nie zapomina - my jesteśmy jak układanka - pewne elementy zawsze będą do siebie pasować. Tak samo jest u mnie - jestem bardzo waleczna, wytrwała, choć tutaj widzę, że po 4 godzinach zmęczenie jest zupełnie inne. Na przykład wczoraj miałam potrzebę pójścia na saunę, wyciszenia się i odpoczynku. Bo nie jesteśmy robotami, w tańcu są zupełnie inne ruchy - ja czuję mięśnie, których do tej pory nie czułam. Tak więc możemy uprawiać różne sporty, a to i tak jest zupełnie inna praca - bo tu też pracuje głowa, to myślenie o krokach..." - zauważa gwiazda.
Magda Narożna tryska na co dzień energią, z tego też powodu sądziła, że w show najbardziej spodobają się jej tańce latynoskie. Jednak po pierwszy treningach zauważa, że odnajduje się też w klasyce:
"Każdy wie, że ja jestem energiczna, Piotrek też mówi, że wydawałoby się, że będę świetna do latynoskich, ale może się okazać odwrotnie. Bo ja czekałam na te tańce, a okazuje się, że powoli fajnie mi te klasyczne zaczynają pasować" - zauważa.
Magda Narożna przeprowadziła się do Warszawy na czas "TzG"
Na czas treningów do programu Magda przeprowadziła się do Warszawy, bo - jak mówi - same dojazdy z domu do stolicy mogłyby ją wykończyć.
"Ta zmiana była konieczna, bo ja znam siebie. Jestem bardzo rodzinna i w domu nie potrafię oddzielić zawodowej strefy, że muszę skupić się na tym i na tym, bo w domu zapominam, włącza mi się rola mamy, rola gospodyni domowej, osoby, która na co dzień zajmuje się domem. Więc jeśli ja chcę cokolwiek zrobić w tym programie, to była niezbędna zmiana, bo nie udźwignęłabym tego, dojeżdżając. Na przykład dzisiaj przyjeżdża do mnie córka z narzeczonym na dwa dni, bo jeszcze ma ferie - wszystko trzeba mądrze ze sobą połączyć. Myślę, że wsparcie rodziny w tym momencie jest najważniejsze. Oni dali mi czas dla mnie, żebym rzeczywiście poświęciła się programowi i żebym mogła rozwinąć skrzydła, bo im też zależy na tym, żebym ja była z siebie zadowolona. Dla mnie same dojazdy to by były 4 godziny dziennie, więc ja bym się po prostu wykończyła" - opowiada Magda.
Czy Magda Narożna boi się krytyki jurorów "Tańca z Gwiazdami"?
Na koniec zapytaliśmy Magdę Narożną, czy obawia się opinii i ocen jurorów. Okazuje się, że wokalistka podchodzi do tego tematu z dużą dozą zdrowego rozsądku:
"Każda szczera opinia jest ważna i jestem przygotowana na każdą opinię. Dla mnie to jest głównie rywalizacja ze sobą, będę się starała na parkiecie zostawić jak najlepsze wrażenie, dać z siebie wszystko. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze mi to wyjdzie tak jak trzeba, że musze liczyć też na to, że będzie krytyka, bo będą niedociągnięcia. Nie jestem zawodową tancerką, więc nie jestem w stanie pewnych rzeczy przeskoczyć od razu. Każde zdanie, każda krytyka będą mnie mobilizowały do tego, żeby jeszcze więcej pracy wkładać w ćwiczenia. Ja sama byłam jurorką wielokrotnie, więc wiem, z czym to się wiąże - nie każdy każdemu się podoba, nie każdy każdemu przypadnie do gustu. Liczę na to, że jednak jurorzy będą mnie darzyli sympatią i nie będę miała żadnego konfliktu, bo naprawdę chciałabym się przy tym wszystkim bawić i nie spinać się, że muszę zdobyć same 10. Jeśli tak będzie, to będę zachwycona, ale nie liczę na to, że to od razu będzie takie "wow" i od razu powalę wszystkich na kolana. Chociaż to jest dopiero początek moich treningów, nie wiem, co się wydarzy. Może przed pierwszym odcinkiem człowiek już będzie taki bardziej świadomy tego, czego się nauczył i jak to wygląda" - mówi Magda.
"Dla mnie każda opinia jest ważna, wszystkie słowa, podpowiedzi, wskazówki - co zmienić, nad czym popracować, na czym się skupić. W tym momencie jestem tylko uczestnikiem i muszę polegać na tym, co myślą o mnie inni i poddać się tej opinii" - podsumowuje.
A my już trzymamy kciuki za występy Magdy i dobrą zabawę - zarówno podczas treningów, jak i na planie show.
