"halo tu polsat" z wizytą u Kasi Moś na chwilę przed porodem. Gwiazda ma konkretne plany na pierwsze chwile z Amadeuszem
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
W tej pięknej drodze towarzyszyliśmy jej prawie od samego początku. Aż trudno uwierzyć, że już dzisiaj Kasia Moś ma termin porodu! Póki co, Amadeusz jeszcze nie wybiera się na świat, ale my postanowiliśmy wybrać się do niego. A konkretnie - Kamila Ryciak przybyła z wizytą do domu gwiazdy - jak mogliśmy się przekonać, świetnie przygotowanego na powitanie nowego członka rodziny. Jak się czuje Kasia Moś tuż przed porodem?

Kamila Ryciak odwiedziła Kasię Moś w jej domu, dosłownie na chwilę przed porodem. Amadeusz, bo takie właśnie imię wybrała gwiazda dla swojego synka, może pojawić się na świecie lada moment. Reporterka "halo tu polsat" zadeklarowała pomoc w ostatnich przygotowaniach i zajęła się skręcaniem łóżeczka dla maluszka. A Kasia opowiedziała o tym, jak się czuje i jakie ma plany na pierwsze miesiące bycia mamą. Wiemy już, że jej urlop macierzyński zapowiada się bardzo nietypowo.
Dziś termin porodu Kasi Moś
"Czuję się bardzo dobrze, aczkolwiek od jakiś dwóch tygodni, muszę przyznać, boli mnie kręgosłup, ale to pewnie każda ciężarna kobieta już wie, że lędźwie trochę odmawiają posłuszeństwa. Dzisiaj będę starała się dla państwa chodzić z gracją, ale normalnie poruszam się jak pingwin", mówiła Kasia Moś na początku rozmowy z naszą reporterką.

"Termin jest dosłownie na już. Walizka spakowana, ale robiłam to dosłownie przedwczoraj", dodała.
Kasia Moś już za chwilę zostanie mamą, ale nadal jej kalendarz jest wypełniony po brzegi. Nie rezygnowała z pracy do ostatnich chwil ciąży i, jeżeli wszystko będzie dobrze, chce wrócić do aktywności zawodowej tuż po porodzie.
Kasia Moś planuje ekstremalnie krótki urlop macierzyński
"Zamierzam za miesiąc wrócić do pracy, więc szybko. Do końca pracowałam, do końca starałam się być na chodzie i taka zaangażowana życiowo i zawodowo. Nie wyobrażam sobie takiej długiej przerwy, bo praca daje mi ogromną satysfakcję i radość. [...] Będę miała pomoc Łukasza mojego. Chcemy też, zaraz jak tylko mały się urodzi, spędzić trochę czasu w domu, ale potem zaraz jedziemy na Śląsk do rodziców, do psów, żeby małego przyzwyczajać do naturalnych warunków, w których będzie egzystował", przyznała przyszła mama.

Kamila Ryciak pomogła z łóżeczkiem, ale Kasia Moś zdradziła, że w pierwszych tygodniach Amadeusz będzie spał z nimi w sypialni, która, jak mogliśmy się przekonać, jest już gotowa na przyjęcie nowego mieszkańca. Nie mogło w niej zabraknąć także "rogala", czyli poduszki ciążowej, bez której, jak również każda ciężarna wie, trudno jest się wyspać, gdy brzuszek nabiera pokaźnych rozmiarów.
"To jest rzecz święta! Dostałam od mojej cudownej przyjaciółki Ani, która mi go przysłała już dawno temu. To jest najważniejsza rzecz, bez tego nie da się funkcjonować, nie da się spać w ogóle!".
Czy Kasia Moś jest już gotowa na powitanie Amadeusza?
"Myślę, że mam wszystko. Tak cały czas się zastanawiamy, że na pewno, ale myślę, że na ten pierwszy czas mamy. Trochę ubranek kupiłam, ale też dużo dostałam [...]", mówiła Kasia Moś, gdy Kamila Ryciak zaglądała do jej szuflady z perfekcyjnie poukładanymi malutkimi ciuszkami. Obydwie panie zgodnie stwierdziły, że na pewno nie uda się utrzymać tego porządku dłużej niż kilka dni.
Nasza reporterka nie przyszła, oczywiście, z pustymi rękami do przyszłej mamy. Amadeusz dostał od "halo tu polsat" śliczne ubranko, opatrzone logo programu, które przyszłej mamie spodobało się tak bardzo, że postanowiła zabrać je ze sobą do szpitala.

Na koniec rozmowy Kamila Ryciak złożyła Kasi Moś serdeczne życzenia, przede wszystkim zdrowia, do których my również się przyłączamy.
"Czekam. Nie mogę się doczekać, chociaż, nie będę ukrywać, też się boję, przyznaje się", odpowiedziała piosenkarka
Trzymamy więc kciucki, żeby wszystko ułożyło się dokładnie tak, jak sobie to zaplanowała. I mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli ogłosić światu kolejną radosną nowinę.
Całą relację z wizyty w domu Kasi Moś, podobnie jak wszystkie odcinki "halo tu polsat", zobaczysz na platformie Polsat Box Go.