Do nowego filmu zaprosiła swą pierwszą wielką miłość. Katie Holmes i Joshua Jackson zakochali się w sobie na planie kultowego serialu z lat 90.
Katie Holmes podjęła się ostatnio wymagającego zadania. Sama pisze, reżyseruje i gra w romantycznej komedii obyczajowej "Happy Hours", która jest zapowiadana na trylogię. O produkcji zrobiło się bardzo głośno po tym, jak internet obiegły zdjęcia z planu, na którym widzimy Katie Holmes w towarzystwie jej dawnego chłopaka, Joshuy Jacksona. Aktor gra jedną z główną ról - wciela się w postać... byłego partnera bohaterki, kreowanej przez Katie.

Spotkanie po ponad 20 latach wzbudziło sporo emocji wśród fanów serialu "Jezioro marzeń", na planie którego poznali się Katie Holmes i Joshua Jackson. Grali wtedy parę i parą zostali też w życiu prywatnym. Wspominając tamten związek, Katie podkreślała, że Joshua był jej pierwszą wielką miłością.
Joshua Jackson był pierwszą miłością Katie Holmes
"To było coś tak niezwykłego, wprost nie do opisania - mówiła po latach. - "Jestem bardzo szczęśliwa, bo teraz jest jednym z moich najlepszych przyjaciół. To dziwne - prawie jak relacja Dawson i Joey" - podkreślała, nawiązując do serialowej pary, którą grała z Jacksonem.

Aktorka dodała też, że partner okazał się dla niej wielkim wsparciem również w kwestiach zawodowych: "Jest w branży od dawna i naprawdę mi pomógł. Szanuję go jako przyjaciela i jako profesjonalistę" - mówiła po rozstaniu.
Sam Joshua również podkreślał, że mimo zakończenia związku on i Holmes zachowali dobre relacje: "Katie i ja jesteśmy bardzo blisko [...] Czasem nie rozmawiamy ze sobą nawet przez kilka miesięcy, ale kiedy się spotkamy, jest to jak >>wiem, że wiesz<<" - opowiadał.
Ponad 20 lat po pierwszym wspólnym projekcie przyszła pora na ponowne spotkanie: "Jestem bardzo wdzięczna, że mogę ponownie pracować z tyloma cudownymi ludźmi, a praca z Joshem to dowód, że przyjaźń istnieje" - podkreślała 46-letnia aktorka.
Katie Holmes i Joshua Jackson na planie nowego filmu "Happy Hours"
Patrząc na zdjęcia z planu, można ulec wrażeniu, że historia zaczyna się powtarzać - obydwoje są dziś singlami i ewidentnie dobrze się dogadują. Na wspólnym fotkach wyglądają uroczo, ale, przypomnijmy, to nadal tylko zdjęcia do filmu.

Życie uczuciowe Katie Holmes
Sama Holmes ma na swoim koncie kilka związków i poważnych relacji. Po rozstaniu z Joshuą (para spotykała się w latach 1998 - 1999), Katie przez 5 lat była w związku z Chrisem Kleinem. Para zaręczyła się nawet pod koniec 2003 roku, do ślubu jednak nie doszło.

Rozstali się w 2005 roku, bez skandali i pozostali w dobrych relacjach. Wkrótce potem w życiu Katie pojawił się Tom Cruise.
Związek Holmes i Cruise’a był najbardziej medialnym ze wszystkich, w jakich się znalazła. Zaręczyli się po zaledwie kilku tygodniach, a ślub wzięli równie szybko, bo już w 2006 roku. W tym samym czasie urodziła się ich córka Suri. Małżonkowie byli wtedy jedną z najszerzej opisywanych i najbardziej obserwowanych par Hollywood. Po kilku latach okazało się jednak, ze związek z Cruisem nie jest spełnieniem marzeń Katie. Należący do scjentologów Cruise dyktował swoje zasady aktorce, która zdecydowała się zawalczyć o niezależność. Para rozstała się w 2o12 roku, od tamtej pory Cruise całkowicie zerwał relacje z byłą żoną i córką.
Zobacz też: 62-letni Tom Cruise promuje nowy film na festiwalu w Cannes. Formy mógłby mu pozazdrościć niejeden 30-latek

Rok po rozstaniu z Tomem Katie Holmes zaczęła się spotykać z aktorem, Jamiem Foxxem. Tym razem bardzo dbała o zachowanie prywatności - unikała publicznych wyjść, nie pozowała z partnerem na żadnych oficjalnych imprezach. Ich związek trwał długo, bo do 2019 roku. Po 6 latach ich drogi się rozeszły, a Holmes ponownie została singielką.

W 2020 roku gwiazda spotykała się przez niecały rok z restauratorem z Nowego Jorku, Emilio Vitolo, dwa lata później przez kilka miesięcy była związana z kompozytorem, Bobbym Wootenem III. Od tamtej pory Holmes jest sama, ma dorosłą córkę i realizuje się zawodowo. Czy faktycznie powrót na plan u boku Joshuy zaowocuje renesansem uczucia? Czas pokaże, fani na pewno byliby zachwyceni.
