Bart Pniewski z córką Nicol o wspólnej garderobie wartej 5 milionów złotych i planach tegorocznej maturzystki
Niektórzy zbierają znaczki, inni pocztówki, zaś Bart Pniewski jest kolekcjonerem mody. Gość "halo tu polsat" posiada imponującą kolekcję ubrań, wartą, bagatela, ponad 5 milionów złotych. Kolekcjoner nie trzyma swoich skarbów zamkniętych w sejfie i nie traktuje ich jak dzieł sztuki, ale nosi te ubrania na sobie, dzieli się też nimi z córką, Nicol.

Zanim rozmowa w studio skręciła na tematy modowe, Krzysztof Ibisz zapytał Nicol, czy czuje się córeczką tatusia.
"Wydaje mi się, że nie można tego nazwać >>córeczką tatusia<<, ponieważ mamy bardziej przyjacielskie relacje, niż rodzica z córką" - odparła Nicol.
Bart Pniewski w "halo tu polsat" o fascynacji modą i kolekcji ubrań
Paulina zaś była ciekawa, jak się zaczęła fascynacja modą Barta. Okazuje się, że pasja naszego gościa sięga korzeniami czasów, gdy był młodym chłopakiem: "Fascynowałem się muzyką, grałem też w koszykówkę, więc te dwa światy się łączyły - muzyka, koszykówka, szczególnie w latach 90., w których ja się wychowywałem. Inspirowałem się amerykańskimi artystami, oglądałem amerykańską telewizję, wszystko to zarażało mnie tym, co teraz ja mam możliwość pokazywać, zarażać młodych ludzi" - opowiadał Bart.
Krzysiek dopytywał, jak Bart Pniewski wyszykuje perełki do swej imponującej kolekcji ubrań i dodatków. Bart opowiedział wtedy historię butów, które przyniósł do studia: "Historyczne buty, które w 2011 roku były licytowane na Fundację Michaela J. Foxa, chorego na Parkinsona. Wspólnie z marką, którą tu widzimy, wypuścili 2 razy - w 2011 i 2016 roku buty, których licytacja była przeznaczona na Fundację. Tych butów wyszło 1500 par i można było je licytować. Mam zaszczyt posiadać dwie pary takich butów. To jest historia i ogromna i fajna inwestycja" - mówił Bart. Kolekcjoner dodał, że dla niego moda oznacza również inwestowanie: "Buty zyskały na wartości. Moda to nie jest lans, to nie jest obnoszenie się pieniędzmi, oczywiście są wyjątki. To jest inwestycja i pasja" - dodał.
Krzysztof Ibisz był ciekaw, czy można oszacować wartość ubrań, które Bart i Nicol mają na sobie w studio: "Wiesz co, mam nadzieję, że się podobamy, ja nie lubię za bardzo rozmawiać o pieniądzach, które mam na sobie, co innego, gdy mówimy o takich rzeczach, jak te buty, które są inwestycją" - powiedział Bart. - "Buty te są warte około 180 tys. zł. I tu jest stopa zwrotu, one kosztowały na początku 3 tys. euro, czyli w tamtych czasach ok. 10 tys. zł, więc to pokazuje, jak bardzo niektóre przedmioty nabierają wartości" - wyjaśnił Pniewski.
Bart i Nicol Pniewski o wspólnej garderobie
Bart i Nicol przyznali, że oboje korzystają z garderoby wartej miliony. Na pytanie Pauliny Sykut-Jeżyny, czy Nicol "podbiera" tacie ubrania, padła odpowiedź: "To się zdarza notorycznie. Cieszę się, że ostatnio tato zaczął kupować torebki" - dodała ze śmiechem.
Bart Pniewski nie tylko kolekcjonuje ubrania i dodatki, współpracuje też z gwiazdami: "Współpracuję z wieloma gwiazdami, ale większość z nich nie chce o tym mówić. Jestem związany umowami, kontraktami, widać to na moim Instagramie. Ostatnio pracowałem przy jednym z programów telewizyjnych dotyczących rapu. Podróżuję po świecie, współpracuję z wieloma osobami - to też nie jest tak, że ja je ubieram. Nie wszystkie z nich ubieram, z wieloma też współpracuję przy projektowaniu, przy ubieraniu innych przy przygotowywaniu pokazów i tak dalej" - opowiadał fashionista, który sam również tworzy projekty. Jak zauważyła Pualina, jest to moda awangardowa, nowoczesna.

Korzystając z okazji, Krzysztof Ibisz zapytał Barta, co będzie modne tego lata: "Na pewno róż" - odparł Bart. "Ja kocham róż i nawet jak nie trenduje, to ja w nim chodzę, razem z Nicol uwielbiamy kolor różowy. W tym sezonie zatem róż, stylistyka sportowa, na salony też będziemy wnosili nutkę sportu i luzu. To jest fajne - otwieramy się na to, żeby nie zawsze być spiętym, tylko czasami się rozluźnić i mimo to dobrze wyglądać" - mówił.
Nicol Pniewska zrobiła sobie przerwę od muzyki, szykuje się do matury
Na koniec Nicol, która próbuje swych sił w muzyce, zdradziła, że ostatnio zrobiła sobie przerwę od show-biznesu: "Teraz jestem na etapie przerwy, skupieniu się na sobie, żeby zaraz zacząć z pompą, lepiej i z większą kreatywnością, bo uważam, że to trzeba zrobić dobrze. Kocham to robić, zawsze to będę robić, ale na dziś muszę się skupić, piszę maturę, więc..." - mówiła.
A na pytanie Pauliny, czy jej serce jest zajęte, Nicol odparła: "Jestem singielką, próbuję skupić się na sobie, jak przyjdzie, to przyjdzie" - podsumowała.
Zobacz też: