Helen Mirren zachwyciła w nowej fryzurze. Jej shaggy bob to idealne cięcie przy siwych włosach
Siwe włosy bywają problematyczne - stają się mniej elastyczne, sztywne i są słabo podatne na układanie. Gdy są dłuższe, mogą dawać wrażenie ciężkości. Są jednak sposoby na to, by siwa czupryna odzyskała blask i zamiast dodawać lat, odmładzała i wnosiła nową energię oraz świeżość. W takiej właśnie fryzurze zaprezentowała się ostatnio 80-letnia Helen Mirren.

Trwa Tydzień Mody w Paryżu
W Paryżu trwa właśnie kolejny Tydzień Mody. W ramach imprezy marka L’Oréal Paris zorganizowała pokaz z udziałem gwiazd. Event zatytułowany "Liberté, Égalité, Sororité "You’re Worth It" nawiązuje do klasycznego francuskiego motto i oznacza "Wolność, Równość, Siostrzeństwo" (oryginalne słowo "fraternité", czyli braterstwo zostało zastąpione słowem "sororité" i oddaje ducha marki, która podkreśla siłę kobiet i potrzebę ich solidarności).
Wśród gwiazd zaproszonych na pokaz nie mogło zabraknąć Helen Mirren, która od 2014 roku jest ambasadorką marki w Wielkiej Brytanii. 80-letnia dziś aktorka jest twarzą kampanii promujących naturalne piękno i dojrzały wiek. Na wybiegu Helen zaprezentowała się w nowoczesnym wydaniu, zachwycając odświeżoną fryzurą.
Helen Mirren na wybiegu pokazu L’Oréal Paris pokazała się w nowej fryzurze
Nowa fryzura Helen Mirren to idealny wybór dla dojrzałych pań, pięknie prezentuje się na siwych włosach. Nowoczesne cięcie to wariacja najpopularniejszego na świecie i wszechobecnego boba - jest jednak lżejsza i bardziej zadziorna od klasycznej wersji tej fryzury.
"Shaggy bob" to - jak widać na przykładzie Helen Mirren - nowoczesne, miękkie cięcie, które łączy klasycznego boba z elementami shaga, czyli delikatnie wycieniowanych warstw. Połączenie tych dwóch technik daje lekką, młodzieńczą i pełną ruchu fryzurę.

Coraz więcej dojrzałych kobiet decyduje się przestać farbować siwe włosy i stawia na zadbane, siwe pasma. Odpowiednia pielęgnacja i właściwie dobrana fryzura nie postarzają, a mogę podkreślić urodę i dodać pewności siebie. Ważne jednak, by decydując się na siwiznę, wybrać cięcie, które tchnie w naszą czuprynę życie, a nie przytłoczy i doda lat. Fryzura w stylu Helen Mirren idealnie odpowiada takim potrzebom.
Shaggy bob Helen, który bywa też określany jako "layered French bob" sięga nieco za ucho, ma zaokrąglony kształt, ale końcówki są lekko nieregularne, dzięki czemu fryzura jest pełna życia i ładnie się układa. Asymetryczna grzywka aktorki opada miękko na bok - odejmuje lat i dodaje twarzy energii oraz blasku.
Dlaczego shaggy bob odmładza?
Fryzura, w której zaprezentowała się aktorka, odmładza z kilku powodów. Po pierwsze, cieniowanie wokół twarzy dodaje czuprynie objętości u nasady włosów, ładnie otula twarz. Zamiast płaskiej linii, włosy żyją i falują - to daje efekt naturalności.
Ważna jest tu również asymetria - przedziałek na boku i nieregularne warstwy łagodzą rysy twarzy, odciągają uwagę od ewentualnych oznak starzenia.
Istotną rolę pełni także odsłonięcie szyi i linii żuchwy. Krótszy tył i miękko opadający przód eksponują kości policzkowe i wydłużają szyję, jest to klasyczny trik, który odmładza.
Helen Mirren postawiła też na ton, który odejmuje lat - widać, że koloryzacja jest świetnie zrobiona. Siwe włosy gwiazdy mają perłowy odcień i subtelne refleksy - dzięki temu nie wyglądają płasko - to kolejny element, który rozświetla cerę i dodaje blasku.
Komu pasuje shaggy bob w stylu Helen Mirren?
Fryzura Helen to świetny wybór dla osób z włosami cienkimi lub delikatnymi. Pasuje do owalnych i lekko kwadratowych twarzy, dobrze komponuje się z siwizną w chłodnych tonach (srebrną, perłową, platynową).
Porównując shaggy boba z pokazu z wcześniejszymi fryzurami aktorki, jak na dłoni widać, że nowe cięcie odświeżyło jej look i odjęło lat.

