Gwiazda w ostatniej sesji przed porodem. Imię dla dziecka już wybrane
Karolina Szydłak
Marcelina Zawadzka niedługo zostanie mamą. W rozmowie z magazynem ''Zdrowie Rodziny'' zdradziła, co ją najbardziej zaskoczyło w odmiennym stanie, jakie miała ciążowe zachcianki oraz czy jest gotowa na powitanie pierwszego dziecka. Marcelina uchyliła również rąbka tajemnicy na temat powrotu do pracy. Wiemy, że gwiazda wybrała już imię dla dziecka.
Marcelina Zawadzka niedługo urodzi syna
Marcelina Zawadzka niedługo powita na świecie pierwsze dziecko - będzie to synek. Gwiazda udzieliła niedawno wywiadu do czasopisma ''Zdrowie Rodziny'', gdzie otworzyła się na temat samopoczucia w ciąży oraz zmian, jakie zaszły w jej życiu, odkąd dowiedziała się, że będzie mamą.
Marcelina wyznała, że w trzecim trymestrze ciąży jej samopoczucie uległo zmianie. Gwiazda miała coraz mniej siły, coraz częściej odczuwała spadek energii. Musiała z tego powodu zmienił plan treningowy na znacznie mniej wymagający. Teraz celebrytka stawia na jogę oraz medytację:
''To moja pierwsza ciąża. Trudne było dla mnie to, że wcześniej byłam osobą aktywną, z zawsze pełną listą rzeczy do załatwienia, a do tego dochodziły jeszcze treningi. Tymczasem z każdym miesiącem energii ubywało. W trzecim trymestrze często czuję się już tak, jakby ktoś wyciągnął mi wtyczkę z prądem. Będąc w ciąży, uczę się siebie i testuję inne ćwiczenia niż te, na które stawiałam dotychczas. Więcej jest w nich rozciągania, ćwiczeń miednicy. Na pewno nie są to już dające mocno w kość treningi siłowe. Teraz przeważa u mnie joga, wykupiłam też kurs treningowy z elementami oddychania i medytacji'' - mówi Marcelina.
Gwiazda wyznała, że wybrała już wspólnie z partnerem imię dla dziecka. Na razie nie chce go jednak nikomu zdradzać. Marcelinie ciężko jest utrzymać tę informację w tajemnicy, ale robi to na prośbę ukochanego:
''Mamy wybrane imię, ale nie chcielibyśmy go jeszcze zdradzać. Obiecałam to mojemu narzeczonemu i nawet mnie samą dużo kosztuje dotrzymanie tej obietnicy. Nawet nasi najbliżsi znajomi tego jeszcze nie wiedzą, więc to nie jest tajemnica tylko na potrzeby tego wywiadu'' - wyjaśnia.
Ogromna ochota na słodkie, czyli zachcianki ciążowe Marceliny Zawadzkiej
Gwiazda opowiedziała również, jakie miała ciążowe zachcianki. W trzecim trymestrze ciąży z trudem opierała się słodkim produktom. Bardzo smakowały jej również owoce. Marcelina straciła głowę dla truskawek:
''Tak naprawdę rozkręciłam się jednak dopiero w trzecim trymestrze. Zauważyłam, że mam ogromną ochotę na słodkie. Mam takie momenty, że wręcz nie mogę przestać myśleć o słodyczach. Tak było z truskawkami, których zjadałam bardzo duże ilości. Na szczęście był na nie akurat sezon. Obawiałam się jednak, że mogą być pryskane. W ogóle jem teraz dużo więcej owoców, na przykład borówek''.
Plany zawodowe Marceliny Zawadzkiej po urodzeniu dziecka
Marcelina Zawadzka zawsze była aktywna zawodowo. Obecnie jest gwiazdą telewizji Polsat. Celebrytka na razie chce się skupić na rodzinie. Raczej nie planuje jednak długiego urlopu macierzyńskiego i będzie starała się w przyszłości pogodzić bycie mamą z pracą na pełen etat. Obecnie jej największym priorytetem jest opieka nad synkiem.
''Chcę mieć czas dla dziecka. Myślę o miesiącu, który spędzę tylko z nim. Co dalej? Wszystko zależy od tego, jak się będę czuła psychicznie i fizycznie oraz jaka będzie sytuacja z maluchem. Jest dużo znaków zapytania. Mam pewne projekty, które są rozpoczęte i nad którymi pracuję. Są przyszłościowe, ważne społecznie i zależy mi na nich. Będę więc starała się godzić pracę z macierzyństwem, ale i tak na pierwszym miejscu będzie ten czas tylko dla nas'' - zapewnia.
Na swoim oficjalnym koncie instagramowym Marcelina Zawadzka podzieliła się zdjęciami z ''ostatniej sesji jeszcze z brzuszkiem''. Gwiazda na wszystkich fotografiach czule dotyka brzucha i pozuje na tle jesiennego Bałtyku.
Zobacz także: